0

Natura Sukcesu

Samochód na warsztacie
fot. Mirek Rutkowski

Czym różni się prowadzenie warsztatu samochodowego od zespołu sportowego?

Jedynie tym, że warsztat daje szansę zarobienia pieniędzy, zaś zespół rajdowy czy wyścigowy znacznie większe pieniądze wydaje.

Mat. Prasowy

Oba przedsięwzięcia wymagają wiedzy, dobrej organizacji i odpowiednich narzędzi. Jeśli do tego dołożyć determinację i szczyptę talentu, to zarówno w warsztacie samochodowym, jak i na trasach rajdowych można liczyć na sukces. W wyścigach czy rajdach celem jest osiągnięcie mety w jak najlepszym czasie; kto szybszy, ten lepszy. W warsztacie czas też ma znaczenie, serwis lub naprawa samochodu musi trwać krótko, a miarą sukcesu jest zadowolenie klientów. W tym przypadku metą jest oddanie naprawionego samochodu i przyjęcie zapłaty za wykonaną pracę, wymienione części i materiały. W obu przypadkach nie ma szans na sukces, gdy któryś z elementów układanki nie działa właściwie. A tych elementów jest sporo.

Mat. Prasowy

Lokal

Czasy prowadzenia warsztatu samochodowego w przydomowym garażu minęły. Oczywiście, można w takim lokalu rozpocząć działalność, można wykonać sporo czynności serwisowych w samochodzie własnym lub znajomych, można wykonać niektóre prace przy samochodzie sportowym, jednak o poważnej działalności w takich warunkach mowy nie ma. Ot, taki pierwszy krok w kierunku profesjonalnej bazy.

Zarówno w „rajdowni”, jak i warsztacie prowadzącym usługi powinny być co najmniej dwa stanowiska z podnośnikami i odpowiednią przestrzenią wokół, dobrym oświetleniem i wentylacją, końcówką pneumatyczną, gniazdami elektrycznymi oraz przypisanym do stanowiska zestawem podstawowych narzędzi Dodatkowe miejsce powinno być zarezerwowane dla samochodów, do których podłącza się urządzenia diagnostyczne, zestawy do geometrii, ustawia światła czy obsługuje klimatyzację. Może to być stanowisko z kanałem.W wydzielonym pomieszczeniu powinna być silnikownia, trzeba gdzieś magazynować części, płyny, różne akcesoria i zapasy. Pojęcie garażu nie bardzo się tu sprawdza, raczej jest to hala, w której strop jest nie niżej niż 5 metrów. Jeszcze zaplecze socjalne, jakiś kawałek biura, coś w rodzaju recepcji, może jeszcze poczekalnia dla klientów… To, dość pobieżnie, „garaż”.

Narzędzia, wyposażenie, części

Mat. Prasowy

O tym, że bez narzędzi ani rusz, wiadomo. Komplet kluczy to zestaw kilkudziesięciu elementów. Poza kluczami płaskimi, oczkowymi, nasadowymi czy imbusowymi niezbędne są śrubokręty, szczypce, kombinerki, klucze udarowe, klucze dynamometryczne (skalibrowane), młotki, mierniki i czujniki, pistolety elektryczny i pneumatyczny, odpowiednie końcówki… Do tego komputer z kompletnym oprogramowaniem… Podnośniki. Najróżniejsze preparaty. Dla ułatwienia dodam, że tylko niektóre elementy wyposażenia mechanika można kupić w hipermarkecie. Garaż i narzędzia to tylko połowa szczęścia. Trzeba skompletować zespół.

Sami specjaliści

Mat. Prasowy

Samochód to urządzenie dość skomplikowane. Samochód wyczynowy skomplikowany jest może nieco mniej, ale za to sporo w nim rozwiązań unikalnych, znanych tylko specjalistom i części, które nie dla każdego są dostępne. Inżynier w warsztacie czy w zespole sportowym to krynica wiedzy. Gość, który zawsze wie co zrobić, w jaki sposób i z jakiego powodu tak, a nie inaczej. W warsztacie odbywa jazdy próbne z klientem, wyjaśnia co i jak powinno być zrobione, bardziej dociekliwym tłumaczy dlaczego. Wyznacza termin wykonania pracy i określa zadania mechanikom na stanowiskach naprawczych. W zespole sportowym to właśnie inżynierowi kierowca zgłasza wszelkie uwagi dotyczące zachowania samochodu. Wykonaniem konkretnych prac zajmują się specjaliści od silników, inni od zawieszeń, jeszcze inni od elektroniki. Oczywiście, w razie potrzeby, mechanik specjalizujący się w przekładniach naprawi klimatyzację lub wymieni rozrząd. W strefie serwisowej rajdu czy wyścigu podział zadań jest szczególnie ważny, kompletna obsługa lub naprawa musi zakończyć się w określonym czasie, straconych w serwisie minut na trasie nie da się odzyskać.

Wiedza i doświadczenie

Mat. Prasowy

Nie da się wiedzieć wszystkiego, nie jest więc wstydem przyznać się do tego, że czegoś nie wiemy. Dlaczego więc mechanik nie przyznaje, że danego problemu nie potrafi rozwiązać? Dlatego, że zna budowę i rozwiązania konstrukcyjne stosowane w samochodach. Nawet jeśli do naprawy jakiś samochód trafia po raz pierwszy, dobry mechanik wie, jak się zabrać za diagnozę i określenie metody naprawy. Szczegóły znajdzie w dokumentacji technicznej danego auta, natomiast co jak i dlaczego należy wymienić (naprawić) wie. Skąd? Z głowy. Jeśli zna zasadę działania różnych układów, wie, jakie rozwiązania były stosowane kiedyś i jaki są stosowane obecnie, to po starannym obejrzeniu na przykład układu zasilania, wie, co może mu dolegać. Obok konkretnej wiedzy inżynierskiej mechanik ma również doświadczenie. Dlatego ktoś rozpoczynający pracę w tym trudnym zawodzie musi pracować pod okiem doświadczonego kolegi. Przed laty opowiadano taką anegdotę: do warsztatu przyjechał zdesperowany kierowca z prośbą o naprawę:, „bo mu w aucie telepie” i „nie skręca”. Pan mechanik podniósł samochód, coś dokręcił, puknął młotkiem i zażądał 500 zł. Za co pięćset, za trzy minuty i puknięcie młotkiem? – Pyta rozsierdzony klient. Na to mechanik wyjaśnił, że nie za uderzenie młotkiem, ale za wiedzę gdzie i z jaką siła uderzyć.

Wiedza „z jaką siłą i gdzie” to kwintesencja doświadczenia, praktycznych umiejętności i znajomości konstrukcji oraz zasady działania. Przydatna jest też rzadka umiejętność improwizacji, zwłaszcza w sytuacjach niespodziewanych, jakie zdarzyć się mogą na trasach rajdu lub torze wyścigowym.

Organizacja i logistyka

Mat. Prasowy

Prace najlepszych fachowców może zdemolować chaos, zbyt duża presja czy nerwowa atmosfera. Dotyczy to w równym stopniu warsztatu, jak i teamu sportowego. Właściwy podział zadań, koordynacja zamówień części i materiałów, planowanie i opracowanie harmonogramów pracy, przygotowanie i kontrola dokumentów i korespondencji to obszar, który nie może szwankować. Zespół sportowy, między startami w zawodach i testami, funkcjonuje bardzo podobnie, jak warsztat samochodowy. Czyli organizacja dostaw części i materiałów, serwisowanie samochodów, kontrola płatności i kontakty z mediami specjalnie się nie różnią. Powszechnie szefowie warsztatów zapominają o konieczności utrzymania relacji z mediami, a przecież jakoś trzeba swoje usługi reklamować. Teamy sportowe mają zazwyczaj swojego przedstawiciela, który stara się dbać o kontakty z mediami. W obu przypadkach bardzo często te kontakty są nieprofesjonalne i nieefektywne.

W zespole sportowym sporo pracy trzeba poświęcić na organizacje wyjazdów na testy i zawody, trzeba zorganizować transport samochodów wyczynowych, zaplanować trasy i czas dojazdu, zamówić hotele, przygotować budżet.

Sukces

Mat. Prasowy

Czy tylko w sporcie sukces zależy od talentu i pasji? Czy w warsztacie nie trzeba polotu? Pewne jest, że ci, którzy budzą się i z obrzydzeniem myślą o kolejnym dniu w pracy, o sukcesach mogą jedynie pomarzyć. Zawód mechanika samochodowego to profesja wymagająca czegoś, co powszechnie określa się „benzyną we krwi”. Trzeba po prostu kochać samochody. Jednych to gorące uczucie prowadzi do kanału lub pod podnośnik, innych na tory i trasy rajdowe, kogoś innego pasjonuje smak jazdy samochodem, inni trafiają do magazynów części czy do motoryzacyjnych redakcji lub też do automobilklubów. Dla każdej z tych osób sukces ma nieco odmienny wymiar, zawsze jednak wspólnym mianownikiem jest sprawny samochód i bezpieczne dotarcie do mety.

Więcej:

w najnowszym numerze iAuto #46

7 października 2016 15:55
[fbcomments]