0

Zamiast wojny chcemy kompromisu

Jarosław Dąbrowski - przewodniczący Rady Dzielnicy Bemowo
Jarosław Dąbrowski – przewodniczący Rady Dzielnicy Bemowo
fot. um.warszawa.pl

Nie liczą się demokracja i praworządność – ważny jest interes polityczny. Hanna Gronkiewicz-Waltz w dalszym ciągu świadomie łamie prawo na Bemowie.

Logo Przegląd Bemowski

Od wyborów samorządowych minęło już ponad dwa miesiące, jednak Hanna Gronkiewicz-Waltz nadal nie może pogodzić się z druzgocącą przegraną Platformy Obywatelskiej w dzielnicy Bemowo.

W planach prominentnych działaczy PO była koalicja Platformy z PiS. Jednak stało się inaczej – większość w radzie dzielnicy mają kluby bezpartyjne: Dla Bemowa oraz Platforma Bemowo.

Już 18 grudnia demokratycznie wybrani radni dzielnicy ogłosili swój trzyosobowy zarząd… i wydawało się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Jak się później okazało, pani prezydent nie zaakceptowała wyboru burmistrzów z powodu rzekomych błędów proceduralnych. By uciąć wszelkie wątpliwości co do legalności wyboru zarządu, radni musieli powoływać ten sam zarząd trzy razy. Jednak i to nie pomogło.

Jak się później okazało, kwestie proceduralne były tylko pretekstem dla antydemokratycznych działań prezydent Warszawy.

Podczas spotkania z Hanną Gronkiewicz-Waltz, na którym burmistrz dzielnicy zwrócił się z prośbą o pokojowe rozwiązanie konfliktu i przyznanie niezbędnych pełnomocnictw przysługujących zarządowi, szefowa Ratusza nonszalancko odrzuciła propozycję, zapowiadając, że przyzna… ale może za rok. Powodem tej decyzji jest brak zaufania między innymi do Krzysztofa Zygrzaka, który jest moim długoletnim współpracownikiem (najpierw był rzecznikiem dzielnicy Bemowo, a później jej wiceburmistrzem). Pani prezydent nie wystarczyło to, że wycofałem się z bieżącej polityki, a dzielnicą kierują młodzi, ambitni, pełni ciekawych pomysłów samorządowcy. Niezbędne upoważnienia przyznała swoim pełnomocnikom, którzy przyglądają się pracom Urzędu Dzielnicy Bemowo z… pl. Bankowego.

Tym samym jasno dała do zrozumienia, że wybór mieszkańców Bemowa jest dla niej sprawą drugorzędną – najważniejsze są sympatie oraz interes polityczny.

Tymczasem prawo jasno określa ‒ brak zaufania nie może być powodem pozbawiania burmistrza upoważnień potrzebnych do zarządzania dzielnicą. Takie działania mogą nosić znamiona popełnienia przestępstwa przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego (art. 231 KK), za co mogą grozić trzy lata więzienia.

Nie ma wątpliwości, że działania szefowej Ratusza są skandaliczne i zaprzeczające demokracji. W związku z tym złożone zostało zawiadomienie do prokuratury, co w efekcie może skończyć się usunięciem z urzędu Hanny Gronkiewicz-Waltz.

O antydemokratycznych zachowaniach prezydenta stolicy poinformowaliśmy też najważniejsze osoby w państwie, w tym prezydenta Rzeczypospolitej, który stoi na straży konstytucji, prezesa Rady Ministrów oraz posłów.

Mimo tych wszystkich dyskryminujących zarząd dzielnicy decyzji wierzę, że uda się przeciąć ten „bemowski węzeł gordyjski”.

Apeluję do Hanny Gronkiewicz-Waltz o pilne zaprzestanie łamania demokracji na Bemowie dla dobra mieszkańców. Chcemy, by dzielnica Bemowo nadal była pionierskim dystryktem, w którym powstały pierwszy i jedyny system darmowego Internetu, wypożyczalnie rowerów Bemowo Bike czy sieć siłowni plenerowych. Zamiast wojny chcemy kompromisu i normalnej pracy na rzecz mieszkańców.

Jarosław Dąbrowski,
przewodniczący Rady Dzielnicy Bemowo,
były burmistrz Bemowa

 Przegląd Bemowski

6 lutego 2015 07:56
[fbcomments]