0

Żywność i paliwa podbiły inflację

Inflacja na świecie rok 2010
Inflacja na świecie – rok 2010
fot. TomBrauer (Wikimedia)

Potwierdziły się szacunki GUS, mówiące o 2,5% wzroście cen towarów i usług konsumpcyjnych w listopadzie.

Tym samym po raz pierwszy od pięciu lat inflacja osiągnęła poziom określny przez NBP jako cel inflacyjny.

Nadal głównym czynnikiem napędzającym inflację była żywność, której ceny wzrosły aż o 6,5% (żywność i napoje bezalkoholowe podrożały o 6%). To największy wzrost od połowy 2011 r. Tym razem dołączyły do niej paliwa, których ceny w listopadzie były wyższe niż przed rokiem o 4,7%, podczas gdy w październiku ich wzrost sięgał jedynie 1,6%. To efekt drożejącej ropy naftowej, której notowania w listopadzie sięgały 62-64 dolarów za baryłkę, wobec 44-49 dolarów rok wcześniej.

Według najnowszych prognoz Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, w pierwszej połowie 2018 r. średnie tempo wzrostu cen żywności i napojów bezalkoholowych powinno wynieść 3% Przewidywania ekonomistów NBP mówią zaś o sięgającym średnio 2,8% wzroście cen żywności w całym przyszłym roku.

Poza najpilniej obserwowanymi zmianami cen żywności i paliw, warto jednak zwrócić uwagę na coraz mocniej rosnące koszty użytkowania mieszkania i nośników energii. Idą one w górę od początku roku, ale tendencja ta przyspieszyła wyraźnie już we wrześniu i październiku, sięgając 2,3-2,6%, a w listopadzie wyniosła 2,7%. Poprzednio z tak silnymi zwyżkami w tej grupie, stanowiącej ponad jedną piątą wydatków gospodarstw domowych, mieliśmy do czynienia w 2012 r. i na początku 2013 r. Ze względu na sytuację na rynku węgla oraz regulacje dotyczące czystości powietrza, gospodarki wodnej i energetyki, należy się spodziewać utrzymania presji na wzrost cen dotyczących użytkowania mieszkania, choć eksperci NBP przewidują obniżenie się dynamiki wzrostu cen energii z tegorocznych 3% do 2,7% w 2018 r. Od trzech miesięcy utrzymuje się sięgająca 1,9-2%, najwyższa od drugiej połowy 2015 r. dynamika wzrostu cen wydatków związanych ze zdrowiem. Już w październiku zanotowano największy od 2013 r., sięgający 1,8% wzrost kosztów związanych z edukacją. W listopadzie ich dynamika utrzymała się na takim samym poziomie.

Najbliższe miesiące powinny przynieść niewielki spadek inflacji, wynikający głównie z efektu statystycznego. Wyższy będzie bowiem punkt odniesienia, przyjmowany do wyliczenia wzrostu cen. W styczniu inflacja wyniosła 1,7%, w lutym 2,2% a w marcu i kwietniu po 2% W tych miesiącach w przyszłym roku dynamika inflacji może więc być nieco niższa i sięgać około 2%. Wiele zależeć będzie jednak od trudno przewidywalnych cen żywności i notowań ropy naftowej. Rada Polityki Pieniężnej w swych decyzjach dotyczących stóp procentowych, będzie się kierowała raczej obserwacją zmian inflacji bazowej, czyli miary nie uwzględniającej cen żywności i paliw. Ta zaś na razie pozostaje niska, nie przekraczając 1%.

Autor: Roman Przasnyski
Główny Analityk GERDA BROKER

Gerda Broker

11 grudnia 2017 20:18
[fbcomments]