17 listopada 2018 roku Teatr Ateneum zaprezentował Fantazję polską. Tło spektaklu opisuje Roman Soroczyński.
Setna rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości stała się okazją do przypomnienia osoby, która w tamtym czasie miała duży wpływ na decyzje polityczne zapadające w USA: Ignacego Jana Paderewskiego. Wybitny kompozytor i pianista stworzył ponad siedemdziesiąt utworów orkiestrowych, instrumentalnych i wokalnych, w tym jedną operę (Manru). Szczególne miejsce zajmuje wśród nich Fantaisie polonaise sur des thèmes originaux (Fantazja polska na tematy własne).
Właśnie ten utwór – w powiązaniu z pamiętnikami Mary Lee McMillan – stał się inspiracją dla Macieja Wojtyszki do napisania sztuki Fantazja polska, której prapremiera odbyła się 17 listopada 2018 roku w Teatrze Ateneum.
Rzecz dzieje się w hotelu Gotham w Nowym Jorku, gdzie państwo Paderewscy mieli swój apartament. W spektaklu pojawiają się postaci znane z historii, jednak Fantazja polska nie jest sztuką historyczną. Wbrew pozorom Paderewski nie jest najważniejszą postacią. Dużą rolę odgrywają starania i intrygi kobiet z otoczenia wybitnego muzyka, co chyba nikogo nie zaskakuje. Warto o tym przypomnieć choćby w kontekście zbliżającej się setnej rocznicy przyznania Polkom praw wyborczych (28 listopada 1918 r.). W programie spektaklu napisano, że Helena Paderewska „potrafiła być bezwzględna i niesympatyczna” w kwestii interesów osobistych lub męża, jednak bardzo głęboko poruszyła mnie scena, w której – dla dobra polskiej sprawy – oddaje prezydentowej USA recepturę pewnej odmładzającej mikstury. Z podtekstu wynika, że Edith Wilson zarobi na tym niezłe pieniądze, za co stanie po stronie Polaków. Czyż nie jest to miarą patriotyzmu Pani Heleny?
Dlatego sądzę, że ten spektakl powinni obejrzeć wszyscy: zarówno ci, dla których miarą patriotyzmu jest rzetelna praca, jak i ci, którzy potrafią swój patriotyzm manifestować jedynie podczas publicznych manifestacji.
Nie lubię wystawiać cenzurek aktorom, ale przyznam, że wszyscy zachowali zdrowy dystans do granych przez siebie postaci. Szczególnie poruszyła mnie gra dwóch aktorek: Ewa Telega w roli słynnej śpiewaczki, Marceliny Sembrich-Kochańskiej, jest bardzo ekspresywna, a przy tym niezwykle dowcipna; z kolei Marzena Trybała – jako Helena Paderewska – mogłaby stanowić wzór przedsiębiorczej, a zarazem fascynującej, gospodyni. Marek Lewandowski i Katarzyna Łochowska w roli państwa Wilsonów sprawiają wrażenie wycofanych, ale do czasu! Chyba wszystkich w pewnym momencie zaskoczyła Magdalena Andres, występująca w roli Holly. Również zakończenie spektaklu wywołuje duże zaskoczenie. Nie będę jednak zdradzał szczegółów. Jestem pewien, że każdy, kto obejrzy Fantazję polską, nabierze szacunku wobec osób zabiegających o niepodległość Polski oraz wobec sposobu, w jaki pokazały to wszystkie osoby współtworzące spektakl.
Na zakończenie warto zaznaczyć, że 1 grudnia 2018 roku – w myśl zasady „jeśli Paderewski to Ameryka; jeśli Ameryka to angielski” – podczas spektaklu pojawią się napisy w języku angielskim.
Fantazja polska – premiera: 17 listopada 2018 r., Duża Scena Teatru Ateneum im. Stefana Jaracza w Warszawie
Twórcy
- autor: Maciej Wojtyszko
- opracowanie tekstu i reżyseria: Andrzej Strzelecki
- scenografia i kostiumy: Tatiana Kwiatkowska
- opracowanie muzyczne: Wojciech Borkowski
- asystentka scenografa: Wiesława Nowacka
Obsada:
- Ignacy Jan Paderewski – Krzysztof Tyniec
- Helena Paderewska – Marzena Trybała
- Marcelina Sembrich-Kochańska – Ewa Telega
- Mary Lee – Maria Sobocińska / Katarzyna Ucherska
- Edith Bolling Galt Wilson – Katarzyna Łochowska
- Thomas Woodrow Wilson – Marek Lewandowski
- Marcel Piou – Dariusz Wnuk
- Holly – Magdalena Andres