Fredie Mercury żyje! Tak twierdzą wierni fani lidera zespołu QUEEN, nie wiem na czym opierają swoją wiarę, wiem jednak że duch Frediego krąży po świecie nawiedzając różne miejsca.
W ostatnim roku byłem świadkiem takiego „nawiedzenie”. Obyło się bez egzorcysty, ba! zdaję się że uczestnicy tego seansu do dziś dnia ducha wyglądają i liczą ze ponownie wstąpi w ciała członków zespołu tanecznego SLYDE (bo o nich dziś mowa) dając im ponownie swoją energię, charyzmę i talent. Oby tak dalej.
Iza Borkowska i Darek Sikorski tak o nich opowiadają:
„SLYDE powstał w 2005 roku w Domu Kultury Śródmieście w Warszawie. Kilka osób z zespołu teatralnego Kabaret 41 i innych grup – zaawansowanych tanecznie i… wiekowo – spotykało się raz w tygodniu, żeby jeszcze dodatkowo poruszać się i potańczyć.
Po roku zaczęło się na poważnie, powstały pierwsze choreografie, pojawił się jeden facet, ktoś odpadł, wzięli udział w paru konkursach, zdobyli nagrody i kręciło się nadal. Pojawił się drugi facet, znowu ktoś odpadł, ktoś doszedł i teraz jest mocna grupa: Aldona Banasiuk, Robert Besala, Marta Domagała-Witkowska, Anna Domosławska, Marta Gajuk Olga Gościniak , Filip Gutowski, Zuzanna Rytka, Agnieszka Skrzyszewska.
Absolwenci i studenci poważnych uczelni zajmują się na poważnie tak „niepoważną” sztuką, jaką jest taniec. Ale jeśli czerpią z tego radość, jeśli mają siłę łączyć to z nauką, pracą i życiem prywatnym warto przy nich być i z tej zbieraniny okropnych indywidualistów tworzyć „zawodową” grupę!
instruktorzy: Izabella Borkowska – choreograf, instruktor tańca www.izaborkowska.weebly.com; oraz Darek Sikorski – instruktor teatralny, aktor, reżyser, absolwent Wydziału Aktorskiego Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie www.sikor.weebly.com
Pierwszą próbą był recital taneczny „DAJ MI TĘ NOC” – premiera odbyła się w maju 2011 roku.
Recital taneczny to (podobnie jak w recitalu wokalnym) próba interpretacji piosenek różnych wykonawców, gdzie podstawowym językiem wyrażania emocji i opowiadania historii jest taniec i ruch sceniczny. Spektakl pozbawiony był linearnej fabuły – poszczególne choreografie recitalu zapraszały do szalonej podróży przez różne style taneczne (od jazz Dance i modern aż po praise dance). Całości przedstawienia dopełniały nowe, mało znane wersje pięknych utworów m.in.: Acid Drinkers, Magdy Ptaszyńskiej, TLC, Gorana Bregovica, Petera Gabriela.
Spektakl był kalejdoskopem stylów, form i emocji odnalezionych w muzyce , próbą wyrażenia wielu uczuć w „tę jedną noc”.
Następnie SLYDE tańczył w dwóch widowiskach plenerowych w koprodukcji Domu Kultury Śródmieście z Ośrodkiem Działań Artystycznych Dorożkarnia: WIECZÓR Z ALICJĄ (2012) oraz DANCING (2013).
Ostatnią produkcją jest przedstawienie MISJA MERCURY (premiera w lutym 2014 roku).
Spektakl jest hołdem oddanym niezwykłej osobowości Freddiego Mercurego. Jego charakterystyczny głos, zachowanie na scenie, pomysł na wizerunek czy muzykę są, były i będą nie do odtworzenia. Dla Freddiego życie było czarno-białe lub kolorowe, ale nigdy szare. Zmarł mając 45 lat po długiej i ciężkiej chorobie. Zasłynął z charakterystycznej i niezwykłej dla rockowych wokalistów barwy głosu oraz skali, która obejmowała trzy oktawy.
Mercury od początku przywiązywał dużą wagę do swojego wizerunku, co było powodem zmiany nazwiska z Farrokh Bulsara na Freddie Mercury. Uważał, że nowe, nawiązując do rzymskiego boga, lepiej pasuje do gwiazdy muzyki, którą zamierzał zostać. Był przekonany, że ma muzycznemu światu wiele do zaoferowania, chodził w rzucających się w oczy strojach, które sam projektował. Na scenie pojawiał się w kostiumach z głębokimi wycięciami i falbanami, a także pokrytymi cekinami. Nie unikał makijażu i malował paznokcie lewej dłoni.
Ulubionym instrumentem Freddiego Mercury’ego był fortepian, napojami szampan (Vintage Crystal) oraz wódka z lodem, marką papierosów „Silk Cut Mild” (żółta paczka), kwiatami azalie i frezje, kosmetykami „Lancaste”, filmem „Pół żartem, pół serio”, pisarką Beatrix Potter, a aktorem Timothy Dalton. Spośród muzyków Mercury najbardziej cenił Jimiego Hendriksa, The Jacksons, Johna Lennona, Lizę Minnelli, George’a Michaela oraz Arethę Franklin. Szczególnie podobały mu się prace malarskie Salvadora Dali. Na cześć wokalisty jego imieniem i nazwiskiem nazwano gatunek żółtej róży oraz gwiazdę w gwiazdozbiorze Kasjopeja. „
Najbliższy spektakl MISJA MERCURY w niedzielę, 26 października 2014 roku w Domu Kultury Śródmieście, ul. Smolna 9; obowiązują bezpłatne wejściówki