Teatr ZAR w ramach Grotowski.Fest w niezwykle mocnym przekazie o przeszłości i współczesności.
Spektakl oparty na śpiewie, muzyce i scenografii. Tworzony wręcz metafizyczny nastrój, wciągający widzów w transowy nastrój. Interpretacja losów bohatera może być różnoraka – jest on w podróży, może ucieka. Nieustający motyw wody zgromadzonej w wielkich plastikowych torebkach. Przeradzający się w motyw ognia, wszechobecnych kanistrów z benzyną. W końcówce – dym, chaos, zrezygnowanie, widzowie są wyproszenie – bo to już koniec chociaż trudno opuścić aktorów, którzy nie wiadomo czy na pewno zakończyli spektakl. Można to wszystko na swój sposób interpretować – może to wspomnienie przeszłości, a może teraźniejsze katorgi uchodźców, czy też torturowanych ludzi.
Spektakl w reżyserii Jarosława Freta jest teatrem, który angażuje, porusza trudne tematy, nie daje prostych odpowiedzi. Pozostawia niedowiedzenia, a nawet poczucie skonfundowania widza. Pozostaje na długo w pamięci.
Krótki, ale perfekcyjny kompozycyjnie, pomysłowy scenograficznie, przemyślany fabularnie, wymagający aktorsko.
Zdjęcia:
Opis:
Nie inscenizujemy Eurypidesa.
Mówimy o Medei poza czasem, poza mitem. Mówimy o kwestii uniwersalnej, a równocześnie bardzo współczesnej – problemie migracji. O niemożności przekroczenia granicy, którą sami jesteśmy, którą tworzymy linią naszego ciała, przemieszczając się pomiędzy ziemią i morzem, pomiędzy kontynentami, pomiędzy ludźmi. Medea jest dla nas figurą wygnaństwa. Stoi u bram Europy. Nie ona jednak zostaje odrzucona, lecz jej własna śmierć i możliwość pochowania w ziemi jej dzieci: młodych, zgwałconych w drodze kobiet, okaleczonych młodzieńców, okradzionych starców… Innych.
Medee to nie teatr polityczny, lecz polityka przez teatr – intymne dotknięcie granicy bycia odrzuconym. To requiem dla tych wszystkich, których imion nigdy nie poznamy i którzy giną w drodze na nasz kontynent. Uwiedzeni Europą, jej obrazem i mitem, stoją u jej bram, nie mogąc przekroczyć granicy, przecinają linie swojego życia.
Na dramaturgię muzyczną spektaklu składają się pieśni w językach arabskim, perskim, kurdyjskim, wykonywane przez zaproszone do projektu śpiewaczki z Kairu, Teheranu i Stambułu. Ich głosy otoczone i skontrastowane zostały morzem pieśni łacińskich konfraterni.
- Autor: Simona Sala, Jarosław Fret
- Reżyseria i dramaturgia muzyczna: Jarosław Fret
OBSADA:
- Chór: Aleksandra Kotecka, Davit Baroyan, Jarosław Fret, Orest Sharak, Tomasz Wierzbowski, Mertcan Semerci
- Śpiew: Fatma Emara, Marjan Vahdat, Selda Őztűrk (Suita na wiolonczelę nr 1 G-dur Jana Sebastiana Bacha w wykonaniu Dominiki Wicher)