0

Miejsce dla teatru!

Widok z okien Teatru Powszechnego
Widok z okien – Teatru Powszechnego
fot. Roman Soroczyński

Trochę przewrotnie – jako ilustracji artykuliku o teatrach – nie zamieszczam zdjęcia którejś z placówek, lecz nieudolną, amatorską fotografię tego, co widać z okien Teatru Powszechnego w Warszawie.

Bowiem tegoroczny Międzynarodowy Dzień Teatru przypada w poniedziałek. A poniedziałki są na ogół dniami, podczas których teatry nie wystawiają spektakli. W końcu kiedyś aktorzy i obsługa spektakli musi mieć wolne dni!

Ale Dzień Teatru – to również święto … widzów. Jak pogodzić tę sprzeczność? Zanim dojdziemy do tego, co zrobią lub zrobiły niektóre z warszawskich teatrów, przypomnijmy ideę Międzynarodowego Dnia Teatru.

Otóż, 27 marca 1957 roku w Paryżu otwarto Teatr Narodów. Cztery lata później, w czerwcu 1961 r., podczas IX Światowego Kongresu International Theatre Institute (ITI) – na pamiątkę tego wydarzenia – ustanowiono Dzień Teatru. Każdego roku jeden z  wybitnych ludzi teatru formułuje swoje przemyślenia na tematy związane z tą dziedziną sztuki. Jako pierwszy, w 1962 roku, wypowiedział się Jean Cocteau. W tym roku zabrała głos Isabelle Huppert – francuska aktorka filmowa i teatralna. Humanistyczna dusza, a jednak … wskazuje na to, że dzień na całej kuli ziemskiej trwa 24 godziny, co pozwala „przywrócić ogromną czasoprzestrzeń”. Przypomina zatem sztuki teatralne Dalekiego Wschodu (nō i bunraku) i Chin, Rosji i Europy, by zawędrować do studenckich miasteczek Kalifornii. Przypomina autorów spektakli – od starożytnych po współczesnych. Aktorka wierzy, że teatr jest wyrazem przyjaźni miedzy narodami oraz aktorami i widzami. Teatr kocha widzów, bo i widzowie go kochają. Dlatego hasło „Miejsce dla teatru!”, które wypowiadał pewien reżyser przed każdym spektaklem, jest cały czas aktualne.

Od kilku lat – na prośbę Polskiego Ośrodka ITI – publikowany jest również głos jednego z przedstawicieli polskiego środowiska teatralnego. W tym roku jest nim profesor Leszek Mądzik – scenograf i reżyser teatralny, malarz i fotograf – twórca, w którego spektaklach dominują ruch i obraz, a nadrzędną rolę pełni światło. Również pan profesor zwraca uwagę na istotę przestrzeni i terapii, jaką często zapewnia teatr. Stwierdza, iż „błogosławieństwem teatru jest nie tylko fakt, że człowiek człowiekowi przekaże swoje przeżycia, ale że wychodzi z tego spotkania wzbogacony o doświadczenia, których dotąd nie znał”.

Jakież to przeżycia zapewniają widzom niektóre z warszawskich teatrów?

Teatr ATENEUM zaprosił na bezpłatny pokaz spektaklu Bal manekinów Teatru Telewizji, Teatr SYRENA zorganizował koncert, Teatr Polski i Teatr Polonia przygotowały pulę tańszych biletów na niektóre spektakle kwietniowe, w Teatrze Powszechnym wręczone będą nagrody im. Zygmunta Hübnera. Równolegle trwają przygotowania do premier. Bryluje tu Teatr Dramatyczny: ledwie 17 marca odbyła się premiera Historii Jakuba, a już 30 marca wystawiony zostanie Tajny dziennik na podstawie Mirona Białoszewskiego. 8 kwietnia Teatr ATENEUM zaprasza na prapremierę Ojca. Tego samego dnia Teatr Powszechny zaprezentuje premierę Mewy.

I tu nie powstrzymam się od dygresji! Teatr ATENEUM i Teatr Powszechny są teatrami miejskimi. Gdzież jest koordynacja ze strony Biura Kultury Urzędu m.st. Warszawy?

Tegoroczna końcówka marca i początek kwietnia – to Warszawskie Spotkania Teatralne. I tu znowu wracamy do Teatru Dramatycznego, który jest głównym organizatorem przedsięwzięcia. Ale to już inna bajka.

Wszystkim pracownikom i współpracownikom teatrów oraz wszystkim widzom teatralnym życzę, w imieniu swoim jak i naszej redakcji, tylko udanych spektakli!

27 marca 2017 15:23
[fbcomments]