Neoklasyka w Warszawie. Co trzeba zrobić, aby być silnym, elastycznym i gibkim a przy tym pięknym i delikatnym?
Wystarczy być tancerzem – nie byle jakim, tylko tancerzem grupy Warsaw Ballet, która jest prowadzona przez Natalię Wojciechowską. Dziś odbyła się kolejna próba do spektaklu OF LOVE, który swoją premierę ma mieć w czerwcu tego roku w Teatrze Syrena.
Młodzi tancerze nieustannie trenują aby za parę tygodni pokazać publiczności to czym jest neoklasyka, czyli technika którą się posługują na parkiecie. Przygotowania idą pełną parą a młodzi całą siłę i energię wkładają w to aby prócz nienagannej techniki tańca klasycznego, na której bazuje neoklasyka (odpowiednie wykręcenie nóg i bioder, piękne linie w ciele) być idealnie skoordynowanym, silnym i dynamicznym w wykonywanym ruchu.
„Warsaw Ballet jest nowym polskim zespołem baletu neoklasycznego i postneoklasycznego* założonym przez byłą solistkę Polskiego Baletu Narodowego – Natalię Marię Wojciechowską.
W zespole tańczą zarówno osoby, które ukończyły szkołę baletową i posiadają dyplom zawodowego tancerza, jak i osoby, które postawiły na prywatną, pozaszkolną formę edukacji tanecznej, osiągając wysoki poziom techniczny i artystyczny nieustępujący tancerzom zawodowym.
Warsaw Ballet jest jednocześnie pierwszym prywatnym, profesjonalnym zespołem baletowym, w którym tancerze poza tańczeniem zajmują się przydzielonymi funkcjami: marketingiem i promocją, scenografią, kostiumami, kierownictwem sceny i innymi.
Jest to projekt, który całkowicie opiera się na prywatnych funduszach, bez wsparcia ze strony rządu lub jakiejkolwiek innej instytucji publicznej. Postawiliśmy na taki model, aby nie być zależnymi od czyjegokolwiek zdania oraz jakichkolwiek terminów składania wniosków – chcemy bowiem tworzyć to, co chcemy oraz tak, jak chcemy. Taki model zespołu wymaga jednakże dużego wkładu pracy oraz pieniędzy i właśnie dlatego potrzebujemy finansowej pomocy ze strony sponsorów oraz mecenasów sztuki.”
Jest to nie lada wyzwanie i ogromny wysiłek fizyczny. Piękny taniec wydaje się pozornie nie okupiony żadnym trudem. Jest jednak często przekraczaniem własnych możliwości i pokonywaniem słabości ciała. Wszystko po to aby oczarować widza. Na efekt końcowy składać się będzie także odpowiednia scenografia oraz
kostiumy (zaprojektowane przez jednego z tancerzy) spajające całość.
Na efekt niestety musimy jeszcze chwilę poczekać ale jako patron medialny całego wydarzenia będziemy starali się przybliżać Państwu magię towarzyszącą przygotowaniom do premiery, jak również zapoznawać z tancerzami oraz twórcami w tym z Panią Natalią Wojciechowską.
