0

Z wody na scenę

Trans-Atlantyk_plakat
Trans-Atlantyk – plakat
fot. Materiał prasowy

Wbrew tytułowi akcja utworu Witolda Gombrowicza Trans-Atlantyk, nie toczy się na statku.

Owszem, w sierpniu 1939 roku dopłynął do Buenos Aires transatlantyk „MS Chrobry”, na pokładzie którego znajdował się autor. Owszem, pierwsze słowa utworu lokują czytelnika/widza na pokładzie tego statku. Owszem, interesująca scenografia Justyny Elminowskiej każe widzowi przypuszczać, że pokład, a raczej ładownie statku, będą głównym miejscem akcji spektaklu wystawianego na deskach warszawskiego Teatru Ateneum.

Statek - nie statek
Statek – nie statek
fot. Bartek Warzecha

Tymczasem bohater widowiska, nomen omen Witold Gombrowicz, szybko schodzi z pokładu i próbuje znaleźć swoje miejsce na obczyźnie. Wprawdzie podkreśla on swoje nazwisko, ale, zdaniem krytyków, nie można utożsamiać go z rzeczywistym Gombrowiczem. Z kolei sam autor w przedmowie do polskiego wydania Trans-Atlantyku napisał: „Czy to o Polsce? Ależ ja nigdy nie napisałem jednego słowa o czymś innym, jak tylko o sobie – nie czuję się do tego upoważniony”.

Symbole polskości
Symbole – polskości
fot. Bartek Warzecha

Czy to kokieteria Witolda Gombrowicza? Sądzę, że tak. Takie zdanie prezentuje również reżyser widowiska, Artur Tyszkiewicz, który – w zamieszczonej w programie spektaklu rozmowie Od ojczyzny do synczyzny (i z powrotem) – stwierdza, że do zajęcia się tym utworem skłoniły go dzisiejsze zmiany polityczne w kraju. Dalej zastanawia się, „czy i jak można odnaleźć własne ja, będąc samemu silnie, że tak powiem, naznaczonym narodowościowo”. Moim zdaniem, znakomicie pokazał te dylematy Przemysław Bluszcz, występujący w roli Gombrowicza.

Przemysław Bluszcz (Gombrowicz) i Krzysztof Dracz (Gonzalo)
Przemysław Bluszcz (Gombrowicz) – i Krzysztof Dracz (Gonzalo)
fot. Bartek Warzecha

Ów wątek egzystencjalny jest mocno akcentowany przez niemal wszystkie osoby pojawiające się na scenie. Jak powiedział reżyser pierwszego Trans-Atlantyku na polskiej scenie, Mikołaj Grabowski, powieść była „raptownym poszukiwaniem, beznadziejnym, chaotycznym poszukiwaniem własnej tożsamości i tego, czym właściwie jest Polska wobec Europy, Polak wobec Polaka, człowiek wobec człowieka” (cyt. za Szukanie głosu Gombrowicza, wyd. Teatr Powszechny im. Jana Kochanowskiego w Radomiu, 2002). Warto zwrócić uwagę, że owa premiera miała miejsce 23 maja 1981 roku (w Teatrze im. S. Jaracza w Łodzi), podczas gdy powieść ukazała się – sumptem emigracyjnego Instytutu Literackiego – w Paryżu w 1953 roku, zaś na terenie Polski wydano ją oficjalnie cztery lata później. Za to później na polskich scenach ukazało się niemal trzydzieści inscenizacji Trans-Atlantyku.

Skoro o historii spektaklu mowa, warto zwrócić uwagę, że w Teatrze Ateneum został on po raz pierwszy zaprezentowany 17 listopada 1984 roku. W tej inscenizacji wystąpiło dwóch aktorów z obecnego „składu”: Artur Barciś zagrał wówczas (na zmianę z Michałem Bajorem) Ignaca, zaś Tadeusz Borowski (zamiennie z Marianem Opanią) wystąpił jako Pyckal.

Artur Barciś jako Poseł
Artur Barciś – jako Poseł
fot. Bartek Warzecha

I tu nie mogę oprzeć się swojemu podziwowi wobec Artura Barcisia: pokazał niezwykłą sprawność fizyczną, a zarazem umiejętność szybkiego przeistaczania się ze zwykłego, na ogół nieuprzejmego, urzędnika w polityka, który mówi to, co „ciemny lud kupi”.

Uważam, że spektakl nie miał słabych ról. Krzysztof Dracz zachwycał jako homoseksualny Gonzalo, natomiast Tomasz Schuchardt jako niezdecydowany Cieciszowski („Róbże sam co uważasz, albo i nie uważasz, bo już głowa twoja w tym, żeby cię co Złego nie spotkało, albo i spotkało”). Nawet panny (Julia Konarska i Katarzyna Ucherska), które przesuwały się po taśmociągu niczym marionetki, ekscytowały widownię nie tylko swoją urodą. Skoro o personaliach mowa, warto zwrócić uwagę, że rolę Ciumkały grał Artur Janusiak, który na co dzień jest Zastępcą Dyrektora Teatru do spraw … administracyjno-technicznych. I jak tu nie być zachwyconym wszechstronnością Załogi Teatru Ateneum?

Artur Barciś wyszedł z kufra
Artur Barciś – wyszedł z kufra
fot. Bartek Warzecha

Trans-Atlantyk – premiera: 17 lutego 2018 r., Duża Scena Teatru Ateneum w Warszawie

autor: Witold Gombrowicz

adaptacja i reżyseria  Artur Tyszkiewicz 
scenografia – Justyna Elminowska
muzyka i opracowanie – Jacek Grudzień
światło – Mateusz Wajda
przygotowanie wokalne – Magdalena Sobczak – Kotnarowska
ruch sceniczny – Maćko Prusak

OBSADA:

GOMBROWICZ – Przemysław Bluszcz
CIECISZOWSKI – Tomasz Schuchardt
POSEŁ – Artur Barciś
PODSROCKI – Rafał Fudalej
PUŁKOWNIK – Tadeusz Borowski
BARON – Bartłomiej Nowosielski
PYCKAL – Dariusz Wnuk
CIUMKAŁA – Artur Janusiak
GONZALO – Krzysztof Dracz
TOMASZ – Krzysztof Gosztyła
IGNAC – Mateusz Łapka
HORACY – Wojciech Michalak
PANNA 1 – Julia Konarska
PANNA 2 – Katarzyna Ucherska

21 lutego 2018 06:45
[fbcomments]