31 października samochody pojadą Mostem Łazienkowskim

Most Łazienkowski - dzień po spaleniu
Most Łazienkowski – dzień po spaleniu
fot. Paweł Pomorski KW PSP

Rusza remont Mostu Łazienkowskiego. 13 kwietnia o godz. 800 rano teren budowy został przejęty przez wykonawcę.

Aby przystąpić do procedury wyłonienia firmy, która wykona remont, Zarząd Dróg Miejskich musiał ustalić jaki powinien być zakres prac. W tym celu sporządzona została ekspertyza. Na jej podstawie ustalono, iż zniczenia są tak poważne, iż zachowane mogą być jedynie podpory mostu.

18 marca wysłano zaproszenie do składania ofert, 1 oraz 2 kwietnia trwały negocjacje z  firmami. 7 kwietnia otwarto oferty. 10 kwietnia podpisano umowę z wolnej ręki na zaprojektowanie remontu.

15 kwietnia została dostarczona robocza wersja projektu mostu – co da możliwość zamówienia pierwszych stalowych elementów nowej przeprawy. Nie wiadomo w tej chwili jaka firma je dostarczy. Pewne jest natomiast, że będą one (przed przywiezieniem na plac budowy) pokryte warstwą antykorozyjną.

Remontowany będzie tylko most, którego końce umownie wyznaczają „przyczółki” nad Wisłostradą i nad Wałem Miedzeszyńskim.

Wiadukt (na lewym brzegu Wisły) jest wpisany do WPF (Wieloletnia Prognoza Finansowa), zaś jego remont zostanie przeprowadzony w niedalekiej przyszłości. Przy czym będzie on znacznie mniej uciążliwy dla kierowców, gdyż można go prowadzić etapami – czyli wyłączając najpierw jedną nitkę a potem drugą.

Planowane prace to wyłącznie odbudowa w  takich samych „gabarytach” jak poprzednio. W związku z tym nie ma obecnie możliwości poprowadzenia ścieżki rowerowej na poziomie mostu (pod przeprawą zostanie doczepiona kładka dla rowerzystów – jej wykonawcę ZDM ma wybrać osobno na podstawie przetargu).

Most jest drogą kategorii powiatowej. Dotychczas pasy miały szerokość 3,5 m i tak musi pozostać. Przy okazji remontu zostanie jednak ponownie rozrysowany układ jezdni. Da to możliwość stworzenia (choć nie jest to pewne) tzw. rozbiegówek przy wjazdach na most ze „ślimaków”. Dotychczas włączenie się do ruchu było utrudnione i postawały korki.

Koniec prac, dzięki którym most stanie się przejezdny, planowany jest na 31 października 2015 r. Data ta jest nieprzypadkowa, gdyż już w listopadzie (zazwyczaj) nie daje się położyć nawierzchni bitumicznej. Jest za zimno. Prace tego typu na ziemi są możliwe znacznie dłużej, ale stalowa konstrukcja przeprawy jest zimniejsza. Stąd – jeśli remont nie zostanie wykonany do końca października, to kontynuować go będzie można dopiero na wiosnę. A to jest niezgodne z zapisami umowy.

Zgodnie z ustaleniami prace będą prowadzone 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Przejezdność mostu ma być zapewniona (jak wspomniano wyżej) do 31 października. Do 30 grudnia powinny funkcjonować już linie przesyłowe (woda, gaz i ciepło). Zaś ostatecznym terminem zakończenia inwestycji jest 30 września 2016 r.

Zastosowany tryb negocjacji bez ogłaszania skrócił czas wyłaniania wykonawcy. Ale ujemną stroną takiej formuły jest to, że most nie jest przebudowywany a jedynie odbudowywany. W innym przypadku procedura trwałaby kilkakrotnie dłużej.

Most Łazienkowski za 104 mln zł ma odbudować konsorcjum Bilfinger Infrastructure i Intercor. Umowa z wykonawcą jest tak skonstruowana, że nie należy się obawiać o niedotrzymanie terminu. Po pierwsze grożą bardzo poważne kary finansowe. Po drugie Bilfinger chce równocześnie prowadzić prace rozbiórkowe i budować nowy most.

Dla wątpiących argumentem powinno być to, że dla każdej firmy, która podejmuje się tego typu prac – miejsce i okoliczności są bardzo zobowiązujące. Nie zdarza się, bowiem, remont pod tak dużą presją czasu i opinii publicznej, w dodatku w samym centrum miasta. Niedotrzymanie terminu byłoby więc wizerunkowym samobójstwem.

Zainteresowanie opinii publicznej budzi również sposób zabezpieczenia mostu przed pożarem. ZDM zapewnia, że pomost techniczny – który był przyczyną tak dużych zniszczeń – będzie po remoncie ocynkowany i stalowy. Wszystkie, wobec tego, elementy przeprawy nie będą narażone na ogień.

Dyrektor ZDM Grażyna Lendzion powiedziała (podczas posiedzenia Komisji Infrastruktury i Inwestycji Rady Warszawy), że wbrew temu co było i jest mówione – Most Łazienkowski nie spłonął, bo stal i beton są odporne na ogień. Most został jedynie zniszczony na skutek działania wysokiej temperatury jaka powstała podczas pożaru kładki technicznej.

15 kwietnia 2015 01:05
[fbcomments]