Dziś rano spragnieni ochłody w odkrytych basenach na terenie Warszawy zastali zamknięte bramy. Skończyły się wakacje i od 1 września pływalnie pod chmurką kończą swoja działalność.
Cóż z tego, iż trwają tropikalne wręcz upały? Porządek musi być. Szkoda tylko, że brakuje elastyczności. Lato się skończyło i zdrowy rozsądek również.
Rodzice z dziećmi, którzy o poranku zjawili się przy basenie na Szczęśliwicach nie ukrywają swojej irytacji. Mały włos doszłoby tam do rękoczynów.
Dla jednych 1 września to koniec lata. Dla innych trwa ono tak długo jak jest ciepło. Z basenów korzystają przecież nie tylko dzieci i młodzież szkolna ale również matki z małymi dziećmi czy też osoby starsze. Zamykanie pływalni tylko dlatego, iż tak zostało wpisane w harmonogram (choć za oknem jest ponad 35 stopni) to kompletny absurd i biurokracja w najgorszym wydaniu.
Od dzisiaj, zatem, nie działają baseny Inflancka, baseny w Parku Moczydło, basen przy Wale Miedzeszyńskim 407, basen w Parku Szczęśliwickim oraz dziś o 20:00 zakończy letnią działalność basen Kora przy Wale Miedzeszyńskim 345. Do poprzedniego weekendu był czyny basen w Parku Kultury w Powsinie.