0

Instytut Rozwoju Warszawy

Jacek Wojciechowicz - prezes Fundacji Instytut Rozwoju Warszawy
Jacek Wojciechowicz – prezes Fundacji Instytut Rozwoju Warszawy
fot. Małgorzata Moryc

Jacek Wojciechowicz, długoletni samorządowiec i wiceprezydent Warszawy, z grupą osób powołał do życia Fundację.

Wczoraj na śniadaniu prasowym zorganizowanym przez Fundację Instytut Rozwoju Warszawy jej prezes Jacek Wojciechowicz, wiceprezes Aleksander Arabadźić i przewodniczący Rady Fundacji Grzegorz Gruchalski, przedstawili cele dla jakich powołano tę nową warszawską organizację pozarządową.

Główne cele założycieli oraz osób, którzy wspierają fundację, to obserwacja rozwoju Warszawy, jego dynamiki oraz opracowywanie jeszcze skuteczniejszych koncepcji zarządzania miastem.

Władze IRW - od lewej: Grzegorz Gruchalski, przewodniczący Rady Fundacji, Jacek Wojciechowicz, prezes fundacji i Aleksander Arabadźić, wiceprezes fundacji.
Władze IRW – od lewej: Grzegorz Gruchalski, przewodniczący Rady Fundacji, Jacek Wojciechowicz, prezes fundacji i Aleksander Arabadźić, wiceprezes fundacji.
fot. Małgorzata Moryc

Jacek Wojciechowicz, prezes fundacji:

Chcemy zajmować się szeroko rozumianym rozwojem, we wszystkich jego przejawach. Od ciężkich inwestycji, poprzez rewitalizację czy remonty, ale także rozwój niezbędny w edukacji, opiece zdrowotnej, transporcie, kulturze czy środowisku.

Wśród zadań jakie sobie wytyczają fundatorzy jest również wspieranie działań prowadzących do zrównoważonego i dynamicznego rozwoju Warszawy. To planowanie inwestycji, inicjatywy edukacyjne, ochrona środowiska czy wsparcie kultury, sportu i rekreacji. Wśród nich znajdą się również te związane z działalnością wspierającą rozwój gospodarczy, przedsiębiorczość i innowacyjność.

Grzegorz Gruchalski, przewodniczący Rady Fundacji:

Będziemy przyglądać się polityce miejskiej, podpowiadać dobre rozwiązania, popierać wszelkie dobre pomysły dla Warszawy, ale też krytykować te, które są dla miasta niekorzystne.

Ponieważ nazwa fundacji zobowiązuje, Instytut Rozwoju Warszawy będzie również prowadził programy badawcze. Ich obszarami będą zjawiska społeczne, ekonomiczne czy polityczne. Fundacja ma w swych planach również prowadzenie programów stypendialnych i szkoleniowych, w planach są debaty i seminaria. IRW zamierza także inicjować oraz brać udział w postępowaniach sądowych związanych z rozwojem Warszawy.

Aleksander Arabadźić, wiceprezes fundacji:

Uważamy, że od 10 lat Warszawa ma najlepszy okres w swojej historii. Bardzo zależy nam więc na tym, by go dobrze wykorzystać. Trzeba budować miasto w sposób bardzo wyważony i zrównoważony, ale jednak budować.

Krótko omówiony program jest bardzo ambitny.
Prócz powyższego Fundacja Instytut Rozwoju Warszawy zamierza prowadzić działania wspomagające rozwój społeczności lokalnych, wspólnot samorządnych, organizacji pozarządowych i innych instytucji działających na rzecz dobra publicznego w różnorodnych dziedzinach życia społecznego (m.in.: edukacja, nauka, kultura, informacja, integracja europejska, ochrona środowiska, ochrona zdrowia, przedsiębiorczość, pomoc społeczna, sport, turystyka).

Rzadko się się na naszym warszawskim podwórku zdarza, by wysoki urzędnik ratusza, rozstając się z tak zwanym „miastem” w taki sposób angażował się w pracę na rzecz Warszawy.

Nie można nie wspomnieć, jako wyjątku potwierdzającego regułę, przypadku, de facto twórczyni  (oczywiście wraz z zespołem) procedur, struktur i algorytmów miejskich dla uruchomienia budżetu partycypacyjnego, wicedyrektor Biura Komunikacji Społecznej pani Urszuli Majewskiej.  Ona też, po odejściu ze struktur miejskich, zaangażowała się w pracę na rzecz miasta w organizacjach pozarządowych.

W zdecydowanej większości przykładów jest to pozostawanie na garnuszku „miasta” czego przykładem są osoby, które odchodząc z urzędu w nieprzychylnej atmosferze nadal korzystają z jego przepastnych kieszeni. Przykładów można by mnożyć patrząc na listy zatrudnienia choćby w radach nadzorczych czy zarządach spółek i agend urzędu miasta.

Instytut Rozwoju Warszawy, jak zapowiadali jego twórcy, będzie podejmował współpracę z innymi organizacjami pozarządowymi oraz instytucjami zaangażowanymi w życie miasta i warszawiaków. Zdaje się, że uzyska również przychylność dziennikarzy, choć na wczorajszym śniadaniu prasowym były wiceprezydent Warszawy łatwo nie miał, a zarząd fundacji zdaje sobie sprawę z tego jak bacznie będzie obserwowany.

Nowej organizacji na mapie warszawskich „eNGieOsów” należy życzyć powodzenia i siły w codziennych trudach zmagań z warszawską rzeczywistością pozarządową.

21 czerwca 2017 07:38
[fbcomments]