0

Krowa w metrze

Czy krowa może jeździć metrem?
fot. Zarząd Transportu Miejskiego

Z okazji Dnia Dziecka Zarząd Transportu Miejskiego postanowił sprawdzić, co maluchy wiedzą na temat komunikacji miejskiej?

  • Czy można jeździć tramwajem w trakcie ulewy?
  • I komu trzeba ustępować miejsca?

Dzieci widzą świat kolorowo i czasami potrafią zaskoczyć obserwacjami. Warto ich słuchać, bo można się dowiedzieć wielu zaskakujących rzeczy. Do siedziby Zarządu Transportu Miejskiego zaprosiliśmy grupę siedmiolatków i zapytaliśmy, co sądzą o komunikacji miejskiej? Czy ich obserwacje pokrywają się z tym, co wiedzą dorośli?

Kowboje w Warszawie

Zadaliśmy dzieciom pytanie, co wchodzi w skład komunikacji miejskiej. Tramwaje? Tak! Autobusy? Oczywiście. Metro? Bez dwóch zdań? Ale co zrobić z samolotami, bo i taka propozycja się pojawiła. A tramwaj konny?
Jeśli byłby tramwaj konny, to ktoś nim musiałby nim kierować, prawda? Odpowiedź nasuwa się sama.

Tramwajem konnym kieruje kowboj, bo kowboj prowadzi konie…. Może woźnica?… A może woźny? Ale woźny jest od tego, żeby sprzątać w szkole! To może jeździec?

To pytanie zaniepokoiło dzieci. Miały dopytać w następnym tygodniu.

Nie wolno jeździć tramwajem w czasie deszczu.

Sporo kontrowersji wzbudził temat jazdy komunikacją miejską w czasie deszczu. Jak wiadomo, tramwaje są napędzane prądem, a ktoś słusznie zauważył, że woda i prąd to przeciwieństwa.

Jeśli tramwaj wjedzie w kałużę i kabel z prądem dotknie wody, i ktoś będzie ten kabel trzymał w ręku, to może umrzeć.

Z tego też powodu pod żadnym pozorem nie wolno dotykać mokrego tramwaju. To jest logiczne. A jeśli ktoś chce jechać tramwajem w deszczowy dzień, to mamy dla niego przestrogę. Uwaga, poważny siedmiolatek ostrzega.

Kiedy będzie padał deszcz, zwłaszcza duży deszcz, to nie wolno jeździć tramwajem. Trzeba szczególnie uważać podczas burzy, bo jeśli piorun trafi w kable trakcji, to wtedy mogą zgasnąć wszystkie urządzenia.

Może wyjściem z tej trudnej sytuacji byłby tramwaj konny?

W autobusie bądźmy grzeczni

Kiedy jedzie się autobusem, to nie wolno przeszkadzać panu kierowcy i nie wolno biegać, jak podkreśliły dzieci. Ciekawe, czy wszyscy dorośli o tym pamiętają?

Trzeba się zachowywać cicho, że nie przeszkadzać panu kierowcy. Trzeba się też trzymać barierek. Bo inaczej można się uderzyć w głowę, kiedy autobus gwałtownie zahamuje. Nie wolno też biegać, bo będzie przeszkadzał panu kierowcy.

Co zrobić, kiedy do autobusu wsiada osoba starsza?
Trzeba ustąpić pierwszeństwa. Jeśli wsiądzie pani, która spodziewa się dziecka? Też ustępujemy miejsca. Jedna odpowiedź była zaskakująca.

Ustępujemy też prezydentowi…

Kotki, pieski i świnki morskie.
Co z tymi krowami?

Czasami ktoś przewozi swoje zwierzątko. Powiedzmy sobie szczerze, każdy wie, że można przewozić psa, albo świnkę morską. Zastanówmy się nad prawdziwymi problemami: czy można przewozić słonia, albo kota, albo tygrysa? Czy tygrysa można wieźć w kagańcu? Tutaj odpowiedź była zdecydowana.

Nie można przewozić tygrysa, bo to jest drapieżne zwierzę.

A jeśli ktoś miałby krowę?

Krowa nie jest drapieżna. Krowa by się nie zmieściła, bo jest za gruba i nie wejdzie. Może da się jakoś włożyć do autobusu? Ale to niebezpieczne, bo będzie chciała jeść trawę i może zjeść zielone spodnie, bluzkę albo włosy pofarbowane, bo się pomyli.

Pod żadnym pozorem nie należy też krowy wprowadzać do metra, nawet jeśli uda się zmieścić przez bramkę. Może to być niebezpieczne dla krowy.

A jeśli krowa zauważy coś zielonego na drugiej stronie peronu, np. reklamę, to przebiegnie i akurat będzie jechał pociąg i ją może uderzyć. Chyba że krowa jest szybka, to ucieknie i nic się nie stanie. A tak w ogóle, to szyby w tramwaju są prądowe.

Pojawiły się też inne zastrzeżenia pod adresem krów, podróżujących metrem.

Krowa nie wie, co oznaczają żółte linie na peronie. Żółta linia oznacza, że dalej nie można iść, bo tam są tory. Krowie nikt nie mówił, co oznacza żółta linia. Krowa nie wie, co to jest winda i nie umie czytać. Nie będzie chciała wejść do winy, a po schodach nie będzie umiała wejść. Nie zna też zasad bezpieczeństwa.

Trzeba znać zasady bezpieczeństwa, warto się o nich uczyć.
Warto rozmawiać z dziećmi o tym, jak powinno się zachowywać w komunikacji miejskiej i uczyć dobrych nawyków od najmłodszych lat. Dzięki temu podróże autobusem, metrem czy tramwajem będą bezpieczniejsze i przyjemniejsze.

Dzieci za darmo

Warto przypomnieć, że od 1 września dzieci mieszkające w Warszawie lub chodzące tutaj do szkoły, będą mogły podróżować komunikacją miejską za darmo, dzięki wyrobieniu specjalnej Karty Ucznia.

8 czerwca 2017 14:54
[fbcomments]