0

Miejska wypożyczalnia aut za rok w Warszawie?

Opel Karl
Mały i miejski – Opel Karl sprawdziłby się w tej roli?
fot. Dominik Kotowski

Zarząd Dróg Miejskich rozpoczął poszukiwania firmy, której udzieli koncesję na obsługę systemu publicznych samochodów, czyli z angielska mówiąc Carsharing.

Nie płacisz za benzynę, nie płacisz za parkingi, brzmi pięknie?
I może być prawdą już w przyszłym roku.
A co z mandatami? To byłoby już zbyt piękne niemniej prawdopodobnie już w przyszłym roku będziemy mieli kolejna alternatywę komunikacyjną.

System ma mieszkańcom stolicy dać kolejny powód do rezygnacji z jeżdżenia po mieście własnym samochodem. Jego wprowadzenie ma bowiem miedzy innymi służyć zmniejszeniu ilości aut na warszawskich ulicach.

Możliwość wypożyczenia samochodu na przystępnych warunkach, teoretycznie ma zachęcić osoby korzystające z własnego auta sporadycznie do zmiany przyzwyczajeń. Jeden samochód publiczny może zastąpić dziesięć prywatnych samochodów – tak stało się w wielu miastach Europy. Ich mieszkańcy decydują się na sprzedaż samochodu ponieważ koszty jego utrzymania są wyższe niż okresowy wydatek na wypożyczenie miejskiego. Inni rezygnują z zakupu drugiego samochodu dla rodziny i zamiast tego korzystają z carsharingu.

System może też stać się atrakcyjną ofertą dla tych firm, które muszą korzystać z samochodu w centrum a nie chcą ponosić kosztów związanych z jego utrzymaniem.

Mimo, że liczba samochodów w Warszawie z roku na rok rośnie to ruch samochodowy pozostaje na zbliżonym poziomie – to tylko ok. 1/3 wszystkich podróży. To oznacza, że coraz więcej aut jest używanych sporadycznie, niemniej na co dzień zajmują one miejsca postojowe na ulicach. Każde takie auto potrzebuje ok. 15 m2 przestrzeni, którą w centrum można wykorzystać znacznie lepiej. Jeżeli część właścicieli zdecyduje się na wymianę własnego auta na miejskie, pozostali łatwiej znajdą wolne miejsce postojowe.

Jacek Wojciechowicz, były wiceprezydent Warszawy mówił:

Na początek będzie to od 300 do 500 niskoemisyjnych samochodów, dostępnych dla wszystkich posiadających prawo jazdy i zarejestrowanych w systemie. Takie systemy działają z powodzeniem już w kilkudziesięciu miastach Europy. Teraz czas na Warszawę.

Usługa będzie polegała na bezobsługowym, krótkoterminowym wypożyczaniu samochodów. Aby skorzystać z pojazdu, trzeba będzie się zarejestrować w systemie (potwierdzając posiadanie prawa jazdy) i znaleźć lub zarezerwować wolny pojazd.

Wypożyczanie będzie  proste – za pomocą aplikacji mobilnej, strony www lub infolinii. Samochody nie będą zaparkowane na dedykowanych stacjach, można je będzie wypożyczyć i oddać w dowolnym legalnym miejscu parkingowym na obszarze centrum miasta (obejmującym co najmniej dzielnice Mokotów, Ochota, Praga Południe, Praga Północ, Śródmieście, Wola i Żoliborz). Korzystając z auta, można się będzie poruszać także poza tą strefą.

Opłata za wypożyczenie będzie skalkulowana tak, by było ono konkurencyjne w porównaniu do sporadycznego korzystania z własnego auta. A ostateczna stawka zostanie określona w negocjacjach pomiędzy miastem a firmami zainteresowanymi prowadzeniem systemu.

Co ważne, będzie to jedyna opłata jaką ponosi użytkownik – nie trzeba będzie płacić za benzynę czy parkowanie w strefie płatnego parkowania, odpadną też koszty typowe dla utrzymania własnego auta: serwis, ubezpieczenie, utrata wartości pojazdu itd. Dla osób korzystających z auta sporadycznie, kilka razy w miesiącu, wypożyczenie miejskiego samochodu będzie więc bardzo opłacalną alternatywą.

Firm zainteresowanych prowadzeniem systemu do negocjacji zgłosiło się 13.
Po ich zakończeniu, prawdopodobnie na początku 2017 r., planowane jest podpisanie umowy z koncesjonariuszem.

Z publicznych samochodów będzie więc można skorzystać już w połowie przyszłego roku.

17 grudnia 2016 13:07
[fbcomments]