0

Zamach na Most Świętokrzyski

Most Świętokrzyski w Warszawie nocą
Most Świętokrzyski w Warszawie nocą
fot. Arkadiusz Zarzecki (Wikimedia)

Pojawiła się inicjatywa zmiany nazwy Most Świętokrzyski na Most Ignacego Paderewskiego.

15 lutego 2018 r. w RDC odbyła się dyskusja dotycząca wniosku aby z okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości zmienić nazwę Mostu Świętokrzyskiego i nadać mu imię Ignacego Jana Paderewskiego. Gośćmi „Popołudnia RDC” byli: radna Aleksandra Sheybal-Rostek (PO), Karol Radziwonowicz – jedyny pianista, który nagrał wszystkie fortepianowe dzieła Ignacego Jana Paderewskiego oraz inicjator projektu i prezes Radia dla Ciebie Tadeusz Deszkiewicz.

Prawdą jest, iż Paderewski nie doczekał się w Warszawie upamiętnienia w nazwie obiektu centralnie położonego. Ale niewątpliwie jest upamiętniony. Jest ulica jego imienia w Rembertowie, jest park i to nie byle jaki bo Skaryszewski, jest pomnik w Parku Ujazdowskim. Innymi słowy, wbrew temu co mówił w rozmowie Karol Radziwonowicz,  Paderewski nie był i nie jest na indeksie. Nie jest również jakimkolwiek argumentem, iż zarówno ulica jak i park znajdują się po prawej stronie Wisły. Rembertów jest częścią Warszawy i podkreślanie tego, iż są to obrzeża, jest dla tej dzielnicy uwłaczające.

Czy fakt, iż ulica Paderewskiego znajduje się właśnie w Rembertowie ujmuje coś wielkości tego wielkiego Polaka? I czy zmienia cokolwiek w sensie czysto formalnym? Nie. Uchwała Rady Warszawy mówi wyraźnie, iż nowa nazwa nie może powtarzać istniejących nazw. Innymi słowy, jeśli Rada Warszawy ma działać zgodnie z zasadami które sama uchwaliła, to nie można nadać kolejnej nazwy  upamiętniającej tego samego patrona. I nie ma znaczenia jaki to obiekt miejski ani jaki patron.

UCHWAŁA NR LV/1383/2017 RADY MIASTA STOŁECZNEGO WARSZAWY z dnia 21 września 2017 r. w sprawie nazewnictwa obiektów miejskich, Dział II Zasady kształtowania nazewnictwa obiektów miejskich, § 6. 1.

Nazwa nie może powtarzać istniejących nazw nadanych we właściwym trybie obiektom miejskim, chyba że chodzi o przedłużenie lub rozszerzenie terytorialnego zasięgu obowiązywania istniejącej nazwy.

A przez obiekty miejskie rozumie się
znajdujące się na obszarze m.st. Warszawy:

ulice i place będące drogami publicznymi oraz ich części, a w szczególności: aleje, skrzyżowania okrężne (ronda), węzły drogowe, dojazdy, tunele, wiadukty, estakady, mosty i inne obiekty mostowe, drogi wewnętrzne i  inne  obiekty,  stanowiące  własność  lub  będące  w  użytkowaniu  wieczystym  m.st. Warszawy lub Skarbu Państwa,  jeżeli gospodaruje nimi Prezydent m.st. Warszawy, jak również powszechnie dostępne obiekty innych osób, a w szczególności: place i ciągi piesze lub pieszo jezdne niebędące drogami publicznymi ani drogami wewnętrznymi, przez które rozumie się również: rynki, pasaże, przejścia, zaułki, bulwary, nabrzeża, groble i kładki wykorzystywane jako ciągi piesze lub pieszo jezdne oraz aleje parkowe, skwery, parki, ogrody i zieleńce oraz stacje metra.

Warto w tym miejscu odpowiedzieć sobie na pytanie czemu maja służyć miejskie nazwy? Ano służą one przede wszystkim temu, aby mieszkańcy orientowali się w miejskiej przestrzeni. Zatem jeśli dorzucimy jeszcze jedną taką samą nazwę w Warszawie, to doprowadzimy do bałaganu i do dezinformacji. I nie ma znaczenia kto ma zostać patronem. Po prostu tak zrobić nie można.

Podnoszony podczas dyskusji aspekt edukacyjny jest wtórny i choć istotny nie może być decydujący. Nazwanie mostu imieniem Paderewskiego nic nie zmieni w świadomości Polaków. Zmienić może edukacja w szkole. Zmienić może powtarzanie z uporem jak wielkie zasługi miał Paderewski dla Polski. W końcu zmienić może wielka inicjatywa o charakterze ogólno-państwowym. Most w Warszawie wiosny nie uczyni. Ale gdyby na przykład Centralny Port Lotniczy otrzymał  imię Paderewskiego (co byłoby logiczne i konsekwentne skoro lotnisko w Warszawie nosi imię Fryderyka Chopina), to każdy od Gdańska po Zakopane by o tym wiedział.

Wniosek o ponowne upamiętnienie Paderewskiego w nazewnictwie Warszawy to pójście na łatwiznę. Jest to gest nic nie wnoszący. Nie ma natomiast najmniejszej wątpliwości, iż negatywna odpowiedź Rady Warszawy (z wyżej wymienionych przyczyn) stanie się idealnym argumentem w ściśle politycznej dyskusji.

16 lutego 2018 09:30
[fbcomments]