Czarne Koszule po raz kolejny w tym sezonie rozczarowały swoich kibiców, którzy, notabene, też nie popisali się swoim zachowaniem.
W prestiżowym meczu w Legionowie Polonia zagrała słabo i ledwo wywiozła tylko jeden punkt.
Już w 7 minucie świetną okazję mieli gospodarze. Polonistów uratował sprytną interwencją poza polem karnym bramkarz Mateusz Tobjasz. Jak się później okazało to była najlepsza okazja do gola w tym meczu. Pierwsza połowa toczyła się głównie na połowie gości. Poloniści nawet nie potrafili skonstruować przyzwoitej kontry.
W drugiej połowie gospodarze dostosowali się poziomem gry do Czarnych Koszul i mecz był trudny do strawienia. Najlepszą okazję do przechylenia szali na stołeczną stronę miał w 77 minucie Krystian Pieczara – jego strzał głową w niewielkiej odległości minął bramkę Legionovii. Gospodarze odgryźli się silnym strzałem z rzutu wolnego – i to było tyle z emocji w tym słabym, bezbramkowym meczu.
Legionovia – Polonia
0:0
Skrót meczu:
Do Legionowa udała się grupa sympatyków Polonii, niespecjalnie lubiana w okolicy. Podczas meczu było niespokojnie. Ale złośliwie można zauważyć, że dużo ciekawiej niż na murawie.
Bluzgi, awantura i doping Polonistów
8.04.2017
uwaga materiał zawiera treści wulgarne