Na warszawskim Torwarze kolejny pojedynek siatkarski – Akademicy z Politechniki podejmują GKS Katowice.
Primaaprilisowy mecz kończy fazę zasadniczą rozgrywek. Obie ekipy sąsiadują ze sobą w tabeli. W poprzedniej kolejce AZS poległ z kretesem z ZAKSĄ (LINK), natomiast w Katowicach GieKSa walczyła do piątego seta z faworyzowanym Jastrzębskim Węglem ulegając minimalnie 2:3.
Przyjazd katowiczan do Warszawy to przede wszystkim wizyta znakomitego siatkarza Piotra Gruszki, który obecnie pełni funkcję trenera. Uwagę w składzie gości zwraca także włoski rozgrywający, reprezentant swojego kraju Marco Falaschi.
W pierwszym meczu w Katowicach lepsi okazali się siatkarze Politechniki wygrywając 3-2.
Trener Jakub Bednaruk powiedział przed meczem:
Chcemy dobrze zakończyć sezon, żeby wyjść z Torwaru z wypiętymi klatami. Cały czas walczymy o jak najwyższe miejsce w tabeli. Żeby zapewnić sobie dziewiąte lub dziesiąte miejsce, musimy pokonać ekipę Piotra Gruszki. Pamiętam jak wiele lat temu zdobywaliśmy medale w juniorach, a teraz przyjdzie nam się zmierzyć w roli trenerów.
I SET
- znakomicie mecz rozpoczęli gospodarze, szybko budując przewagę 6:2
- mecz się wyrównał, ale utrzymuje się przewaga Akademików 13:9
- sportowy pazur pokazują goście z Katowic, przewaga topnieje 13:11
- szybka odpowiedź Akademików, goście biorą czas przy stanie 16:11
- kolejne trzy punkty z rzędu, losy seta wydają się przesądzone 19:11
- GieKSa jeszcze walczy 21:16
- piłka setowa 24:17
- pierwszy set dla Politechniki do 19 – to była widowiskowa partia obfitująca w wiele wymian, o zwycięstwie AZS-u zadecydował dobry początek
II set
- świetnie funkcjonuje blok obu zespołów, stąd mamy wiele ciekawych wymian, ponownie lepiej rozpoczął AZS 4:1
- blok, blok, blok 7:3
- sympatycy drużyny gości coraz bardziej zirytowani 9:3
- Politechnika gra perfekcyjnie, goście w takiej sytuacji są bezradni – mimo ofiarnej gry w obronie 11:4
- po dobrej grze blokiem, teraz znakomicie funkcjonuje atak – mocne i efektowne zbicia i już jest 14:9
- nareszcie lepszy okres gry Katowiczan – 16:14
- Politechnika wzięła „czas” i szybko uspokoiła gorące nastroje „górników” – 19:15
- już tylko 20:18, GieKSa wie że tego seta przegrać nie może jak chce powalczyć w stolicy
- AZS się odgryza i jest już bardzo blisko wygrania drugiej partii 22:18
- piłka setowa przy stanie 24:19
- set dla Politechniki do 20, tym razem goście byli bliżej nawiązania walki, ale znowu przespali początek partii
III set
- warte odnotowania: ten set zaczyna się od gry „punkt za punkt” 3:3
- Politechnika ponownie „odjeżdża” 7:3
- powoli, powoli, ale goście trochę strat odrobili 11:9
- ożywili się kibice gości, bo jest już remis 13:13
- pierwsze prowadzenie gości, na takim etapie seta 13:14
- szybka odpowiedź AZS PW 16:14
- rozgorzał prawdziwy bój o tego seta 18:17
- Akademicy bliziutko 22:19
- ale walczy GieKSA 22:21
- pierwszy meczbol przy stanie 24:22
- tak się walczy – pokazują siatkarze w żółto-czarnych strojach 24:24
- rewelacyjna wymiana i punkt dla Politechniki, kolejny meczbol 25:24
- 25:25 – ponownie po pięknej wymianie
- błąd w ataku GieKSy, która była bliska odwrócenia losów meczu, chwilę później jednak przytomna „kiwka” i znowu remis 26:26
- skuteczny atak Akademików, meczbol i autowy atak gości …. prosto w naszego redakcyjnego laptopa kończy ten niezwykle zacięty mecz
Politechnika wygrywa z sąsiadem w tabeli i fazę zasadniczą kończy na dziewiątym miejscu
Kolejny mecz będzie wielkim siatkarskim świętem – 8 kwietnia w Warszawie na Torwarze pożegnanie wybitnego polskiego siatkarza – Pawła Zagumnego. LINK Rywalem … ponownie GKS Katowice.