0

Jacek Magiera – udana premiera

Legia-Lechia – przebudzenie?
fot. Legia Warszawa

Dopiero w szóstym meczu ligowym, po trzech remisach i dwóch porażkach, Legia wygrała mecz na własnym stadionie.

Co się zmieniło? Trener się zmienił …
Zalążki lepszej gry w pucharowym meczu w Lizbonie w sobotni  wieczór podczas pojedynku z Lechią Gdańsk widoczne były już w pełnej krasie. W pierwszej połowie Wojskowi zdominowali dobrze spisujących się w tym sezonie gdańszczan stwarzając liczne sytuacje bramkowe, które tylko cudem dzięki dobrej postawie bramkarza gości nie skończyły się golami. Na efekty bramkowe trzeba więc było poczekać do drugiej połowy. Ale to już była egzekucja Lechii: Guilherme w 49 i 58 minucie oraz Nikolić w 70 minucie. Humor kibicom popsuła jedynie czerwona kartka pod koniec meczu Radović’a.

Legia awansowała po tym meczu na 9 lokatę, ale do pełni szczęścia jeszcze bardzo daleko. Przewaga nad ostatnią Wisłą Kraków to zaledwie 3 punkty, a do liderującej Jagiellonii obecny Mistrz Polski traci aż 9 punktów, a „Jaga” gra jeszcze jutro mecz. Dwutygodniowa przerwa w rozgrywkach będzie więc okazją do wielu przemyśleń. Przed Legią dwa trudne mecze: wyjazd do zawsze groźnej w Szczecinie Pogoni i klasyk na Łazienkowskiej, czyli Legia-Lech za trzy tygodnie.

2 października 2016 00:18
[fbcomments]