0

#KIEDYMYŻYJEMY

Legia Warszawa - Górnik Zabrze
fot. Marcin Banaszkiewicz

W atmosferze obchodów Stulecia Niepodległości Legia rozgromiła w meczu ligowym zabrski Górnik.

Mecz rozstrzygnął się w pierwszej połowie, w której Legia strzeliła trzy bramki i kontrolowała przebieg już do końca meczu. Dwie bramki strzelił dochodzący do wysokiej formy Carlitos. W bramce Legii zadebiutował Radosław Majecki.

Legia przed niedzielnymi meczami awansowała na fotel lidera.

Legia Warszawa – Górnik Zabrze

4:0 (3:0)

Fotoreportaż:

Trener Sa Pinto po meczu

Kolejne dobre spotkanie naszego zespołu. Kontrolowaliśmy mecz i stwarzaliśmy sobie wiele okazji. Nie pozwoliliśmy na nic naszym rywalom. Pokazaliśmy się z bardzo dobrej strony. Jesteśmy dziś bardzo mocni.

Czasami decyduje dyspozycja dnia. My pracujemy nad sobą od ponad dwóch miesięcy. Forma moich zawodników jest zadowalająca. Czasami wpływ na postawę zespołu ma też dyspozycja przeciwnika. Nie tylko pierwsza połowa, ale całe spotkanie było wzorowe. To było bardzo dobre spotkanie z naszej strony. Przypominam, że w przeciągu tygodnia zagraliśmy trzy spotkania. Jestem dumny ze swojego zespołu. Musimy być bardzo skoncentrowani w kolejnych meczach, liga jest bardzo wyrównana. Wiemy, że jutro Lechia gra z Lechem i możemy stracić pierwsze miejsce. Docelowo jednak chcemy być liderem.

Michał Pazdan to prawdziwy profesjonalista. Mam jednak na tej pozycji kłopot bogactwa i muszę wybierać. Ostatnio zagrał dobry mecz w Gliwicach, jest w kręgu moich zainteresowań. Jeśli chodzi o Andre Martinsa – w ostatnim meczu nabawił się drobnego urazu. Nie chciałem ryzykować w drugiej połowie, dlatego wprowadziłem Domagoja Antolicia, który zagrał bardzo dobry mecz. Gdy mogę unikać ryzyka, staram się to robić. Zobaczymy, jak potoczy się sytuacja Krzysztofa Mączyńskiego. Rozważam wiele opcji.

4 listopada 2018 11:02
[fbcomments]