0

Koszykarze Hutnika nadal z tarczą

fot. Hutnik Warszawa

Trwa zwycięska seria koszykarzy MUKS Hutnik Warszawa. Stołeczna ekipa wygrała 6. mecz z rzędu w rozgrywkach III ligi, pokonując u siebie KS Pułaski Warka 101:52.

Na papierze zdecydowanym faworytem sobotniej potyczki był zespół gospodarzy.

Pierwsze minuty pokazały jednak, że drużyna przyjezdnych nie zamierza oddać meczu bez walki. Pierwsze punkty zdobyli goście. Od stanu 4:2 dla Pułaski Warka gospodarze włączyli szósty bieg. Dwie „trójki” pod rząd oraz podkoszowe punkty Łukasza Wiecheckiego pozwoliły im zbudować sześciopunktową przewagę (10:4). Nie zrażeni takim obrotem sprawy goście mozolnie odrabiali stracony dystans, kończąc pierwszą kwartę jednopunktowym prowadzeniem (19:18). W pierwszej odsłonie kibice oglądali festiwal niecelnych rzutów z obu stron.

Druga kwarta była popisem w wykonaniu warszawskiego Hutnika.
Kluczowe były pierwsze minuty tej odsłony. Najpierw koszykarze „Dumy Bielan” oddali celny rzut za trzy punkty, po którym rywale popełnili faul techniczny, oddając piłkę przeciwnikom. W kolejnej akcji gospodarze byli faulowani, trafiając jeden rzut osobisty. Przy drugim zebrali piłkę z tablicy, by za chwilę ponownie trafić zza linii 6,25 metrów. Ich przewaga urosła do pięciu punktów, ale „Hutnicy” nie zamierzali zwalniać tempa. Za chwilę celny rzut z dystansu oddał Michał Stachowicz, a w kolejnych akcjach świetnie na atakowanej desce radził sobie doświadczony Patryk Andres (zaliczył dwa sprytne trafienia spod kosza). W tej części gry warszawiacy znacznie poprawili skuteczność rzutową. W końcowych sekundach drugiej kwarty najpierw dwa rzuty wolne dla gospodarzy trafił Rafał Pstrokoński, a po chwili celne trafienie – wraz z końcową syreną – zaliczył Andres.
Do przerwy „Duma Bielan” prowadziła 44:28.

Początek trzeciej kwarty do złudzenia przypominał drugą odsłonę.
Świetna gra w defensywie skutkowała wieloma przejęciami i szybkim kontrami zawodników „Dumy Bielan”. Aktywny w tej kwarcie był Michał Hausner i środkowy Łukasz Wiechecki, który rzucił w tym fragmencie siedem punktów.

Przez pewien czas „Hutnicy” grali w wariancie z dwoma środkowymi.
Rywale byli w tej kwarcie kompletnie zagubieni. Rzadko dochodzili do czystych pozycji rzutowych, grali nerwowo i bardzo niedokładnie.
Po trzydziestu minutach przegrywali 41:77.

Czwarta kwarta, mimo wysokiego prowadzenie gospodarzy, dostarczyła kibicom wielu emocji. Publiczność zagrzewała Hutnika do walki, licząc na przekroczenie stu punktów. Po chwilowej dekoncentracji warszawiacy odzyskali swój rytm gry. Rozgrywali piłkę szybko i z pomysłem. Na trzy sekundy przez zakończeniem spotkania przy stanie 99:52 na linii rzutów osobistych stanął Axel Olesiewicz. Skrzydłowy Hutnika trafił dwa wolne ku ogromnej radości kibiców.

Po raz drugi w tym sezonie „Duma Bielan” zapisała na swoim koncie trzycyfrową zdobycz, pokonując KS Pułaski Warka 101:52.

Hutnik wygrał szósty mecz z rzędu i pozostaje jedyną niepokonaną drużynę w Grupie A III ligi.

Cieszy coraz wyższa frekwencja na meczach koszykarskiego Hutnika.
Wygląda to znacznie lepiej niż na początku sezonu. Po raz kolejny szóstym zawodnikiem był fan club pomarańczowo-czarnych, głośno dopingujący swój zespół. Czyżbyśmy byli świadkami reaktywacji wielkiej koszykówki na Bielanach?

MUKS Hutnik – KS Pułaski
101:52

(18:19, 26:9, 33:13, 24:11).

MUKS Hutnik Warszawa:
Patryk Belka 13, Rafał Pstrokoński 7, Axel Olesiewicz 5, Michał Stachowicz 13, Wojciech Jurkiewicz 10, Łukasz Wiechacki 14, Michał Hausner 10, Bartłomiej Gromadka 4, Maksymilian Woźnicki 8, Patryk Andres 17.

7 listopada 2016 14:09
[fbcomments]