0

Kto Cię obroni, Polsko?

Legia Warszawa - Lechia Gdańsk – 28 września 2019
fot. Marcin Banaszkiewicz

Na trybunach nastrój przedwyborczy, na boisku ciekawy mecz walki.

Legia objęła prowadzenie po strzale głową Wieteski.
Lechia wyrównała przed przerwą.
A tuż po rozpoczęciu drugiej połowy wyszła na prowadzenie, którego nie oddała do końca i wywiozła z Łazienkowskiej cenne trzy punkty.

Legia Warszawa – Lechia Gdańsk

1:2 (1:1)

Fotoreportaż

Marcina Banaszkiewicza:

Trener Vuković po meczu:

Gratulacje dla Lechii za zwycięstwo. My musimy patrzeć przed siebie i skupić się na kolejnym meczu, który wygrać po prostu musimy.

Przegraliśmy mecz, w którym zrobiliśmy sporo, aby tak się nie stało. Byliśmy przygotowani na daleki wyrzut z autu a mimo to straciliśmy gola. Drugą bramkę straciliśmy w podobny sposób. Gratulacje dla Lechii za zwycięstwo. My musimy patrzeć przed siebie i skupić się na kolejnym meczu, który wygrać po prostu musimy.

Jedna zmiana była wymuszona, ponieważ Jarosław Niezgoda narzekał na uraz. Nie jest to poważna sprawa, ale mocno stłukł mięśnie. Jose Kante dwa razy próbował strzelić gola. Igor Lewczuk wszedł, ponieważ chcieliśmy zabezpieczyć lewą stronę. Arvydas Novikovas się starał, ale większego zagrożenia nie stworzył.

Lechia momentami broniła 10 zawodnikami. My trafiliśmy w poprzeczkę, mieliśmy również inne okazje. Mieliśmy tyle szans, że z lepszą skutecznością mogliśmy ten mecz wygrać.

29 września 2019 01:07
[fbcomments]