0

Legia pokonała HydroTruck Radom

Keanu Pinder - na pierwszym planie
Keanu Pinder – na pierwszym planie
fot. Marcin Bodziachowski (Legia Kosz)

Gospodarze zdominowali wydarzenia na parkiecie i nie dali szans radomiakom kończąc mecz z 20-punktową przewagą.

Legia : HydroTruck

94:72

(23:21, 20:15, 29:23, 22:13)

Sobotni mecz koszykarzy Legii z HydroTruck Radom był powrotem na parkiet hiszpańskiego podkoszowego, który w czwartek dołączył do stołecznego zespołu. Trener Tane Spasev nie mógł natomiast korzystać z umiejętności kontuzjowanego Brytyjczyka Mo Soluade.

Od początku spotkania w szeregach legionistów najskuteczniejszy był Jakub Karolak, którego celny rzut za trzy punkty wyprowadził gospodarzy na prowadzenie 7:4.  Radomianie nie byli jednak dłużni i również za pomocą rzutów z dystansu szybko dogonili gospodarzy. W ekipie przyjezdnych na czoło wysuwali się obcokrajowcy – legitymujący się węgierskim paszportem Obie Trotter oraz Fin Carl Lindbom.  Pełna walki pierwsza kwarta zakończyła się zwycięstwem Legii 23:21.

Kolejne dziesięć minut gry lepiej rozpoczęli legioniści, którzy po celnym rzucie wolnym Filipa Matczaka uzyskali sześciopunktową przewagę (29:23). Taki stan nie trwał długo –  radomiacy potrzebowali niespełna minuty, by zbliżyć się do warszawiaków na dystans jednego punktu. Mecz ponownie się wyrównał, prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Po celnym trafieniu za trzy punkty autorstwa Omara Prewitta stołeczni wygrywali 38:34, a wkrótce kolejne „oczka” dołożył kapitan Sebastian Kowalczyk. Pierwsza połowa na korzyść Legii – 43:36.

Po powrocie z szatni swojej dobrej formy nie stracił wspomniany już kapitan Legii, który ponownie przymierzył zza łuku. HydroTruck nie mógł pozwolić przeciwnikowi na rozwinięcie skrzydeł i starał się robić wszystko, by dogonić wynik. Duda Sanadze, Obie Trotter i Jarvis Williams wzięli odpowiedzialność za grę przyjezdnych, ale  warszawiacy trwali w mocnym uderzeniu. Na nieco ponad trzy minuty przed zakończeniem trzeciej kwarty tablica wyników wskazywała rezultat 65:51 dla Legii, co było dotąd najwyższym prowadzeniem w meczu. Tę bardzo udaną część pojedynku gospodarze wygrali 29:23 i przed ostatnia kwartą cieszyli się prowadzeniem 72:59.

Legia wciąż była głodna kolejnych punktów. Wysoko fruwał Keanu Pinder blokując kolejnych rywali, skuteczny był duet legionistów Omar PrewittFilip Matczak.

Gospodarze zdominowali wydarzenia na parkiecie i pewnie dążyli do zwycięstwa, które stało się faktem.

Podopieczni trenera Tane Spaseva nie dali szans radomiakom pokonując ich aż 94:72.

Legia:
J. Karolak 17, O. Prewitt 15, K. Pinder 15, F. Matczak 14, M. Kołodziej 13, S. Kowalczyk 10, R. Patiejew 6, P. Nowerski 2, M. Konopatzki 2, A. Linowski 0, J. Bilbao 0.

Trener: Tane Spasev

HydroTruck:
O. Trotter 21, D. Sanadze 18, C. Lindbom 11, A. Bogucki 8, A. Mielczarek 5, J. Williams 4, M. Piechowicz 3, W. Wątroba 2, C. Neal 0, D. Wall -, K. Tyszka -.

Trener: Robert Witka

Legia Warszawa Sekcja Koszykówki S.A.

24 marca 2019 16:50
[fbcomments]