Już tylko zbieg szczęśliwych wyników w ostatniej kolejce może uratować drugoligowy byt Polonii Warszawa.
Mecz w Kołobrzegu z miejscową Kotwicą był kluczowy dla obu ekip. A remis może oznaczać, że solidarnie pożegnają się w tym sezonie z II ligą.
Czarne Koszule objęły prowadzenie już w 5 minucie po golu Rafała Zembrowskiego. Przed przerwą Kotwica jednak wyrównała, a tuż po przerwie wyszła na prowadzenie. Nadzieję Polonii na utrzymanie dał … sędzia dyktując w ostatniej akcji meczu dość kontrowersyjny rzut karny, który na gola zamienił Daniel Gołębiewski. Bramka w doliczonym czasie gry to już taka „świecka tradycja” w meczach Polonistów – tym razem szczęście uśmiechnęło się do stołecznego zespołu.
Bramki:
Kotwica Kołobrzeg – Polonia Warszawa 2:2 (1:1)
W ostatniej kolejce przy Konwiktorskiej Polonia podejmie najlepsza drużynę ligi – Raków Częstochowa, już pewną awansu do wyższej klasy rozgrywkowej. Równie istotny mecz zostanie rozegrany w Wejherowie, gdzie Rozwój Katowice nie może wygrać z Gryfem. Dużo musi się za tydzień wydarzeń, żeby rzutem na taśmę Czarne Koszule wykaraskały się z problemów, jakie same sobie w tym sezonie zgotowały.
Szansa od Boga: