Nadziei cień

Sytuacja jest ekstremalnie trudna, ale Polonia Warszawa jeszcze walczy o utrzymanie drugoligowego bytu.

W środowe popołudnie musiała pokonać na wyjeździe Błękitnych Stargard, drużynę której  już nie grozi, ani spadek, ani awans. Mecz dobrze rozpoczął się dla stołecznej drużyny, bo już w 17 minucie Daniel Gołębiewski pokonał bramkarza gospodarzy. Kibice czarnych Koszul, znając swoją drużynę, drżeli o wynik do końca. Ale tym razem to Polonia w ostatniej akcji meczu strzeliła bramkę, konkretnie Mariusz Marczak, i wywiozła cenne trzy punkty.

Błękitni Stargard – Polonia Warszawa
0:2 (0:1)

Daniel Gołębiewski i Piotr Kosiorowski:
Wyciągnęliśmy wnioski

Sytuacja w Polonii jednak niewiele się poprawiła. Czarne Koszule mają 4 punkty straty do miejsca zapewniającego utrzymanie, a pozostały jedynie 3 kolejki. Rywale niestety również wygrywają i szanse na pozostanie w III lidze wydają się jedynie teoretyczne.

Marcin Kluska:
Po golu na 2:0 było „po ptokach”