Po zakończeniu pucharowej przygody Legia nie miała zbyt dużo czasu na refleksję. Na Łazienkowską przyjechał wyjątkowo niewygodny dla Mistrza Polski rywal z 750-osobowej podtarnowskiej wsi.
Legia przystąpiła do meczu w najsilniejszym składzie. Już nie ma na co się oszczędzać. Trzeba gonić lidera z Gdańska.
- 3. minuta – bardzo blisko objęcia prowadzenia gospodarze: Tomas Necid z kilku metrów strzelił minimalnie obok słupka
- 4. minuta – znakomita okazja dla Niecieczy: Vladislavs Gutkovskis po znakomitym podaniu stanął oko w oko z Arkadiuszem Malarzem, ale chyba perspektywa objęcie prowadzenia na Łazienkowskiej go zdeprymowała i trafił prosto w bramkarza Legii
- 20. minuta – obie drużyny miały po jednej dobrej, acz niewykorzystanej sytuacji i gra przeniosła się do środka pola, tymczasem w sektorze gości zasiadło blisko 10% populacji Niecieczy
- 22. minuta – sensacja na Łazienkowskiej 0:1
no może nie sensacja patrząc na poprzednie wyniki konfrontacji Legii z Niecieczą oraz jej lutową formę
bramkę po zamieszaniu w polu karnym dla gości strzelił Samuel Stefanik
gromkie „jeszcze jeden” niesie się z sektora gości - 26. minuta – Nieciecza ciśnie: strzał Stefanika minimalnie minął bramkę Malarza
mocno zirytowało to kibiców Legii, którzy już w tej fazie meczu wyrazili swoją, fakt że wulgarną, ocenę gry swoich ulubieńców - 30. minuta – pytanie ze strony kibiców Legii: „Co wy robicie? Czy wy o mistrza walczycie?”
- 34. minuta – blisko zdobycia gola bezpośrednio z rzutu rożnego Costa Marques Guilherme. Takie bramki strzelał pamiętny Kazimierz Deyna. Bramkarz gości Krzysztof Pilarz jednak czujnie w bramce. Zarysowała się jednak w końcu optyczna przewaga Mistrza Polski.
- 37. minuta – 1:1. Dokładne dośrodkowanie Guilherme z rzutu wolnego strzałem głową na gola zamienia Miroslav Radović.
- 40. minuta – to piąty lutowy mecz Legii. Czy w końcu uda się strzelić więcej niż jednego gola? Gospodarze w każdym razie próbują iść za ciosem. Kontrowersja w polu karnym – chyba zawodnik gości pomógł sobie ręką.
- 44. minuta – Termalica otrząsnęła się ze szturmu Legii i rozgrywa sobie piłkę w środku pola
- 45. minuta – fatalne pół godziny i niezłe ostatnie 15 minut – tak można podsumować grę Legii w I połowie
- 51. minuta – II połowę od ataków rozpoczęła Legia, silny strzał Vadisa Odjidja-Ofoe minimalnie obok słupka bramki Pilarza
- 54. minuta – groźna kontra Termaliki, ale strzał Gutkovskisa w środek bramki – pewnie wyłapany przez Malarza
- 56. minuta – sędzia Mariusz Złotek w „akcji” – odgwizdał spalonego, którego nikt nie sygnalizował, albo aut – tylko piłka była w boisku …
- 59. minuta – strzał Guilherme z rzutu wolnego w mur stworzony przez piłkarzy z Niecieczy, i tak wygląda II połowa – jakby Legia biła głową w mur stworzony z ultradefensywnie nastawionej drużynie gości
- 63. minuta – tym razem rzut wolny dla Termaliki – Roman Gergel strzela nad poprzeczką
- 63. minuta – znakomita sytuacja dla Legii, Pilarz intuicyjnie broni strzał z najbliższej odległości – Kasper Hamalainen minutę po wejściu na boisko był bliski zdobycia gola
- 65. minuta – Legia atakuje, nie ma się co dziwić słysząc nastroje na trybunach – nikt nie chciałby być w skórach piłkarzy z Łazienkowskiej gdyby wynik remisowy utrzymał się do końca spotkania
- 67. minuta – złość kibiców powoli przenosi się na osobę sędziego Złotka
14.163 widzów – tylu kibiców obserwuje zmagania Legii z Termaliką - 70. minuta – głośne „zdejmij go” po kolejnej stracie piłki przez Adama Hlouseka. Legii pozostało już tylko 20 minut
- 72. minuta – dla Legii to lepiej, że goście grają defensywnie, bo jak tylko zapominają o tej taktyce to są bardzo groźni pod bramką Malarza
- 74. minuta – kuriozalne dośrodkowanie z rzutu rożnego – piłka wychodzi na aut przy drugiej chorągiewce – jest coś takiego jak obowiązek zamykania akcji z przeciwnej strony
- 77. minuta – Miroslav Radović w znakomitej sytuacji nad poprzeczką – jęk zawodu na Łazienkowskiej
- 80. minuta – Nieciecza broni się już panicznie
- 82. minuta – kontra gości, sędzia Złotek ponownie podnosi ciśnienie
- 88. minuta – kibice solidarnie odśpiewali Mazurka Dąbrowskiego w związku ze zbliżającym się świętem upamiętniającym pamięć walczących z komunistami Żołnierzy Wyklętych
- 90. minuta – 3 minuty nadziei Legii
- 93. minuta – norma jednego gola na mecz wypełniona, tym razem dało to Legii remis z zawsze groźną Termaliką