Legia Warszawa rozpoczęła 2017 rok ligowym meczem na Pomorzu, z zawsze niewygodnym rywalem z Gdyni.
Sobotnia konfrontacja miała być próbą generalną przed czekającym stołeczny klub czwartkowym meczem pucharowym z Ajaxem Amsterdam. W ataku Mistrza Polski zadebiutował pozyskany w zimie z tureckiego Bursaspor Kulübü Czech Tomáš Necid. I to właśnie po jego podaniu jedyną bramkę w meczu strzelił w 39 minucie Tomasz Jodłowiec.
Luty to może niezbyt dobry czas na rozpoczynanie sezonu piłkarskiego, a aura też nie sprzyja ligowcom. Należy wiec podejść z większą wyrozumiałością do poczynań piłkarzy w tych dość trudnych warunkach. Pojedynek w Gdyni wielkim widowiskiem nie był. Można go określić jako mecz „walki”.
Legia była drużyną dojrzalszą, a różnicę umiejętności gospodarze próbowali zniwelować ambicją i wolą walki. O mały włos by udało im się doprowadzić do niespodzianki, ale w ostatniej akcji meczu znakomitą paradą popisał się niezawodny jak zwykle Arkadiusz Malarz.
Legia po sobotnim meczu zbliżyła się do prowadzących w tabeli: Lechii i Jagiellonii na dystans zaledwie 1 punktu i może spokojnie obserwować niedzielną konfrontację tych drużyn w meczu na szczycie polskiej ekstraklasy.