Siatkarze UMKS MOS WOLA WSM Warszawa rozgrywali mecz na wyjeździe w wołomińskiej hali sportowej z tamtejszym Huraganem.
W sobotę 11 października odbył się kolejny mecz w ramach rozgrywek II ligi mężczyzn. Siatkarze UMKS MOS WOLA WSM Warszawa rozgrywali mecz na wyjeździe w wołomińskiej hali sportowej z tamtejszym Huraganem.
Mecz dla stołecznej drużyny nie ułożył się po jej myśli, chociaż początek premierowej odsłony nie zapowiadał nic złego.
Zawodnicy warszawskiego UMKS-u, mimo potężnego prowadzenia w dwóch pierwszych partiach, nie zdołali utrzymać wypracowanej przewagi przegrywając końcówki setów poprzez braki w komunikacji i widoczny brak doświadczenia oraz bardzo potrzebnego w tej dyscyplinie sportu zgrania.
Mateusz Dziwierek kapitan UMKS MOS WOLA WSM Warszawa:
Mecz nie był dobry, zagrywka jak i blok nie należały do naszych atutów w tym spotkaniu, a w ataku potrzebowaliśmy czasu żeby zaskoczyć, co przy bardzo dobrej dyspozycji rywala postawiło nas pod ścianą, a zdobywanie kolejnych punktów w secie było nie lada wyzwaniem. Widać było brak świeżości i siły ognia danego dnia, co przełożyło się na jakość gry. Każdy mecz daje nam bardzo dużo i uczy nas czegoś nowego, przez co z pewnością nabieramy doświadczenia, pewności siebie oraz co najważniejsze zgrania. Są to aspekty, które odgrywają bardzo dużą rolę w rozwoju naszej drużyny i zrobimy wszystko, żeby doprowadzić je do perfekcji. Mecz z Wołominem na pewno skłonił nas do refleksji i buduje charakter potrzebny do tego, aby w najbliższym meczu z Augustowem pokazać na co nas stać i wywalczyć pierwszy komplet punktów w tym sezonie.