0

Sposób na Legię

Legia Warszawa
fot. Andrzej

Odkąd w ekstraklasie pojawiła się drużyna z podtarnowskiej wsi stołeczna Legia regularnie dostaje na tym trudnym dla nich terenie przysłowiowe baty.

W tym roku można było mieć nadzieję na odczarowanie Niecieczy, Termalika spisuje się słabo i miała jedynie jeden punkt na koncie. Legia miała przewagę optyczną, stworzyła kilka dobrych sytuacji, ale nie znalazła sposobu na broniącego bramki popularnych Słoników byłego ulubieńca warszawskiej publiczności Jana Muchy. Złotego gola ku uciesze miejscowej publiczności zdobył w 54 minucie Łukasz Piątek.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Legia Warszawa

1:0 (0:0)

Jacek Magiera

Wiedzieliśmy, że będziemy dłużej przy piłce, a rywale spróbują szybkich ataków. Byliśmy pod bramką gospodarzy kilkukrotnie, ale w decydujących momentach brakowało uderzeń. Powiedzieliśmy w przerwie, że musimy oddawać więcej strzałów i zaczęliśmy dobrze drugą połowę – m.in. Jakub Czerwiński trafił w poprzeczkę. Prosty gol, mamy aut, zagrywamy do siebie, tracimy gola w sposób niedopuszczalny. Ale przecież znakomite sytuacje mieli potem Sadiku i Hamalainen, ale niestety nie trafili… Gratulacje dla Mariusza Rumaka za wygrany mecz.

Inaczej się gra w ataku pozycyjnym, inaczej z kontry. My za dużo piłek zagrywaliśmy w szerz, za mało do przodu. Tego nam zabrakło. Jednostajna gra? Do końca się nie zgodzę. W żadnym wypadku nie mam prawa mówić, że graliśmy dziewiąty mecz w 30 dni. To też może być powód naszej postawy.

My w okresie przygotowawczym rozgrywamy mnóstwo spotkań. Zaraz będzie 10. w ciągu 33 dni. Ale nie szukam usprawiedliwień. Damy sobie radę, podniesiemy się po tym. Drużyna musi zareagować, wziąć więcej odpowiedzialności.

W tej chwili w ogóle nie trenujemy, bo nie ma kiedy. Wsiadamy w autokar, pięć godzin do Warszawy, regeneracja, w poniedziałek znowu autokar i na mecz o Puchar Polski. W piątek kolejne spotkanie ligowe. Tak to wygląda. Staramy się szukać rozwiązań, rozmawiać, iść na kawę. Będziemy robić wszystko, aby w tych najbliższych meczach wygrać, to podstawa. Ja jestem przekonany, że ta drużyna odpali, zacznie grać tak, jak się tego od niej oczekuje. Wiem, że lipiec i sierpień to najtrudniejsze miesiące dla drużyn, które grają w europejskich pucharach.

6 sierpnia 2017 00:55
[fbcomments]