Historia wyjątkowej licytacji Załogi Bazarku na rzecz podopiecznych hospicjów dla Onkologicznego Hospicjum św. Krzysztofa w Warszawie.
Zanim pomyślisz, że to nie możliwe, przeczytaj historię wyjątkowej licytacji zorganizowanej przez Załogę Bazarku na rzecz podopiecznych hospicjów na rzecz Onkologicznego Hospicjum św. Krzysztofa w Warszawie.
W zapowiadającym artykule, z dnia 5 września [LINK], pisaliśmy o niecodziennym apelu Onkologicznego Hospicjum w Warszawie i jego zwykłych – niezwykłych potrzebach, które z miesiąca na miesiąc coraz trudniej zaspokoić.
Zapytasz dlaczego zwykłych?
Spieszę z odpowiedzią – zwykłych bo potrzebnych każdemu z nas do codziennego, normalnego życia – mówimy tu o środkach czystości, artykułach higienicznych, do pielęgnacji ciała.
A dlaczego zatem niezwykłych?
Ano dlatego, że nie powinno ich nigdy zabraknąć w takim miejscu jak hospicjum, gdzie ludzie chcą w godności dożyć ostatnich dni swojego życia w przyjaznych warunkach, w otoczeniu życzliwych ludzi, nie czując bólu.
Dlatego inicjatywa Bazarku była wyjątkowa, odbyła się w dniach 7-9 września 2017 r. Każdy kto chciał wesprzeć w ten sposób hospicjum w Warszawie mógł wylicytować wiele rzeczy, m.in.: przepiękne rękodzieło, perfumy, książki, biżuterię, drobne usługi, książki, gry i oczywiście specjalnie wydzierganie maskotki Bazarku: Hospicjusze w wyjątkowej odsłonie, były to warszawskie Syrenki.
Naprawdę było w czym wybierać. To był czas pełen emocji, załoga kibicowała Pomagaczom i podgrzewała atmosferę, bo przecież cel był jeden – zebrać jak największa sumę pieniędzy, która choć w części załata finansową dziurę w Hospicjum św. Krzysztofa.
No i udało się!
W 3 dni wpłynęło na konto hospicjum aż 4 282 PLN!
Wszyscy, którzy włączyli się w pomoc – czy to przez przekazanie fantu, czy licytowanie – zasługują na wyjątkowe DZIĘKUJĘ! To cudowne, że jesteście i aktywnie pomagacie nam pomagać! Kwota jaką wspólnie wypracowaliśmy jest rewelacyjna, jednak nie będzie w stanie zaspokoić wszystkich hospicyjnych potrzeb. Jeśli są wśród Was osoby, które chciałyby zrobić „coś” więcej, to jest oczywiście taka możliwość.
W Hospicjum św. Krzysztofa w Warszawie funkcjonuje bardzo fajny program, do którego każdy z nas może dołączyć, najlepiej na kilka miesięcy, a nawet lat – to wszystko zależy od Ciebie. Poznaj zatem program „18,60”. Wystarczy, że co miesiąc przekażesz taką kwotę. Tylko tyle i aż tyle.
Za jedną Twoją wpłatę hospicjum może zakupić aż 400 lateksowych rękawiczek, podczas gdy miesięcznie potrzeba ich 18 tysięcy sztuk. Bardziej obrazowo? Proszę: za kwotę 18,60 możesz zjeść pysznego, soczystego burgera, albo zapewnić aż 5 posiłków podopiecznym hospicjów. Mam nadzieję, że widzisz wagę tak niewielkiej kwoty, która może zdziałać cuda! (więcej szczegółów: http://fho.org.pl/18-60-zl/ ).
Gorąco zachęcam do włączania się w takie inicjatywy!
Bo gorąco wierzę, że razem możemy wymalować kolorową tęczę na szaroburym niebie ludzi, którzy cierpią nie z własnej winy! Działajmy, bo „co zasiejesz to zbierzesz”, a przecież razem możemy więcej!
Ewelina Świątczak
Bazarek na rzecz podopiecznych hospicjów
