0

Felieton Automobilisty

Zdjęcie na okładkę
Zdjęcie na okładkę
fot. Mirek Rutkowski

Kiedy na drogi wyjechały samochody z silnikami Diesla z systemem zasilania wykorzystującym listwę common rail, zachwytom końca nie było.

Jakie sprawne, jakie ekologiczne, jakie ekonomiczne. Rozwiązanie to sprawdza się do dziś, w szeregu modeli tak zasilane silniki osiągają żywotność pół miliona kilometrów i  więcej. Oczywiście zużywają się kosztowne części, które trzeba wymieniać (lub regenerować); wtryskiwacze, turbosprężarka, świece żarowe, rozrząd, nie wspominając o  wymianie oleju (którą warto wykonywać częściej, niż zaleca producent).

Mirek Rutkowski
Mirek Rutkowski – autor
fot. MR

Z czasem okazało się, że co prawda Diesle palą mniej (a więc generują mniej CO2), ale za to sieją związkami azotu, cząsteczkami stałymi, które są bardzo, ale to bardzo szkodliwe dla organizmów żywych. Wprowadzono więc kolejne normy, producenci wyposażyli samochody w stosowne filtry, i Diesle te normy spełniały.
Potem Amerykanie przyłapali niemiecką markę na oszustwie, i okazało się, że silniki wysokoprężne albo muszą być bardzo kosztowne w produkcji, albo być sterowane oprogramowaniem, które w czasie badań pokazuje spełnianie norm, natomiast w codziennej eksploatacji niekoniecznie.

Nie wszystkim udało się z silnikami wysokoprężnymi, jedni zaczęli robić napędy hybrydowe (benzynowo-elektryczne), inni zmniejszali pojemność i liczbę cylindrów, jeszcze inni nastawili się na napęd wyłącznie elektryczny. Wszystko po to, aby spełnić coraz to ostrzejsze normy emisji trucizn, a klientów przekonywać o tym, że właśnie wprowadzony do sprzedaży model, co prawda droższy od poprzedniego, ale za to szkodzi nam i naszej planecie znacznie mniej. Co, oczywiście, było prawdą, bo droższy rzeczywiście był.

Na horyzoncie są nowe normy składu spalin dla samochodów, inżynierowie rwą włosy z głów, bo spełnienie wyśrubowanych wymagań jest ekstremalnie trudne. Nie wykluczałbym jednak, że niektóre firmy mają odpowiednie rozwiązania i wiedzą jak nadchodzące ograniczenia spełnić lub… je ominąć.

Szerokiej drogi.

Tymczasem…

w najnowszym wydaniu Cyfrowego Magazynu Motoryzacyjnego iAuto:

Prezentacje

  • Land Cruiser – str. 4
    Mirosław Rutkowski
    Toyota Land Cruiser od dziesięcioleci uznawana jest za jeden z najlepszych – jeśli nie najlepszy – samochód terenowy. Jego powstanie związane jest z konfliktem wojennym na Półwyspie Koreańskim, w którym Chiny i Związek Radziecki wsparły Północ przeciwko Stanom Zjednoczonym, które wspierały Południe.

Wrażenia z jazd

  • Panie, to jeździ! – str. 10
    Bartosz Ławski
    Wystawa klasycznych modeli w salonie Volvo to była tylko przygrywka. Prawdziwa przygoda zaczęła się następnego dnia na Torze Modlin. Przecież samochody muszą jeździć. Także te zabytkowe, na tym polega ta zabawa.

Motoryzacja

  • Najlepsze w klasie – str. 16
    Maciej Rzońca
    Każdego roku Euro NCAP publikuje listę samochodów, które są najbezpieczniejsze w swoich kategoriach. Oceny tych najlepszych nie można jednak porównywać bezpośrednio między różnymi kategoriami pojazdów, dlatego ta renomowana organizacja publikuje wyniki w postaci raportu „Najlepszy w klasie” pokazującym, które pojazdy radziły sobie najlepiej.

Wydarzenia

  • Klasyki w FSO – str. 18
    Bartosz Ławski
    Warszawa nie miała jakoś szczęścia do stałej ekspozycji zabytkowej motoryzacji. Owszem, podejmowano różne próby, ale wszystkie prędzej czy później upadały. Aż – miejmy nadzieję – do teraz. Znaleźli się ludzie, znalazły się samochody i znalazło się miejsce. Można by rzec, że jedynie słuszne, bo w dawnej Fabryce Samochodów Osobowych. Ale po kolei…
  • Noc z niespodzianką – str. 24
    Bartosz Ławski
    Każda warszawska Noc Muzeów ma jakieś motoryzacyjne akcenty. W tym roku było kilka wyjątkowo atrakcyjnych.
  • Mercedesem po Wiśle – str. 30
    Bartosz Ławski
    Spokojnie, Mercedes nie zaczął (jeszcze) produkować amfibii. „Mercedesem po Wiśle Classic Days” to nazwa zlotu zabytkowych pojazdów tej marki, corocznie organizowanego w Płocku.

Sport

  • Oby do mety – str. 34
    Mirosław Rutkowski
    Rajd Nadwiślański z metą w Puławach był drugą odsłoną rywalizacji załóg w klasycznych samochodach. Pierwsza runda Motul Historycznych Rajdowych samochodowych Mistrzostw Polski odbywała się w Świdnicy na trasach dawnego Rajdu Elmot.
  • Dwa weekendy w Poznaniu – str. 38
    Grzegorz Chyła
    Otwarcie tegorocznych wyścigów na torze Poznań odbywało się w trudnych warunkach atmosferycznych Było zimno, a w niedzielę jeszcze padało. Prognozy pogody przed drugą odsłoną WSMP były znacznie lepsze.
  • Pikantnie na torze – str. 45
    Mirosław Rutkowski
    Nikodem Wierzbicki, który dwukrotnie pojawiał się na drugim stopniu podium, okazał się najlepszym kierowcą trzeciej rundy KIA PLATINUM CUP w Poznaniu. W wyścigach domowej rundy triumf odnosili Kamil Serafin i Jakub Szablewski.

Kalendarium

  • 126p, czyli Maluch – str. 50
    Pod redakcją Macieja Rzońcy
    Wydarzenia i rocznice: kwiecień 2019

Zapraszamy do czytania: [LINK]

 

18 czerwca 2019 07:45
[fbcomments]