Piknik Pracowniczy UW

Pierwszy w historii Piknik Pracowniczy zorganizowany przez największą polską uczelnię –  Uniwersytet Warszawski.

W wielkich korporacjach to rzecz często spotykana. Pikniki pracownicze, spotkania integracyjne, wspólne koncerty czy jubileusze organizuje się raz na jakiś czas. Wszystko po to, by pracownicy lepiej poznali się, co ułatwi pracę we wspólnej instytucji. Tym razem Piknik Pracowniczy zorganizowała nie firma, tylko największa polska uczelnia –  Uniwersytet Warszawski.

Udało się, zarejestrowanych uczestników było ok 1000 (na 7100 zatrudnionych ogółem). W piątek 19 maja w ogrodach Biblioteki UW na Powiślu, uczelniani pracownicy bawili się znakomicie, a pogoda dopisała w 100%. Impreza zorganizowana z akademicko-weekendowym luzem, co podkreślmy, było celowym zamierzeniem. Miało być serdecznie i wesoło. I tak było!

Gwoździem programu był występ Artura Andrusa (absolwent UW z Wydziału Dziennikarstwa z 1995 r. ) z zespołem. Artyści nie zawiedli i pokazali klasę. Wcześniej zaś mogliśmy obejrzeć pokazy tańca, zabawy sportowe i konkurs wiedzy o uczelni.

Piknik Pracowniczy UW – występ Artura Andrusa z zespołem

fot. Mirosław Kaźmierczak (UW)

Ten ostatni trwał blisko godzinę, a emocji nie zabrakło, bo 3-osobowe drużyny walczyły ze sobą do upadłego. Pytania o godło uczelni (orzeł otoczony 5 gwiazdami, który wisi nad Bramą Główną UW przy Krakowskim Przedmieściu), o rok założenia (1816), o kolor togi rektorskiej (purpurowy), o pierwszego doktora honoris causa (Józef Piłsudski) – nie sprawiały specjalnej trudności. Gorzej, gdy wylosowano trudne pytania o czasy Cesarskiego UW (1869-1915) czy o nazwisko pierwszego rektora (Szweykowski). Jednak kłopoty z poprawną odpowiedzią były rzadkością i słabych drużyn po prostu nie było! Prowadzący konkurs, historyk uczelniany dr Robert Gawkowski miał spore kłopoty z wytypowaniem zwycięzcy, bo na nagrody zasłużyli wszyscy.

Piknik Pracowniczy UW – Rektor Marcin Pałys (z lewej) przysłuchuje się konkursowi wiedzy o UW

fot. Mirosław Kaźmierczak (UW)

Nagrody wręczał rektor prof. Marcin Pałys, który chyba mógł być zadowolony z wiedzy, jaką mają o swojej Alma Mater pracownicy uczelni. Wszyscy sobie obiecują, że za rok spotkają się na drugim Pikniku Pracowniczym UW.