0

Urodziny na zapleczu

Pierwsze zlecenie Organizatorki przyjęcia
Pierwsze zlecenie – Organizatorki przyjęcia
fot. Kinga Karpati i Daniel Zarewicz

Urodziny na zapleczu lokalu? Dlaczego nie? Spektakl „Pierwsze zlecenie” opisuje Roman Soroczyński.

Teatr Druga Strefa zaprosił widzów na spektakl Pierwsze zlecenie.
Owym pierwszym zleceniem jest organizacja przyjęcia urodzinowego.
Organizatorkami są trzy kobiety, które wyszły z więzienia na zwolnienie warunkowe. W ramach nowatorskiego programu resocjalizacji założyły firmę świadczącą usługi cateringowe. Ich pierwszą klientką jest Ewa, która wynajmuje je do organizacji wystawnego przyjęcia urodzinowego dla swojego ukochanego i wspaniałego męża, Adama.

Widzowie nie zostaną „wpuszczeni na salony” i oglądają to, co się dzieje na zapleczu. Czy to ważne? Nie! Bowiem właśnie tam dochodzi do drobnego nieporozumienia, które rozpoczyna ciąg nieprzewidywalnych zdarzeń i zaskakujących zwrotów akcji. Czy wszyscy doczekają końca imprezy? Nie zdradzę tego.

Pierwsze zlecenie od lewej: Figa, Lufa i Siksa
Pierwsze zlecenie – od lewej: Figa, Lufa i Siksa
fot. Kinga Karpati i Daniel Zarewicz

Zanim jednak dojdzie do końca, głośny śmiech na widowni miesza się z głęboką ciszą. Każda z postaci tej czarnej komedii skrywa jakąś tajemnicę, której odkrycie może być tragiczne w skutkach dla wszystkich.

Mimo, że autorami spektaklu są mężczyźni, prezentuje on kobiecy punkt widzenia. Nie, nie stricte feministyczny! Kobiety, które są organizatorkami przyjęcia, trafiały do więzienia z powodu mężczyzn. Niby sądy uznawały ich linie obrony, ale… honor(???) mężczyzn był ważniejszy. Okazuje się, że więzieniem może być również „złota klatka” stworzona przez męża.

Do takiego wniosku dochodzi Ewa – żona jubilata. Występująca w tej roli Katarzyna Kozak – od pierwszego, nieśmiałego pojawienia się na zapleczu, poprzez kolejne wejścia, aż do finału, w którym Ewa szczerze mówi o swojej sytuacji – budzi wielkie zainteresowanie. I to nie tylko swoją urodą. Z kolei Anna Sandowicz wspaniale pokazała kobiecą zmienność – zwłaszcza w scenach nawiązujących do nauczycielskiej przeszłości Figi.

Pierwsze zlecenie Adam i Ewa
Pierwsze zlecenie – Adam i Ewa
fot. Kinga Karpati i Daniel Zarewicz

Realizatorzy widowiska dyskretnie nawiązują do pewnych wcześniejszych utworów. A to pojawia się piosenka 50mila z filmu Mine vaganti. O miłości i makaronach, w wykonaniu Niny Zilli, a to zakończenie przypomina fragment książki Gorzko, gorzko Joanny Bator.

Ważne jednak jest to, że Teatr Druga Strefa, którego działalność współfinansuje Urząd m. st. Warszawy, nieustannie poszukuje nowych form, nowych spektakli i nowych ludzi. Służy temu między innymi projekt #debiutywarszawskie, w ramach którego pojawiają się nowe osoby.

Dyrektor Teatru, Sylwester Biraga:

Projekt #debiutywarszawskie to pierwsza rola, pierwsza sztuka, pierwsza reżyseria, realizacja techniczna na deskach zawodowego teatru w Warszawie. To projekt, który ma dawać szansę na start młodym (ale nie tylko) twórcom, artystom.

Wychodziłem z teatru zadowolony, że obejrzałem widowisko, które nie epatowało dosłownością i dawało widzom pole do interpretacji. Okazuje się, że w dzisiejszych czasach – kiedy to dominuje kultura obrazkowa – można zrealizować spektakl, w którym niedomówienia, gesty, spojrzenia czy dźwięki budują atmosferę widowiska. Tym większe wyrazy uznania wobec realizatorów!

Pierwsze zlecenie plakat
Pierwsze zlecenie – plakat
fot. Materiał Organizatora

Pierwsze zlecenie

Teatr Druga Strefa
prapremiera: 6 i 7 sierpnia 2021 r.,

  • Autorzy: Radosław Figura i Paweł Trześniowski #debiutywarszawskie
  • Dramaturgia, reżyseria i scenografia: Sylwester Biraga
  • Kostiumy: Marcin Żak
  • Realizacja techniczna i budowa dekoracji: Elek Baranowski, Michał Cieślak
  • Plakat: Jan Wawrynkiewicz
  • Fotosy: Karpati&Zarewicz

OBSADA:

  • LUFA – Joanna Górniak
  • FIGA – Anna Sandowicz
  • SIKSA – Anna Nieciąg #debiutywarszawskie
  • EWA – Katarzyna Kozak
  • ADAM – Maciej Wilewski
8 sierpnia 2021 11:54
[fbcomments]