0

Koty przechodzą na dietę

Koty
Koty
fot. koteria.org.pl

Karmy dla kotów żyjących na wolności jest coraz mniej – skarżą się społeczni karmiciele tych zwierząt. Nie dość, że rozdawanych przez urząd puszek jest jak na lekarstwo, to jeszcze nie ma suchej karmy.

Informacje o zmniejszeniu przydziału karmy dla kotów dostał Przegląd Wolski od jednej z karmicielek na Muranowie. Pani, która ma pod opieką pięć zwierzaków, dostała na trzy miesiące tylko 22 puszki. Jak tłumaczy, koty łącznie jedzą dwie puszki dziennie, co oznacza, że przydział starczy jej na 11 dni.

Komentarz karmicielki:

To bardzo mało. Wolno żyjącymi kotami opiekują się głównie ludzie starsi, żyjący tylko z emerytury. Teraz będziemy musieli kupować jedzenie z własnych, bardzo szczupłych budżetów

Jak informuje wolski Wydział Ochrony Środowiska, przekazywanie karmy to jedynie wspomaganie dokarmiania kotów, a nie ich karmienie.

Rzeczniczka Woli Monika Beuth-Lutyk tłumaczy:

Jest to forma pomocy dla karmicielek, które zajmują się opieką nad kotami wolnożyjącymi – tłumaczy .

Akcję dokarmiania prowadzi Biuro Ochrony Środowiska urzędu miasta, które określa ilość karmy przydzielanej na poszczególne dzielnice (zarówno suchej jak i mokrej) oraz sposób jej dystrybucji.

Monika Beuth-Lutyk wyjaśnia:

Dzielnice zajmują się tylko powiadamianiem karmicielek i podziałem danej puli karmy na opiekunów kotów.

W roku 2014 zaplanowano trzy pule rozdawania karmy: w kwietniu była pierwsza transza, w lipcu będzie druga, a w październiku – trzecia, przy czym w lipcu ma być rozdawana tylko karma mokra (puszki).

Monika Beuth-Lutyk mówi:

Z naszych informacji wynika, że ilość przydzielonej przez BOŚ karmy na 2014 rok nie zostanie zwiększona.

Przegląd Wolski

1 lipca 2014 22:50
[fbcomments]