Samo życie

Para nasycona wspólny śpiew
Para nasycona – wspólny śpiew
fot. Krzysztof Bieliński

Wieczór z piosenkami Jana Wołka to piękny spacer przez życie. Na spektaklu w reż. Mariana Opani był Roman Soroczyński.

Chyba wszyscy wiedzą, kim jest Marian Opania. Znakomity aktor jest znany z wielu ról filmowych i teatralnych, ale i z występów kabaretowych oraz wykonań piosenki aktorskiej. I właśnie ostatni z wymienionych rodzajów działalności artystycznej Mariana Opani sprowadził mnie do warszawskiego Teatru Ateneum im. Stefana Jaracza, gdzie aktor występuje od 1981 roku.

Para nasycona Marian Opania
Para nasycona – Marian Opania
fot. Krzysztof Bieliński

Okazją ku temu stał się wieczór słowno-muzyczny, zatytułowany Para nasycona, którego reżyserem i głównym wykonawcą był Marian Opania. Podczas pełnego wzruszeń, humoru i refleksji widowiska usłyszeliśmy piosenki, których słowa wyszły pod pióra Jana Wołka. Wybór nie był łatwy – tym bardziej, że (według różnych źródeł) stworzył on od 800 do 3.000 utworów. W wywiadzie udzielonym Polskiej Agencji Prasowej Marian Opania powiedział m.in.:

Scenariusz zbudowany jest z bardzo zróżnicowanych i pięknych tekstów Jasia Wołka. Musiałem dokonać wyboru z 327 stron piosenek Wołka. Siedziałem nad tym trzy dni i wybierałem. Mówiłem sobie: tu jest nastrój, tu jest jakaś knajpa, a tu ludzie się kochają, ale nie pasują do siebie i muszą się rozstać.

Para nasycona spotkanie ze Złotym Wołkiem
Para nasycona – spotkanie ze Złotym Wołkiem
fot. Krzysztof Bieliński

Gdybyśmy chcieli krótko scharakteryzować ten spektakl, moglibyśmy napisać: samo życie. Tyle tylko, że dopiero tercet Jan Wołek (autor słów), Jerzy Satanowski (kompozytor większości utworów) i Marian Opania pokazuje nam, ileż to życie ma odcieni, rys i tonów. Chociaż w zasadzie, to zawsze – jak w Parze nasyconej –  idzie o jedno: o miłość.

Pomysłodawca spektaklu nie ograniczył się do utworów skomponowanych przez Jerzego Satanowskiego. W programie czytamy, że twórcami muzyki byli również: Janusz Grzywacz, Włodzimierz Nahorny, Janusz Strobel, Jacek Mikuła, Ryszard Szeremeta, Andrzej Korzyński, Wojciech Trzciński, Zbigniew Wodecki oraz Michał Walczak i Krzysztof Niedźwiecki.

Ktoś mógłby zapytać, dlaczego wieczoru z piosenkami nie nazywam koncertem, lecz spektaklem? Otóż Gospodarz imprezy, Marian Opania, nie ograniczył się do zapowiadania każdego z dwudziestu dwóch utworów. Stosował różne dygresje, zwracał uwagę na zmienność nastrojów w ich treści. Opowiadał o swojej rodzinie i o doświadczeniach teatralnych związanych z piosenką aktorską. Podczas tego luźnego w formie spotkania Mistrz nie był na scenie sam. Zaproszenie do gościnnego udziału w wieczorze przyjęli: Julia Konarska, Iwona Loranc, Jan Wieteska i Bartłomiej Nowosielski. Pojawiali się oni na scenie po kilka razy, dzięki czemu mieli możliwość pokazania swoich umiejętności wokalnych i aktorskich. Iwona Loranc czarowała swoim silnym głosem, Julia Konarska pokazała spory wachlarz emocjonalny, a komediowy talent Bartłomieja Nowosielskiego powodował wybuchy śmiechu.

Para nasycona Iwona Loranc
Para nasycona – Iwona Loranc
fot. Krzysztof Bieliński

Istotną rolę odegrała scenografia, której autorem jest również Marian Opania. Widzów witał obraz Grażyny Lubaszki, który został nabyty, drogą kupna, przez aktora. Co ciekawe, został on ożywiony i znajdujące się na nim postacie poruszały się. Później obraz przeplatał się ze zdjęciami z różnych okresów życia aktora, komentowanymi przez Gospodarza wieczoru. Ale to nie wszystko! Z jednej strony sceny stała powiększona statuetka Złotego Wołka – nagrody, którą aktor zdobył ongiś na Festiwali Piosenki Studenckiej w Krakowie. Z drugiej stała klepsydra – symbol upływu czasu. No cóż…

Para nasycona Julia Konarska i Jan Wieteska
Para nasycona – Julia Konarska i Jan Wieteska
fot. Krzysztof Bieliński

Jeszcze raz sięgnijmy do programu i oddajmy głos Marianowi Opani:

Mam nadzieję poruszyć, niczym na strunach harfy, wrażliwość i sumienie widza, wyzwolić łzy, wzruszenie, ale bardzo często śmiech. Przede wszystkim uświadomić mądrze i delikatnie o kruchości życia, niekiedy… o jego bezsensie.

Po reakcji osób siedzących na widowni Teatru Ateneum, w tym i swojej własnej, mogę śmiało napisać, że zadanie zostało zrealizowane perfekcyjnie!

Para nasycona

Scena Główna Teatru Ateneum im. Stefana Jaracza w Warszawie.

  • premiera: 7 lutego 2025 roku,
  • Reżyseria, scenariusz, scenografia, ruch sceniczny: Marian Opania
  • Teksty piosenek: Jan Wołek
  • Kierownictwo i aranżacje muzyczne: Jerzy Satanowski
  • Aranżacje muzyczne: Fabian Włodarek
  • Asystentka reżysera: Julia Konarska
  • Suflerka: Joanna Trzcińska/Anna Żelazowska
  • Inspicjenci: Wojciech Gratkowski/Jerzy Kacperski/ Agnieszka Hornowska
  • OBSADA: Marian Opania, Julia Konarska, Bartłomiej Nowosielski, Jan Wieteska, Iwona Loranc – gościnnie
  • Muzycy sesyjni: Patryk Dobosz, Dawid Lubowicz, Paweł Stankiewicz, Maciej Szczyciński, Fabian Włodarek, Wiesław Wysocki
15 marca 2025 11:45