W warszawskiej Arenie Ursynów przez cztery dni trwała walka o koszykarski Puchar Polski.
Od początku wyróżniała się drużyna Polskiego Cukru z Torunia, czyli popularne Twarde Pierniki. Także w finałowym meczu zaskoczyli obrońcę Pucharu Stelmet Zielona Góra, już na początku drugiej kwarty obejmując 20-punktowe prowadzenie. Zielonogórzanie dopiero w końcówce meczu złapali odpowiedni rytm, ale zdołali zbliżyć się jedynie na 4 punkty. Radość w obozie Torunian była nie do opisania – to ich pierwszy triumf w rozgrywkach Pucharu Polski.
STELMET ENEA BC ZIELONA GÓRA – POLSKI CUKIER TORUŃ
80:88
(15:27, 16:24, 20:21, 29:16)
Fotogaleria:
Przebieg meczu:
Początek spotkania należał do torunian, którzy po trafieniu Bartosza Diduszki prowadzili 6:2. Mistrzowie popełniali błędy, a po kontrze wykończonej przez Łukasza Wiśniewskiego było już 18:9. Po 10 minutach Polski Cukier miał 12 punktów przewagi. W drugiej kwarcie niewiele się zmieniało – zespół trenera Dejana Mihevca kontrolował sytuację na parkiecie, a nawet powiększał swoje prowadzenie. Nie do zatrzymania był Glenn Cosey, a po akcji Karola Gruszeckiego wicemistrzowie Polski wygrywali 51:31. W trzeciej kwarcie Stelmet Enea zaczął gonić wynik, chociaż nie było to proste zadanie. Po trójce w kontrze Martynasa Geceviciusa nadal przegrywali 15 punktami. Później znowu rewelacyjny był Cosey – dzięki jego trójce w ostatniej sekundzie kwarty srebrni medaliści poprzednich rozgrywek prowadzili 72:51. To oczywiście nie zatrzymywało zielonogórzan, którzy po kolejnym trafieniu z dystansu Jarosława Mokrosa zbliżyli się nawet na 7 punktów! Torunianie opanowali jednak sytuację, chociaż ekipa trenera Urlepa była niezwykle blisko. Ostatecznie Polski Cukier zwyciężył 88:80 i cieszył się z wielkiego sukcesu!
Statystyki:
- 36 punktów – tyle rzucił w tym meczu Glenn Cosey. To jego najlepszy mecz w tym sezonie. I to w takim momencie!
- Stelmet Enea BC zanotował w tym spotkaniu 20 asyst, natomiast Polski Cukier zaledwie 6. Nie przeszkodziło to torunianom w zwycięstwie nad mistrzami kraju i rewanżu za ostatnie finały Energa Basket Ligi.
Ciekawostki:
- Przez cały turniej Polski Cukier musiał radzić sobie bez dwóch zawodników na pozycji silnego skrzydłowego – Aleksander Perka i Aaron Cel są kontuzjowani. Ten drugi został nawet wpisany do protokołu meczowego na finał, ale ostatecznie nie zagrał.
- Karol Gruszecki wygrał Puchar Polski drugi raz z rzędu – w 2017 roku jako zawodnik drużyny z Zielonej Góry, a teraz jako jeden z liderów Polskiego Cukru.
Andrej Urlep, trener Stelmetu Enei, mówił po spotkaniu:
Rywale zasłużenie wygrali, bo wyszli z dużą większą energią. To co graliśmy w obronie to tragedia, nie można tego inaczej nazwać.
Dejan Mihevc, trener triumfatorów, podkreślał:
Parkiet pokazał wszystko. Moi zawodnicy grali maksimum przez trzy dni. Każdy mecz był inny, pokazaliśmy coś innego. Moi chłopcy ciężko pracują, a to jest dla nich wielka nagroda.