Supersam był przestronny jak salonka Bieruta, Carrefour jest ciasny jak osobowy do Tłuszcza.
31 maja, po półrocznym urlopie od klientów, powierzchnia sklepowa po słynnym Supersamie znowu zapełniła się publicznością. Bardzo długo nie wiadomo było jaka sieć wypełni lukę po słynnym, i dla wielu nieodżałowanym, sklepie, jednak w końcu pogłoski się potwierdziły i mamy dziś jedną z większych sieciówek w kraju. Wysyłaliśmy wcześniej pytania do Carrerfoura kiedy planują otwarcie, ale ich służby prasowe są tak utajnione, że nawet nie odpisują na maile.
31 grudnia 2022 roku Spółdzielnia Spożywców „Supersam” zwinęła swój interes przy placu Unii na amen. Miała być pożegnalna impreza sylwestrowa, ale jak zwykle (w przypadku tej spółdzielni) skończyło się na pomachaniu rączką. Podobnie jak w przypadku zniszczenia unikalnej konstrukcji w latach 2006-2007.
Fotoreportaż „Agonia Supersamu” zamieściliśmy tu: [LINK].
Ostatnie dni działalności Supersamu
- Supersam
- Supersam
- Supersam
- Supersam
- Supersam
- Supersam
- Supersam
- Supersam
Dzień otwarcia
Pierwszego dnia działalności sklepu Carrefour, w miejscu gdzie niegdyś był pierwszy wielkopowierzchniowy sklep samoobsługowy w Polsce, ruch był dość intensywny. Kupujący dopisali, choć kolejki do kas nie były tragiczne. W środku dość gęsto, jednak to z racji ciasnoty jaką przygotowali sklepowi architekci wnętrz. Mijanki z wózkami i dotarcie do interesującej półki nie były łatwe, ale awantur się nie słyszało i ludność była raczej wyrozumiałą i uśmiechnięta.
Jak na taką premierę, w tej części Warszawy, fajerwerków z okazjami nie było. Trochę zamieszania powodowały melony, na które przygotowano dość atrakcyjną cenę. Pozostałe produkty jednak nie odbiegały od średniej Carrefourowej.
Zaskoczeniem mogło być stoisko alkoholowe, ustawione tuż za wejściem do sali sklepowej, czego w innych Carrefourach się nie spotyka. Już sama ilość barw i gatunków stojących tam trunków przyprawić może o zawrót głowy. Za to po zakąskę trzeba przebić się na sam koniec sali. Ciekawie, choć trochę smutno, wyróżniała się połówka czerwonego Maluszka, czyli Fiata 126p, z baterią lśniących flaszek w masce bagażnika.
Ciekawa aranżacja, choć nie wiadomo do kogo ma trafiać, bo kierowcy na Mokotowie i Śródmieściu po alkoholu trzymają się z dala od kierownicy.
Z innych atrakcji były stoliczki do zabawy dla dzieci w środku i przed wejściem , oraz stanowisko wspierające instalację sklepowej aplikacji telefonicznej.
Kapelusz jednak trzeba unieść i z podziękowaniem wspomnieć, że pozostawiono historyczne zdjęcia w wystroju sklepu. Zdjęcia przedstawiające obrazy z okolicy Placu Unii i wnętrza Supersamu z jego lat świetności, które pieczołowicie zostały umieszczone na ścianach pod sklepieniem przed uruchomieniem sklepu w nowym, kontrowersyjnym otoczeniu. Po pierwszym roku działalności pisała o tym Aleksandra Sheybal-Rostek, ówczesna radna Warszawy: [LINK]
Ciekawe jak długo warszawiacy to miejsce będą nazywać Supersamem?
I tyle jak na pierwszy dzień.
Będziemy się przyglądać wpadając tam na zakupy.
Careffour w Supersamie
- Carrefour w Supersamie
- Carrefour w Supersamie
- Carrefour w Supersamie
- Carrefour w Supersamie
- Carrefour w Supersamie
- Carrefour w Supersamie
- Carrefour w Supersamie
- Carrefour w Supersamie
- Carrefour w Supersamie
- Carrefour w Supersamie
- Carrefour w Supersamie
- Carrefour w Supersamie
- Carrefour w Supersamie
- Carrefour w Supersamie
- Carrefour w Supersamie
- Carrefour w Supersamie
- Carrefour w Supersamie
- Carrefour w Supersamie
- Carrefour w Supersamie
- Carrefour w Supersamie
- Carrefour w Supersamie
- Carrefour w Supersamie
- Carrefour w Supersamie
- Carrefour w Supersamie
- Carrefour w Supersamie
- Carrefour w Supersamie
- Carrefour w Supersamie
- Carrefour w Supersamie