0

31. dzień Powstania Warszawskiego

Nalot Ju-87 Stuka na zabudowania w rejonie placu Napoleona na Śródmieściu. Dymy płonących domów przesłaniają gmach Prudential
Nalot Ju-87 Stuka – na zabudowania w rejonie placu Napoleona na Śródmieściu. Dymy płonących domów przesłaniają gmach Prudential
fot. Sylwester Braun (Wiki)

31 VIII 1944 czwartek. Wschód słońca 6:01, zachód 19:43, średnia temperatura powietrza 21 °C

Próba połączenia Starego Miasta ze Śródmieściem-Północ nie powiodła się.
Natarcie wykonane z Banku Polskiego na Bielańskiej załamało się przy wielkich stratach w zabitych i rannych [ok. 150 żołnierzy].
Do Śródmieścia, przez będący w rękach niemieckich Ogród Saski, przedostała się jedynie kompania „Rudy” z baonu „Zośka”, a z nią kilkunastu żołnierzy ze zgrupowania kpt. „Trzaski” oraz ok. 20 z Kedywu „Kolegium A” por. „Śnicy”.
Nad ranem oddziały śródmiejskie, które opanowały w ciężkiej walce rejon pl. Żelaznej Bramy wycofały się na pozycje wyjściowe.

Od rana Niemcy rozpoczęli generalny szturm na Starówkę wsparty artylerią i lotnictwem wykonany na wszystkich kierunkach. Stare Miasto znów znalazło się pod ciężkim ogniem, zwłaszcza Luftwaffe, której samoloty dokonywały bombardowań, co godzinę.

W zbombardowanym kościele Sakramentek na Nowym Mieście ginie ok. 1000 osób.

Pierwsze ciężkie bomby spadły celnie na Pasaż Simonsa przy Nalewkach zawalając całkowicie 6-cio piętrowy gmach, w którym kwaterował baon „Chrobry I” mjr „Sosny”. Następny nalot zburzył sąsiedni budynek Szkoły Powszechnej, również będący miejscem postoju powstańców. Skutki tych dwóch nalotów były katastrofalne dla baonu „Chrobry I”. W gruzach Pasażu i szkoły zginęło około 300 żołnierzy z kompanii por. „Lisa”, ppor. „Prawdzica”, por. „Klima” i ppor. „Jacka”; zasypany został także w podziemiach sanitariat baonu wraz z rannymi.

W nocy 31 VIII/1 IX następuje początek ewakuacji Grupy „Północ” kanałami do Śródmieścia i na Żoliborz. Akcję kontynuowano również przez następny dzień.

Niemcy wywożą z Pruszkowa do obozu koncentracyjnego Stutthof 3100 osób, w tym powstańców.

Nie to, nie to jest niezwykłe,
Że AK rąbie gady niemieckie
Ale to, że – cud drugi nad Wisłą
Powstrzymuje… armie sowieckie

Tu Polskie Radio…

NAJPIĘKNIEJSZY KONCERT

Jeżeli ktoś z was spotka wieczorem szczupłego, zgarbionego pana o bladej twarzy i dłoniach jak kwiaty – niech mu nie sprawdza dokumentów, niech nie pyta o hasto. Niech odsunie się na bok i zostawi wolne przejście obok barykady. To idzie Chopin na swój najpiękniejszy koncert – grac będzie pieśń wolności nu klawiszach polskich serc. A w ślad za nim stąpa cichutko, ledwie dosłyszalnie – Polska…

1944 sierpień 31, Warszawa (Śródmieście Północne).

Pismo p.o. szefa Sztabu Głównego AL mjr Józefa Mateckiego („Sęka”) do dowódcy AK Grupy „Północ”, płk Karola Ziemskiego („Wachnowskiego”), w sprawie umożliwienia oddziałom AL na Starówce ewakuowania się do ośrodka śródmiejskiego:

Warszawa, 31 sierpnia 1944
Armia Ludowa
Dowództwo Warszawskie

Do Dowódcy Grupy „Północ”
p. płk Wachnowskiego

W związku z wydanymi przez D-two AK rozkazami ewakuacyjnymi oddziałów wojskowych, rannych i ludności cywilnej z dz[ielnicy] Stare Miasto oraz powołując się na rozmowę naszego d-twa z d-cą AK p. płkiem Monterem, zwracamy się do d-cy Grupy Północ” p. płka Wachnowskiego z prośbą, aby w myśl planu ewakuacyjnego wycofał uzbrojone oddziały do Śródmieścia, gdzie staną do walki. Jeśli gidzie o rannych (których stan pozwala na ewakuację) oraz osoby cywilne, spełniające funkcje pomocnicze, wskazana byłaby ich ewakuacja na Żoliborz. Co do wojskowych oddziałów nie uzbrojonych zechce p. ,pułkownik zadecydować, w jakiej części mogłyby one być użyte jako oddz[iały] pomocnicze w Śródmieściu, w jakiej zaś ewakuowane na Żoliborz.
Ze względu na wkład oddziałów AL do obrony St. Miasta i ciężkie straty, jakie poniosły, wierzymy, że p. płk sprawiedliwie zechce je potraktować i otoczyć opieką tym bardziej potrzebną, że w walkach poległo całe dowództwo Armii Ludowej.

p. o. Dowództ[wal Warszaw(skiego]
Sęk, mjr

Oryginał, maszynopis
AWIH, III/48/1

1944 sierpień 31, Warszawa (Śródmieście Pótnocne).

Artykuł z „Głosu Warszawy” informujący o śmierci członków warszawskiego sztabu AL i uzasadniający udział oddziałów Armii Ludowej w walkach powstańczych:

Cena krwi

Wczorajszy nr „Armii Ludowej” przyniósł wiadomość, iż w trzytygodniowej walce o Stare Miasto zginęła większość członków Warszawskiego Dowództwa AL (1).

„Od pierwszych dni – pisze organ AL – Warszawskie Dowództwo AL znalazło się na najbardziej zagrożonym odcinku, stanęło tam, gdzie w bezustannym wysiłku trwający żołnierz najbardziej potrzebował przykładu swych dowódców. W obronie wolności, w walce o zrzucenie straszliwego jarzma, w walce o nową, Wolną Polskę – żołnierze AL nie szczędzili krwi i życia” (2).
Bez radiowej reklamy, bez rozgłosu oddziały AL wypełniają swój obowiązek bronienia Narodu Polskiego wszędzie, gdzie grozi mu wróg, obowiązek nie ustawania w walce, aż cała ziemia polska nie odetchnie wyzwolona ze straszliwego jarzma.
Jeszcze wówczas, kiedy oficjalni i reklamowani wodzowie za zbrodnię uważali wszelkie zbrojne wystąpienia przeciwko okupantowi – Armia Ludowa pierwsza podniosła sztandar walki zbrojne-go protestu przeciwko masowym zbrodniom, woli zwycięstwa nad’ ciemnymi siłami w imię nowej, lepszej Niepodległej Ojczyzny.
Sztandar ten niesie wysoko, skupiając wokół siebie tych wszystkich, którzy przed osobistymi partyjnymi interesami stawiają interes Polski. Przykład AL podziałał na inne organizacje zbrojne, pociągnął do walki tysiące i dziesiątki tysięcy.

W chwili wybuchu warszawskiego powstania dowództwo AL, jakkolwiek zaskoczone, oceniło wytworzoną sytuację. Zrozumiało, iż ktokolwiek i w jakimkolwiek celu rozpoczął tę walkę – z chwilą, kiedy stała się faktem – z chwilą, kiedy podjęło ją całe społeczeństwo stolicy, przestała ona być sprawą dowództwa, stała się sprawą Narodu. Oddziały i rozproszeni żołnierze AL stanęli na barykadach; dla dobra walki Podporządkowano się taktycznie dowódcom AK.
Nie znaczyło to i nie znaczy aprobaty dla form, jakie walce stolicy nadano, nie znaczy to aprobaty dla ubocznych politycznych celów przyświecających tym czy owym sferom.
Ale żołnierz AL wyszedł ze szkoły, której nikt nie zdoła zamknąć w wąskich, partykularnych granicach. I dlatego stanął na barykadach, na najtrudniejszych, najodpowiedzialniejszych odcinkach – na Woli i Starym Mieście. Stał twardo z pogardą śmierci, kierował swą nędzną prymitywną broń przeciwko przeważającemu wrogowi; stał jak symbol, że wtargnąć do miast może wróg jedynie po trupach obrońców.
Kilkuletnią już walkę o wyzwolenie Narodu Armia Ludowa opłaciła krwią setek swych najlepszych żołnierzy. Dziś dochodzą do nich ofiary złożone w imię uratowania stolicy Polski przed zagładą ze strony niemieckiego barbarzyńcy.

Wiele polało się już krwi polskiej i wysoka musi być jej cena. Krew bohaterów – żołnierzy Armii Ludowej to gwarancja zwycięstwa, to fundament, na którym oprą się zręby nowej, sprawiedliwej i wielkiej Polski. Każdą kroplę tej krwi policzy Naród Polski, aby wystawić wrogowi rachunek, aby stworzyć z niej najtrwalszy cement jedności celów i dążeń narodu.

„Głos Warszawy” 1944 nr 169, s.

(1) Dnia 26 sierpnia 1944 r, została zbombardowana przez samoloty niemieckie kwatera sztabu Warszawskiego Okręgu AL na Starym Mieście (ul. Freta 16). W gruzach zbombardowanego domu zginęli wówczas m. in.:

  • mjr Bolesław Kowalski („Ryszard”) – dowódca Okręgu,
  • mjr Stanisław Nowicki („Feliks”) – członek Sztabu Głównego AL, redaktor „Armii Ludowej”,
  • kpt. Edward Lanota („Edward”) – szef Sztabu Okręgu,
  • kpt. Stanisław Kurland („Korab”) członek Sztabu Głównego AL, dowódca oddziałów Służby Bezpieczeństwa AL w powstaniu,
  • por. Anastazy Matywiecki („Nastek”) oficer Sztabu Okręgu.

(2) Nekrolog poległych członków sztabu Okręgu Warszawskiego AL. „Armia Ludowa” 1944 nr 28, s. 1.

1944 sierpień, Ursus p. Warszawą.

Odezwa miejscowego Komitetu Fabrycznego nawołująca do oporu wobec okupanta i solidaryzująca się z walki powstańczej Warszawy:

Robotnicy!

Okupant znów nawołuje do podjęcia pracy, chce, ażebyście mu pomogli w grabieży.
Nie dajcie się użyć jako narzędzie!
Niechaj żadne ręce Polaka nie ułatwiają zbrodniarzom rabować polskiego mienia.
Brońcie swe warsztaty przed rabunkiem.
Brońcie swe narzędzia pracy, którymi będziemy odbudowywać Polskę.
W dniu, kiedy Bohaterski Lud Warszawy zjednoczony miłością Ojczyzny podjął walkę o Jej Wolność.
W dniu, kiedy łuny pożarów objęły horyzont i zmuszają pamiętać o krzywdzie i obowiązku walki, zbrodnią jest jakakolwiek współpraca z hitlerowskim barbarzyńcą.
Nie lękajcie się gróźb. Wróg jest osłabiony.
Huk strzałów armatnich zachwiał zdemoralizowany aparat.
Waszym zadaniem jest go rozwalić!
Za Ludem Warszawy jednoczmy się w walce!
Dezorganizujmy aparat wroga!
Wzmacniajmy Komitety Fabryczne!

Komitet Fabryczny
Sierpień 1944 r.

Odpis, maszynopis
AZHP, 193 t. 70 k. 19

1944 sierpień, Mińsk Mazowiecki (?).

Rezolucja Warszawskiej Wojewódzkiej Rady Narodowej w sprawie powstania warszawskiego:

Warszawska Wojewódzka Rada Narodowa, wychodząc po raz pierwszy z podziemia na pierwsze jawne i wolne posiedzenie, oddaje hołd bohaterstwu Warszawy, która trwa w walce z przeważającymi siłami hitlerowskimi.
Bandyci hitlerowscy za wszelką ceną usiłują utrzymać w swych rękach naszą stolicę, która stanowi zaporę na drodze dno Niemiec, do Berlina. Dlatego tak potężne siły pancerne, lotnicze i zmotoryzowane bronią dostępu do stolicy wojskom sowieckim i polskim. Dlatego tak okrutnie i bestialsko rozprawia się zbir hitlerowski z ludnością Warszawy.
Warszawska Wojewódzka Rada Narodowa wyraja głębokie ubolewanie, że dowództwo AK wywołało powstanie przedwcześnie, nie licząc się z warunkami militarnymi i nie uzgadniając terminu i planu powstania z dowództwem Armii Czerwonej oraz dowództwem Wojska Polskiego, a powodując się jedynie chęcią zdobycia władzy dla kliki sanacyjnej. Obecnie krok ten doprowadził do strasznej sytuacji ludności Warszawy, której można było zapobiec, gdyby walka w stolicy była skoordynowana z działaniami wojsk regularnych.
Warszawska Wojewódzka Rada Narodowa w napięciu śledzi bohaterską walkę wojsk radzieckich i Wojska Polskiego, zmierzającą do jak najszybszego wyzwolenia naszej umęczonej stolicy. Ze swej strony Warszawska R. N. uczyni wszystko dla pomocy w tej wielkiej akcji wyzwoleńczej.
WRN powołuje do życia Wojewódzki Komitet niesienia pomocy Warszawie i zaleca wszystkim powiatom, miejskim i gminnym Radom Narodowym tworzenie [takich komitetów], względnie udzielenie wszechstronnej pomocy [komitetom] tworzonym przez, czynniki społeczne.

Odpis, maszynopis
AZHP, 193 t. 70 k. 8

Źródła:

  • Maciej Kledzik, „Królewska 16”, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1984.
  • Antoni Przygoński, „Udział PPR i AL w Powstaniu Warszawskim”, Książka i Wiedza, Warszawa 1970
  • Almanach Powstańczy 1944 z kalendarzem na rok 2004, Miasto Stołeczne Warszawa, Warszawa 2003
  • Witryna Internetowa: http://www.whatfor.prv.pl
31 sierpnia 2014 00:05
[fbcomments]