Najnowszy spektakl Teatru Syrena bawi i zachęca do refleksji nad pewnymi granicami.
Beetlejuice! Beetlejuice! Beetlejuice! – to zawołanie zna każdy fan kultowego filmu Tima Burtona z 1988 r. z Michaelem Keatonem w roli głównej. W Polsce jest znany jako „Sok z żuka” i opowiada historię małżeństwa Maitlandów, którzy zginęli w wypadku, ale powrócili do domu pod postacią duchów. I nie chcą się wyprowadzać, choć dom zajęła już inna rodzina. Próbują ją przegonić przy pomocy ekscentrycznego ducha Beetlejuice’a.

Trzydzieści lat po premierze filmu, 4 listopada 2018 roku, na Broadwayu zaprezentowano musical Beetlejuice. Twórcy musicalowej adaptacji filmu, Scott Brown i Anthony King, a także autor muzyki i tekstów piosenek Eddie Perfect, przenieśli na scenę mieszankę dziwactwa i komicznej grozy stworzoną przez Burtona. Ale Beetlejuice to nie tylko sentymentalna podróż do kina z przełomu lat 80. i 90., to również wzruszająca opowieść o zagubieniu nastolatki, która musi sobie poradzić ze stratą mamy. Amerykański spektakl był nominowany w ośmiu kategoriach do nagród Tony, czyli teatralnych Oscarów.

Nic dziwnego zatem, że spektakl wzbudził zainteresowanie w warszawskim Teatrze Syrena. Dyrektor artystyczny Teatru, Jacek Mikołajczyk, powiedział:
„Beetlejuice” jest jedną z najlepszych musicalowych adaptacji filmów, jakie trafiły w ostatnich latach na Broadway. Zachowuje pazur oryginału, jego wywrotowość, anarchizm, ale autorzy zauważyli, że od premiery filmu minęło 40 lat i stworzyli musical na wskroś współczesny. Mamy więc świetne role, mocne tematy i żarty z otaczającej nas rzeczywistości, a przede wszystkim genialną muzykę i teksty Eddiego Perfecta. Tłumaczenie jego błyskotliwych dowcipów było czystą radością!

Jak z powyższego cytatu wynika, Jacek Mikołajczyk jest tłumaczem musicalu. Dodam, że podjął się on również reżyserii spektaklu, który powstał w koprodukcji z Teatrem Rozrywki w Chorzowie.
Dyrektorka Teatru Syrena, Monika Walecka, stwierdziła przed premierą:
Cieszę się, że przy okazji tej premiery możemy współpracować z jednym z najlepszych polskich teatrów musicalowych. Na etapie produkcji mogliśmy się już zetknąć ze świetnym zespołem teatralnych rzemieślniczek i rzemieślników z Chorzowa, których profesjonalizm i mistrzostwo w swoim fachu wzbudza najwyższe uznanie. Dzięki naszej koprodukcji widzowie będą mogli też zobaczyć „Beetlejuice’a” w wykonaniu dwóch zespołów aktorskich: Syreny i Teatru Rozrywki. Z Aleksandrą Gajewską, dyrektorką Teatru Rozrywki, nie możemy się doczekać obu spektakli.
Faktycznie, podczas spektaklu widać wiele bardzo ciekawych rozwiązań technicznych: a to bardzo szybkie zmiany wnętrza domu (jesteśmy na parterze, a za chwilę na strychu), a to olbrzymi i niezwykle sprawny wąż (lub smok), a to wielkie dłonie zgarniające niektórych bohaterów ze sceny czy wreszcie podskakująca głowa pewnego zwierzęcia na stole. Zapewne specjaliści mogliby wymienić jeszcze więcej nowych elementów.

Zastanawiałem się, czy stojące na proscenium „nagrobki” będą odwracać moją uwagę od tego, co się dzieje na scenie. Nic z tego! Akcja spektaklu jest bardzo żywa, poza tym światła są świetnie zaprogramowane i wykorzystane, wobec czego widzowie nie mają czasu i możliwości spoglądania na boki.

Właśnie: akcja! Przyznam, że należę do osób, które nigdy nie wiedzą, jak należy się zachować wobec osób, które straciły kogoś bliskiego. Tu widzimy, jak nastoletnia Lydia przeżywa stratę mamy. Nie może pogodzić się z tym i szuka okazji, by w jakikolwiek sposób nawiązać kontakt ze zmarłą. Chce wrócić do domu, w którym mieszkała jej rodzina. Kiedy pojawia się duch Beetlejuice’a, robi wszystko, aby przy jego pomocy nawiązać kontakt z mamą – nawet za cenę wędrówki do świata zmarłych. A i sam Beetlejuice ma pewne zamiary w tym względzie. Przypomniał mi się wówczas mit o Orfeuszu i Eurydyce.

Realizatorzy musicalu znakomicie, w zabawny sposób, pokazali problem egzystencjalny: jaka jest granica między życiem a śmiercią i czy można przekraczać ją w obie strony(?). Jestem przekonany, że przynajmniej część widowni – śmiejąc się – przypomniała sobie swoich bliskich, którzy niedawno odeszli. Może właśnie tak trzeba?

Jak napisałem, spektakl jest koprodukcją Teatru Syrena z Teatrem Rozrywki w Chorzowie. Premiera na Śląsku jest przewidziana na wiosnę 2026 roku. Tymczasem warszawska obsada dwóch premier (13 i 14 września 2025 r.) została wyłoniona w castingu, do którego zgłosiło się aż 480 aktorek i aktorów – to rekord w Teatrze Syrena. W spektaklu występują osoby dobrze już znane musicalowej widowni Syreny, a także aż ósemka nowych twarzy, dla których są to pierwsze role na scenie przy Litewskiej 3.

Mam wrażenie, że zarówno niezwykły temat, jak i doskonała realizacja musicalu Beetlejuice, zapewnią mu długi pobyt na scenie, dzięki czemu znakomicie wpisze się on w obchody 80-lecia Teatru Syrena. Przypomnę, że jest to drugi spektakl w roku jubileuszowym. Pierwszy z nich – Na prochach w reż. Roberta Talarczyka – miał premierę w lutym, a piszący te słowa opublikował o nim kilka słów (zob. https://www.warszawa.pl/uzaleznienie/).

- Beetlejuice – premiera: 13 i 14 września 2025 roku, Duża Scena Teatru Syrena w Warszawie // premiera u koproducenta – Teatru Rozrywki w Chorzowie – przewidziana na wiosnę 2026 roku.
- TWÓRCY MUSICALU:
- SCENARIUSZ: Scott Brown i Anthony King
- MUZYKA I TEKSTY PIOSENEK: Eddie Perfect
- REŻYSERIA I TŁUMACZENIE: Jacek Mikołajczyk
- CHOREOGRAFIA: Barbara Olech
- SCENOGRAFIA: Mariusz Napierała
- KOSTIUMY: Anna Adamek
- REŻYSERIA ŚWIATEŁ: Katarzyna Łuszczyk
- KIEROWNICTWO MUZYCZNE: Tomasz Filipczak
- PRZYGOTOWANIE WOKALNE: Paulina Stekla
- ASYSTENTKA REŻYSERA: Beatrycze Łukaszewska
- ASYSTENTKA CHOREOGRAFKI: Dasha Melekh
- OBSADA:
- BEETLEJUICE: Maciej Maciejewski i Marcin „Sosna” Sosiński / LYDIA: Aleksandra Rowicka i Julia Totoszko / ADAM: Marek Grabiniok i Michał Juraszek / BARBARA: Małgorzata Majerska i Agnieszka Rose / DELIA: Małgorzata Chruściel i Anna Terpiłowska / MISS ARGENTYNY: Aleksandra Gotowicka, Żaneta Rus i Paulina Mróz / CHARLES: Michał Konarski i Jacek Pluta / MAXINE/JUNE: Beatrycze Łukaszewska i Marta Walesiak-Łabędzka / MAXIE: Albert Osik i Piotr Siejka / ZESPÓŁ: Adrianna Kućmierz, Dominika Łysakowska, Katarzyna Miednik, Paulina Mróz, Krzysztof Dzwoniarski, Krystian Embradora, Łukasz Kamiński, Karol Ledwosiński, Marcel Zawadzki / SWINGI: Klaudia Duda i Dominik Ochociński / HARCERKA: Łucja Dobrogowska, Nadia Kędracka i Lena Wiciak.