J.Lo i inni

Jennifer Lopez podczas występu
Jennifer Lopez – podczas występu
fot. Materiał Organizatora

W lipcu 2025 roku czeka nas mnóstwo atrakcji muzycznych. Część z nich przedstawia Roman Soroczyński.

W czerwcu zaczyna się kalendarzowe lato, a w szkołach skończy się rok szkolny. Wiele osób lubi spędzać wakacje przy muzyce. Zatem już teraz przyjrzyjmy się niektórym propozycjom. Ze względu na obfitość propozycji skupmy się na lipcu 2025 roku.

Już na początku miesiąca przyjedzie do Polski międzynarodowy zespół IL DIVO. Dlaczego „międzynarodowy”? Dlatego, że w jego skład wchodzą: Urs Bühler (tenor, Szwajcaria), Sébastien Izambard (tenor, Francja), David Miller (tenor, USA) oraz Steven LaBrie (baryton, USA). Ostatni z wymienionych w 2022 roku zastąpił zmarłego, z powodu powikłań związanych z COVID-19, Carlosa Marín.

IL DIVO w nowym składzie
IL DIVO – w nowym składzie
fot. Materiał Organizatora

Od swojego debiutu w 2004 roku, IL DIVO zaskakiwało połączeniem operowej wirtuozerii z popową przebojowością. Zespół, stworzony przez Simona Cowella, zdobył miliony fanów na całym świecie, sprzedając ponad 30 milionów albumów i zdobywając ponad 160 Złotych i Platynowych Płyt w 35 krajach. Ich repertuar to prawdziwa muzyczna podróż przez różne kultury – z utworami w językach hiszpańskim, włoskim, francuskim, angielskim, portugalskim, a nawet japońskim. Dzięki unikalnemu połączeniu klasycznej elegancji z nowoczesnym stylem, IL DIVO zdołało podbić serca miłośników muzyki na całym świecie. Ich występy odbywały się na największych scenach, takich jak Royal Albert Hall, Madison Square Garden, a także na światowych wydarzeniach, takich jak Letnie Igrzyska Olimpijskie czy Mistrzostwa Świata FIFA.

A Musical Affair okładka płyty
A Musical Affair – okładka płyty
fot. Roman Soroczyński

Warszawski koncert zostanie zorganizowany 3 lipca w hali COS Torwar, jednocześnie organizator tournée – firma High Note Events działająca pod marką MAKROCONCERT – zaprasza na dwa inne występy IL DIVO: we Wrocławiu (Hala Stulecia) – 2 lipca i w Krakowie (Tauron Arena) – 4 lipca 2025 roku.

Nieco inny rodzaj muzyki zagości 3 lipca w Klubie Politechniki Warszawskiej STODOŁA. Tu warto zainstalować się na kilka dni. Bowiem przez cztery dni (do 6 lipca 2025 roku) będzie w Stodole organizowany Festiwal Warsaw Summer Jazz Days. Jeden z najważniejszych festiwali w Polsce i w Europie jest ekspozycją największych gwiazd współczesnego jazzu, prezentacją najnowszych trendów i gatunków. Istotą festiwalu jest również kreowanie najwybitniejszych indywidualności. Artyści tacy, jak John Zorn czy Steve Coleman, dzięki licznym występom na festiwalu i konsekwentnemu budowaniu ich wizerunku, stali się obecnie ważnymi artystami światowymi. Głównym elementem festiwalu są koncerty gwiazd światowego jazzu, które są specjalnie dobierane w zależności od pozycji artystycznej oraz możliwości dostępu artystów w danym terminie. Dotychczas wystąpili najwięksi artyści muzyki improwizowanej, a wśród nich: John Zorn, Ornette Coleman, Joe Zawinul, Marcus Miller, Pharoah Sanders, Al Jarreau, Herbie Hancock, Pat Metheny, Bobby McFerrin, Branford Marsalis, Chick Corea. Podczas dotychczasowych edycji, zrealizowano łączenie ponad 300 koncertów.

Warsaw Summer Jazz Days 2025 fragment plakatu
Warsaw Summer Jazz Days 2025 – fragment plakatu
fot. Materiał Organizatora

W programie tegorocznej edycji znaleźli się:

  • 3 lipca – Dr Zolo, WRENS, Meshell Ndegeocello Band;
  • 4 lipca – Joanna Duda KEEN, The Messthetics & James Brandon Lewis, Stanley Clarke New Quartet;
  • 5 lipca –  Głupi Komputer, Amaro Freitas Trio, Kurt Elling & Yellowjackets plays WEATHER REPORT;
  • 6 lipca – Barbara Drazkov – preparowany fortepian, John Scofield Long Days Quartet feat. John Medeski i Nicholas Payton Quintet.

Nie znam wszystkich wyżej wymienionych wykonawców, ale niektóre nazwiska wywołują u mnie ciarki. Byłem na wspaniałym koncercie Kurta Ellinga; jeden z najbardziej wszechstronnych gitarzystów współczesnego jazzu, John Scofield, od 26 lat współpracuje ze znakomitym klawiszowcem, Johnem Medeski; album The Messthetics & James Brandon Lewis z ubiegłego roku został uznany jako funkcjonujący w ramach jazzu tradycyjnego, a jednocześnie emanujący duchem rock n’ rolla; amerykański basista jazzowy, Stanley Clarke, dwa lata temu opanował Wrocław; z kolei Amaro Freitas jest uznawany za jednego z wielkich pianistów nowego pokolenia jazzu.

This Time It's Love okładka płyty
This Time It's Love – okładka płyty
fot. Roman Soroczyński

Po wysłuchaniu znakomitych interpretacji jazzowych warto zajrzeć na Letnią Scenę Progresji, gdzie 13 lipca wystąpią  legendarni The Beach Boys – grupa,  której twórczość inspirowała wiele pokoleń muzyków. Kluczowym motywem wczesnej twórczości zespołu, który powstał w 1961 roku na przedmieściach Los Angeles, był kalifornijski styl życia – słońce, surfing, plaże i samochody. Co ciekawe, do inspiracji ich utworami przyznawali się między innymi Paul McCartney z The Beatles i Syd Barrett z Pink Floyd, z kolei Pet Sounds – słynny album zespołu, uznany za jedno z najważniejszych dzieł w historii muzyki – powstał pod wpływem The Beatles. Obecnie skupili się na koncertowaniu, co wcale nie oznacza, że nie warto pamiętać o ich innych albumach, z których najnowszy, That’s Why God Made the Radio, ukazał się w 2012 roku.

Letnia Scena Progresji – to również, między innymi, koncerty, podczas których wystąpią:

  • 23 lipca –  Dave Stewart w towarzystwie wokalistki Vanessy Amorosi; zaprezentują oni utwory legendarnego duetu Eurythmics, którego Stewart był współzałożycielem;
  • 30 lipca – kanadyjska formacja The Dead South, znana z wyrazistego stylu, porywających harmonii i unikalnego brzmienia; na scenie muzycznej wyróżnia ich charakterystyczne połączenie bluegrassu, alternatywnej muzyki amerykańskiej, country i folku.
Kazimiernikejszyn 2025 fragment plakatu
Kazimiernikejszyn 2025 – fragment plakatu
fot. Materiał Organizatora

Robimy kolejny przeskok. Tym razem, wspólnie ze Stodołą, podążamy do… Kazimierza Dolnego. No dobrze: Klub Stodoła zostaje na miejscu, przy ul. Stefana Batorego 10 w Warszawie, ale jego ekipa przenosi się do miasta, które w dniach 16-20 lipca zostanie epicentrum dobrej energii i bezspinkowości. Warto łapać słońce, wdychać spokój i pakować dobry humor, by uczestniczyć w XII edycji Kazimiernikejszyn. Między koncertami, o których mowa za chwilę, uczestników czeka cała galaktyka doświadczeń: warsztaty, wyprawy, szalone zabawy i autorskie cuda, jak Zbliżenia, Przyklejando, Paprowędrówki czy Durniej. Skupmy się jednak na muzyce. Otóż, podczas Kazimiernikejszyn, w różnych miejscach Kazimierza Dolnego, w tym w Kamieniołomach, zagrają:

  • 17 lipca – ZALEWSKI, GRUBSON, KAZIMIERSKA ORKIESTRA DZIADOWSKA, THE DUMPLINGS ORKIESTRA oraz SMOLIK // KEV FOX;
  • 18 lipca – NOSOWSKA/KRÓL, MROZU, FISZ EMADE TWORZYWO i zespół LOR;
  • 19 lipca – ØRGANEK, MYSLOVITZ, ABRADAB, JUCHO i Dawid Tyszkowski.

Wróćmy do Warszawy, a konkretnie na PGE Narodowy. 25 lipca zostanie on opanowany przez agencję Prestige MJM, która zorganizuje występ Jennifer Lopez. Jest ona nazywana „królową wszechstronności”, występuje bowiem jako piosenkarka, tancerka i aktorka. To wielokrotnie nagradzana artystka z imponującym dorobkiem: ponad 80 milionów sprzedanych płyt, ponad 15 miliardów odtworzeń utworów w serwisach streamingowych i blisko 28 milionów słuchaczy miesięcznie tylko na Spotify.

Jennifer Lopez – to prawdziwy żywioł i ikona popkultury. Jako aktorka, producentka, piosenkarka i kobieta biznesu osiągnęła cele, o których inni mogą tylko marzyć. Jest jedyną artystką w historii, która jednocześnie zdobyła szczyty list przebojów muzycznych i box office’u. Jej filmy zarobiły na całym świecie ponad 3 miliardy dolarów, a muzyka sprzedała się w ponad 80 milionach egzemplarzy. Jej utwory i teledyski osiągają miliardy odsłon i odtworzeń. Wśród największych hitów wokalistki znajdują się m.in. Waiting for Tonight, Get Right, Love Don’t Cost a Thing, Jenny from the Block, On the Floor, Let’s Get Loud i Ain’t Your Mama. J.Lo nieustannie eksperymentuje ze stylem, łącząc pop, R&B, funk, latynoskie rytmy i hip-hop.

I to było na tyle – jak mawiał profesor mniemanologii stosowanej, Jan Tadeusz Stanisławski. Jutro zaprezentuję swoje, nieco mniej obszerne, propozycje na sierpień.

1 czerwca 2025 18:21