Legia niestety bez Żylety

Pucharowym starciem z kazachskim FK Aktobe rozpoczęła nowy sezon Legia Warszawa. 

Atmosfera na stadionie przy Łazienkowskiej znacząco odbiegała od tej, do której kibice są przyzwyczajeni. Trybuna najbardziej zagorzałych fanów, tzw. Żyleta, została zamknięta decyzją UEFA, a i na pozostałych sektorach trudno było o żywiołowy doping. Kibice Legii, rozczarowani obecną sytuacją w klubie, zapowiadają dłuższy protest.

Sam mecz również nie nastroił optymistycznie. To goście jako pierwsi niespodziewanie umieścili piłkę w siatce, jednak po analizie VAR gol został anulowany z powodu pozycji spalonej. Legia objęła prowadzenie po efektownym strzale z dystansu autorstwa Wahana Biczachczjana. Na tym jednak skończyły się ofensywne akcenty gospodarzy. Jednobramkowa zaliczka to niebezpiecznie skromny wynik przed rewanżem na trudnym terenie w Kazachstanie.

Legia Warszawa – FK Aktobe

1:0 (1:0)

Fotoreportaż Pawła Jerzmanowskiego: