0

Róbmy swoje w Teatrze Ateneum

Artyści na rowerach w utworze "Nuty"
Artyści na rowerach – w utworze "Nuty"
fot. Bartek Warzecha

W jaki sposób można pisać o Mistrzu Słowa? Chyba tylko posługując się cytatami z Jego utworów lub opisując, w jaki sposób zostały one wykorzystane.

W spektaklu muzycznym Róbmy swoje, którego premiera odbyła się 2 kwietnia 2016 roku w warszawskim Teatrze Ateneum, pojawiły się nowe interpretacje muzyczne bardziej i mniej znanych tekstów Wojciecha Młynarskiego. W roli reżysera i kierownika muzycznego wystąpił Wojciech Borkowski, który wcześniej niejednokrotnie współpracował z Mistrzem. Jednak dominującą rolę pełniły teksty. Wiele z nich – mimo, że były pisane kilkanaście lub kilkadziesiąt lat temu – nie straciło na aktualności.

Krzysztof Gosztyła śpiewa o alkoholikach
Krzysztof Gosztyła – śpiewa o alkoholikach
fot. Bartek Warzecha

Nadal spotykamy Alkoholików z naszej dzielnicy, którym „zabrakło (…) trochę do flaszki”, a w rzeczywistości „zabrakło na całą!”. Często w drugiej klasie pociągu można spotkać intelektualistów prowadzących bardzo ciekawe i – co ważne – ciche rozmowy, podczas gdy w pierwszej klasie podróżują nowobogaccy, którzy afiszują się swoim jestestwem (Ile ja dopłacam). Wszyscy napotykamy nieudaczne projekty czy inwestycje, których autorami i/lub wykonawcami są „tacy, że czego dotkną, zaraz popsują”. Wówczas na usta cisną się nam słowa: „Co by tu jeszcze spieprzyć, panowie? Co by tu jeszcze?”. W 1978 roku, a więc w czasach „głębokiej komuny”, powstał tekst piosenki Ja się nie przyzwyczaję. Warto zajrzeć do fragmentu utworu:

„Do szeptu, gdzie potrzebny krzyk,/ prostactwa, gdzie potrzebny szyk,
nadmiaru, gdzie wystarczy łyk – ja się nie przyzwyczaję…
Do chamstwa, gdzie potrzebny wdzięk,/ czelności, gdzie potrzebny lęk,
do ciszy, gdzie potrzebny jęk – ja się nie przyzwyczaję…
od mych najmłodszych lat to trwa,/ ta myśl przenika mnie do cna,
już taka jestem widać ja i moje obyczaje.
Do czerni, gdzie potrzebna biel,/ do picu, gdzie potrzebny cel,
nie wiem, jak inni w PRL – ja się nie przyzwyczaję!”

Czy wiele, oprócz zmiany oficjalnej nazwy państwa,  się zmieniło od tamtej pory? Niech każdy sam sobie odpowie. W Piosence tonącego Wojciech Młynarski pokazuje „polskie piekło”: „Spostrzegam w wodzie przyjaciela, znam go z rejsów stu,/ Ale gdy mnie pod wodą źle – ten się z lubością pluska”. Okazuje się jednak, że nie jest to tylko polski problem, o czym świadczą – przetłumaczone przez Mistrza – utwory Bułata Okudżawy (Ballada o głupcach) i Włodzimierza Wysockiego (Nuty). Bardzo współcześnie zabrzmiały słowa piosenki Przyjdzie walec i wyrówna z 1970 roku, zakończone charakterystycznym gestem Tomasza Schuchardta. Zdawało się, że panaceum na te wszystkie problemy przynosi – kończąca występ artystów – Szara kolęda, która apeluje:  „Uraz niech nie chowa nikt”. Ale za chwilę słyszymy w tej pieśni: „Bo gdy ścichnie w nas radość, a dzień zwykły nadejdzie już/  Wróci zimny oczu błysk, wróci złość i kłamstwa kurz”. Artyści schodzą ze sceny, za chwilę jednak wracają, by – słowami tytułowej piosenki: Róbmy swoje  – zachęcić wszystkich widzów do wesołej aktywności.

Młodzi aktorzy na scenie przyglądają się
Młodzi aktorzy na scenie – przyglądają się
fot. Bartek Warzecha

Oprócz wspomnianego powyżej Tomasza Schuchardta piosenki śpiewają: nestor zespołu, Krzysztof Gosztyła oraz aktorzy młodszego pokolenia: Julia Konarska, Olga Sarzyńska (zamiennie z Joanną Kulig), Katarzyna Ucherska i Sebastian Jasnoch. W programie wymieniony jest także Piotr Fronczewski. Mimo, że jest on znany ze znakomitego śpiewu, tym razem nie śpiewa, tylko recytuje utwór Nie wycofuj się inteligencjo. Ale jak to robi! Słychać każdą głoskę i znakomitą intonację. Powinienem w tym miejscu zacytować cały utwór, bo znaczenie mają wszystkie słowa. Jestem jednak przekonany, że potencjalni Czytelnicy tego artykuliku są ludźmi inteligentnymi i sami znajdą oraz przeanalizują tekst utworu. Można również wysłuchać go w wykonaniu twórcy – Wojciecha Młynarskiego.

Piotr Fronczewski apeluje do inteligencji
Piotr Fronczewski – apeluje do inteligencji
fot. Bartek Warzecha

Publiczność, która trafiła na stację metra Sytuacja – nazwaną tak od jednej z piosenek – żywiołowo reaguje na wszelkie niuanse interpretacyjne. Na tablicy świetlnej pojawiają się nazwy pociągów – piosenek. Należy mieć nadzieję, że ich Autor szybko powróci do zdrowia i ucieszy nas jeszcze niejedną piosenką. Podobną nadzieję wyraża Jacek Cygan w artykule Księga Pieśni, który zamieszczono w książeczce, będącej załącznikiem do programu spektaklu. Znakomity tekściarz, cytując fragment utworu Jeszcze w zielone gramy, napisał: „… proszę, żeby ostatniej Księgi nigdy nie było”. Oby!!!

Róbmy swoje - plakat Andrzeja Dudzińskigo
Róbmy swoje – plakat Andrzeja Dudzińskigo
fot. Ateneum

RÓBMY SWOJE – piosenki Wojciecha Młynarskiego

  • scenariusz, reżyseria, kierownictwo muzyczne – Wojciech Borkowski
  • opieka artystyczna – Andrzej Domalik
  • scenografia – Marcin Stajewski
  • kostiumy – Anna Englert
  • ruch sceniczny – Jarosław Staniek
  • przygotowanie wokalne – Tomasz Bajerski
  • premiera – 2 kwietnia 2016

Gra zespół muzyczny w składzie:

  • Tomasz BAJERSKI/Wojciech BORKOWSKI – fortepian
  • Paweł  STANKIEWICZ/Mateusz SZEMRAJ – gitara
  • Maciej SZCZYCIŃSKI/Maciej MATYSIAK – bas
  • Piotr MAŚLANKA/Szymon LINETTE – perkusja
6 kwietnia 2016 08:47
[fbcomments]