0

Tempo 30

Tempo 30. Znak ograniczający dopuszczalną prędkość do 30 km na godzinę.
Tempo 30 – Znak ograniczający dopuszczalną prędkość do 30 km na godzinę.

Dariusz Kacprzak, zastępca burmistrza Pragi Północ, o posiedzeniu radnych Warszawy w sprawie ”Tempa 30”.

Nie milkną echa wczorajsze nadzwyczajnej Sesji Rady Warszawy poświęconej przede wszystkie strefie „Tempo 30”

Strefy Tempo 30 to obszary miasta, w których ograniczenia prędkości wynoszą 30 km/h. W Warszawie objętych strefą ma być 90% ulic.
Rozszerzanie strefy płatnego parkowania, podwyżki opłat za parkowanie, zawężanie ulic czy planowane przez UE wprowadzenie zakazu sprzedaży aut spalinowych, to już niemalże „wojna” z kierowcami, zaś nawet racjonalne postulaty poprawy bezpieczeństwa pieszych i rowerzystów stają się zakładnikami walki politycznej w tej sprawie.

Miasto podkreśla, że przeprowadziło konsultacje społeczne w tej sprawie.
Na 2 miliony mieszkańców Warszawy udział w nich wzięło, podobno, około 150 osób, zgłoszono tysiąc uwag. Jak na tak wielkie Miasto to chyba mała reprezentacja i trudno uznać za właściwe by kilkaset osób mogło decydować o tym jak będzie wyglądała przyszłość w zakresie transportu w Warszawie. Wprowadzenie ograniczeń i utrudnień w poruszaniu się samochodami to niewłaściwy kierunek – są mieszkańcy, którzy przemieszczają się zawodowo, którzy odwożą dzieci do żłobków, przedszkoli i szkół, którzy z racji swojej niepełnosprawności muszą korzystać z transportu indywidualnego. Są też przedsiębiorcy, którzy każdego dnia, przy użyciu auta, świadczą na naszą rzecz usługi – dowożą jedzenie, dostarczają paczki, zaopatrują sklepy w towar. W końcu tymi samymi ulicami poruszają się autobusy, karetki pogotowia, straż pożarna, policja.

Czy władze Miasta posłuchają protestów w tej sprawie? |
Wygląda na to, że nie…
Wczoraj radni m.st. Warszawy z Koalicji Obywatelskiej na Sesji Rady Warszawy nie dopuścili do głosu mieszkańców (tych za i tych przeciw), którzy czekali prawie 3 godziny by móc się wypowiedzieć w tej sprawie.
To zdecydowanie nie jest pozytywny przykład demokracji lokalnej.

Moje stanowisko w tej sprawie?

Uważam, że władze Miasta zajęły się tematem nie w tej kolejności co trzeba.
Najpierw należy rozbudować sieć metra, tak by ten środek lokomocji stał się dostępniejszy dla wszystkich, rozwinąć komunikację szynową (linie tramwajowe, SKM), dokończyć budowę obwodnic i tras wokół i w Warszawie, i wtedy dostosować do nowej siatki połączeń liczbę i miejsca przystanków autobusowych. Gdy przygotuje się w ten sposób transport publiczny dopiero wtedy można wprowadzać ograniczenia dotyczące komunikacji indywidualnej. Nadmienię, że Warszawa to nie Amsterdam, Kopenhaga, Sztokholm czy Barcelona. Wielkość naszego Miasta, klimat, oraz struktura własnościowa i dostępności mieszkań ogranicza naszą mobilność, a to zaś determinuje konieczność naszego przemieszczania się w ramach całej naszej aglomeracji.

Dariusz Kacprzak - zastępca burmistrza dzielnicy Praga Północ
21 stycznia 2023 17:55
[fbcomments]