Słynna Restauracja Strefa przy ulicy Próżnej zyskała od dziś nową strefę, Strefę 77, ze słynnym Buddą i Grażynką.
Dziś było otwarcie.
Przed Strefą wyrósł drugi ogródek, a obok zaparkowały dwie maszyny wzbudzając spore zainteresowanie. To samochody Kamila Labuddy popularnego miłośnika motoryzacji sportowej i luksusowej, który skupia ponad 2 miliony subskrybentów na swym kanale youtubowym Budda.TV. Dziś zaprezentował samochody Lamborghini HURACAN STO i Toyotę Suprę MK4.
Otwarcie nastąpiło po 16:00, ale kolejka do wejścia ustawiała się na długo przed nim.
Restauracja Strefa to kompleks pięciu sal z których 4 są na poziomie parteru, a piąta w piwnicach. To jedna z najlepszych restauracji w Warszawie, prowadzona od początku przez znanego warszawskiego restauratora Tadeusza Landę (po remoncie kamienicy przy Próżnej, która powstała w latach 1880-1882 dla Naftala Perlmana i Zalmana Nożyka, a od 1885 była własnością wyłącznie Zalmana Nożyka współfundatora synagogi przy ul. Twardej).
Kamil Labudda dołączył do firmy rodziny Landów, a na Strefę 77 przeznaczono część znajdującą się na poziomie -1, którą Kamil, jak wieść niesie, ofiarował w prezencie walentynkowym swojej Grażynce.
W dużej sali, z niezależnym zapleczem gastronomicznym, podzielonej sporym barem na dwie części zagospodarowano miejsca dla 80 osób. W ogródku na Próżnej jest 30 miejsc. Gości wita sporych rozmiarów… Budda (ponad 2 m).
Gospodarze zapowiedzieli urozmaicone menu dla gości i różne atrakcje.
Ale na razie muszą się rozkręcić, a tymczasem szef kuchni poleca:
Przystawki:
- Tatar wołowy z żółtkiem, ogórkiem, borowikiem, szalotką i pieczywem;
- Bruschetta z pomidorami San Marzano, burratą i bazylią;
- Czeski smażony ser z belgijskimi frytkami z parmezanem i sosem tatarskim;
- Krewetki w emulsji maślanej z chili, czosnkiem, ziołami i pieczywem;
- Pieczywo własnego wypieku z solonym masłem i kremowym serkiem ziołowym;
- Sałatka Cezar z kurczakiem lub z krewetkami.
Zupy:
- Rosół z makaronem;
- Żur staropolski z jajkiem;
- Krem z pomidorów z pesto i grzanką.
Dania Główne:
- De volaille z marchewką z groszkiem i kremowym purée ziemniaczanym;
- Burger wołowy z frytkami, coleslawem i sosem aioli;
- Kotlet Grażyny ze słodką mizerią i puree ziemniaczanym z ziołami;
- Łosoś, purée z batata z warzywami stir fry i sosem pomarańczowym;
- Gramigna con salsiccia;
- Stek z polędwicy z pieczonymi ziemniakami, grillowanymi warzywami i sosem pieprzowym;
- Placek ziemniaczany z gulaszem węgierskim i kwaśną śmietaną.
Desery:
- Krem angielski z kokosem i lodami pomarańczowymi;
- Sernik z białą czekoladą i sorbetem malinowym;
- Pistacjowa baklava z lodami śmietankowymi.
Dodatki:
- Pieczone ziemniaki;
- Szpinak blanszowany z czosnkiem;
- Frytki;
- Purée ziemniaczane;
- Warzywa grillowane.
Sezonowo:
Zupa:
- Chłodnik litewski z jajkiem.
Danie główne:
- Tagliatelle z kurkami;
- Pierogi z jagodami;
- Stek z polędwicy z sosem kurkowym.
Desery:
- Truskawki ze śmietaną;
- Poziomki z lodami.
Grażyna poleca:
Kotlet Grażyny ze słodką mizerią i puree ziemniaczanym z ziołami.
A o jakość potraw i serwisu można być spokojnym. Zespół dobierany przez Tadeusza Landę zawsze spełnia najwyższe wymagania.
Ponieważ w dzień otwarcia zazwyczaj jest nerwowo, zajrzymy tam jeszcze w przyszłym tygodniu.
Z parkowaniem w tej okolicy jest nie najlepiej, warto rozważyć przyjazd na przykład motocyklem. Może jednak lepiej wybrać Metro, od którego stacji Świętokrzyska do Restauracji Strefa jest ok 150 m, a piwniczki i kredensy Strefy wypełnione są po brzegi zacnymi trunkami.