Waleczni ludzie

Książki o ukrywających się i walczących
Książki o ukrywających się – i walczących
fot. Roman Soroczyński

Mija 82 rocznica wybuchu powstania w warszawskim getcie. Roman Soroczyński prezentuje książki związane z tym tematem.

Publikuję ten artykuł 19 kwietnia 2025 roku – w Wielką Sobotę, a więc w przededniu Świąt Wielkanocnych. 82 lata temu Święta przypadały 25 kwietnia. Jednak kilka dni wcześniej, właśnie 19 kwietnia 1943 roku, wybuchło powstanie w getcie warszawskim. Nie będę w tym miejscu przywoływać słynnego wiersza „Campo di Fiori” Czesława Miłosza czy opowiadania „Wielki Tydzień” Jerzego Andrzejewskiego. Prezentuję natomiast trzy książki, które nawiązują do tamtych dni. Przypomnę, że natychmiast po wtargnięciu na teren Polski hitlerowcy zaczęli masową eksterminację mieszkających w naszym kraju Żydów. Nic dziwnego zatem, że wielu spośród nich szukało schronienia. Wielu Polaków pomagało im, mimo że groziła za to kara śmierci.

Takie heroiczne wyzwanie podjęli Sława i Izydor Wołosiańscy w Drohobyczu. Tak: w tym Drohobyczu, w którym zginął Bruno Schulz! Ale śmierć dosięgnęła nie tylko tego znakomitego przedstawiciela wielu sztuk. Miasto stało się sceną nieopisanych tragedii i niezwykłej odwagi. W samym środku okupacyjnego piekła Sława i Izydor Wołosiańscy ukrywali w piwnicy kamienicy, w której mieszkali, 39 Żydów. Przez prawie dwa lata, mierząc się z nieustannym zagrożeniem i codziennymi trudnościami, stworzyli bezpieczne schronienie, które stało się symbolem nadziei i niezłomności. Tę historię opisała Katarzyna Skopiec w książce Ocaleni z Drohobycza.

Autorka przedstawiła wspomnienia Sławy oraz relacje ocalonych, którzy przeżyli dzięki niezłomnej determinacji swoich wybawców. Ukazano ich losy przed wojną, w trakcie Holocaustu i po jego zakończeniu. Wspomniani wyżej Sława i Izydor Wołosiańscy byli dziadkami autorki, zatem książka została uzupełniona o fotografie i dokumenty z rodzinnego archiwum.

Katarzyna Skopiec ukończyła japonistykę oraz marketing i zarządzanie. Po ponad 20 latach pracy w korporacjach założyła własny biznes: firmy z branży farmaceutycznej, florystycznej, nieruchomościowej oraz sklepy ze zdrową żywnością. Za przykładem swoich dziadków została współzałożycielką Fundacji Humanosh, która pomaga uchodźcom politycznym z Białorusi, wojennym z Ukrainy oraz ludności tybetańskiej i afgańskiej.

Ocaleni z Drohobycza okładka książki
Ocaleni z Drohobycza – okładka książki
fot. Roman Soroczyński

Przyznam, że z wielkim przejęciem śledziłem losy rodziny Wołosiańskich oraz co rusz powiększającej się grupy jej podopiecznych. Przecież, jak wspomniałem, za pomoc Żydom groziła kara śmierci. Ileż trzeba było mieć zaufania do innych, żeby – nie oglądając się na zagrożenie ze strony hitlerowców i ich współpracowników – przyjmować kolejne osoby! Ileż starań trzeba było włożyć, żeby zapewnić żywność tak licznej grupie! Jakiż wysiłek musieli włożyć ci, którzy ukrywali się, by zorganizować swoje życie w piwnicy!

Nie można się było tam wyprostować, chodzili zgięci w pół, średnia wysokość wynosiła metr. Na dolnym poziomie mogli tylko leżeć, nie dało się tam nawet usiąść. Spali bardzo ściśnięci, nawet obracali się wspólnie. Rano ludzie śpiący na górze składali swoje łóżka, na których siedzieli. I tak się toczyło życie.

Co ciekawe, Wołosiańscy nie należeli do żadnej organizacji. Jedynym motywem ich działania była życzliwość do ludzi. Dzięki takim, jak oni, 6 sierpnia 1944 roku około czterystu Żydów wyszło z kryjówek w Drohobyczu. Jak widać, nawet w najtrudniejszych czasach można odnaleźć człowieczeństwo i odwagę, które zmieniają bieg historii. Nic dziwnego zatem, że Sława (a właściwie Jarosława) i Izydor Wołosiańscy zostali odznaczeni medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata.

Warto prześledzić tę to poruszającą opowieść o odwadze i poświęceniu, wyciągając – za przykładem autorki – wnioski do dzisiejszej działalności na rzecz innych. W nagrodę na zakończenie trafimy na suplement – książkę kucharską, mówiącą o potrawach, które spożywali Ocaleni.

  • Katarzyna Skopiec, Ocaleni z Drohobycza
  • Redakcja: Monika Turała
  • Korekta: Małgorzata Giełzakowska
  • Okładka: Magdalena Czmochowska
  • Skład: Michał Kacprowicz
  • Wydawca: Wydawnictwo Novae Res, Gdynia 2025
  • Wydawnictwo Novae Res należy do grupy wydawniczej Zaczytani.
  • ISBN 978-83-8373-542-9

Następna książka mówi „tylko” o siedmiu ocalonych. Dlaczego słowo „tylko” wziąłem w cudzysłów? Choćby dlatego, że przychodzi mi do głowy pewien cytat z Ewangelii św. Mateusza.

Książka nosi tytuł Ukryci. Głosy z kryjówek przed Zagładą. Jej autor, Arkadiusz Lorenc, rozmawiał ze swoimi bohaterami. Gdzie i jak ukrywali się? W bunkrze w warszawskim getcie, za szafą u polskiej rodziny, u zakonnic, tułając się z rodzicami po okupowanej Polsce, a wreszcie wykorzystując aryjskie papiery pozyskane dzięki niesemickiemu wyglądowi.

Felicja Weiss przetrwała wojnę w ukryciu – w bunkrze, do którego wchodziło się przez kredens; później u zupełnie obcych ludzi. Każdy przeżyty dzień to dla Felicji było uratowane życie. 26 maja 1942 roku, kiedy właśnie skończyła siedem lat, usłyszała od swojego ojca:

Widzisz ten pociąg? On jedzie do Oświęcimia. Twoja mama jest w jednym z wagonów.

Arkadiusz Lorenc – reporter, absolwent Uniwersytetu Łódzkiego oraz Polskiej Szkoły Reportażu. Publikował między innymi w „Dużym Formacie – Magazynie Reporterów Gazety Wyborczej”, „Polityce”, „Tygodniku Powszechnym”. W miesięczniku „National Geographic Traveler” pisał o podróżach. Autor pierwszego na polskim rynku multiformatu reporterskiego Morderca z pikiety i książek Lękowi. Osobiste historie zaburzeń oraz Polska na prochach.  Finalista siódmej edycji Konkursu Stypendialnego im. Ryszarda Kapuścińskiego.

Ukryci okładka książki
Ukryci – okładka książki
fot. Roman Soroczyński

Nie kasłać i nie kichać. W żadnym wypadku nie podchodzić do okna, najlepiej w ogóle się nie ruszać, tylko siedzieć: za szafą, w piwnicy, w drewnianej skrzyni. Nie płakać, choć łzy cisną się do dziecięcych oczu. Nie dawać znaku życia – żeby to życie zachować. Bohaterowie tej książki – siedmioro Ocalałych z Holokaustu – opowiadają autorowi, jak cudem udało im się przetrwać wojnę. Na wiele pytań nie znają jednak odpowiedzi, bowiem minęło zbyt wiele czasu. Nie pamiętają.

Arkadiusz Lorenc napisał we Wstępie do książki:

Jako reporter jestem spóźniony. Trudno powiedzieć dokładnie o ile. Myślę, że co najmniej o jedno pokolenie. A może mniej, może tylko o kilka lat. W każdym razie się spóźniłem.

Jeśli nawet autor spóźnił się, to tylko ze względów metrykalnych. I tak wykonał porządną pracę, której efektem są  Ukryci – poruszające świadectwo zapominania i zapis być może jednego z ostatnich spotkań z Ocalałymi. Dodatkowym walorem książki jest piękna, twarda oprawa.

  • Arkadiusz Lorenc, Ukryci. Głosy z kryjówek przed Zagładą
  • Redaktor prowadzący: Michał Nalewski
  • Redakcja: Joanna Popiołek
  • Korekta: Katarzyna Kusojć, Grażyna Nawrocka
  • Projekt okładki: Ilona Gostyńska-Rymkiewicz
  • Ilustracja na okładce: © JW Studio/Adobe Stock // © Rattanathip/ Adobe Stock
  • Łamanie: Ewa Wójcik
  • Wydawca: Prószyński Media Sp. z o.o., Warszawa 2025
  • ISBN 978-83-8391-039-0

Wbrew potocznej opinii, wielu Żydów nie pozostało biernymi, czego dowodem było powstanie w getcie warszawskim. Zanim do niego doszło, uczestniczyli oni w różnych formach ruchu oporu. Co ciekawe, dużą rolę odegrały w nim kobiety, o czym nie wszyscy wiemy. Ale mamy szansę dowiedzieć się dzięki książce Blask nowych dni, której autorką jest Judy Batalion.

Autorka – wnuczka polskich Żydów ocalałych z Holokaustu – stworzyła dynamiczny i emocjonalny portret zbiorowy zapomnianych bohaterek, młodych żydowskich kobiet, które stały się bojowniczkami ruchu oporu. Judy Batalion przenosi czytelniczki i czytelników do 1939 roku, aby przedstawić Renię Kukiełkę, przemytniczkę broni i kurierkę, która ryzykując życiem podróżowała po okupowanej Polsce pieszo i pociągiem. Opisuje inne młode Żydówki: kurierki, uzbrojone bojowniczki, agentki wywiadu i sabotażystki, które wykonując swoje misje, nieustannie narażały się na śmiertelne niebezpieczeństwo. Autorka podąża za swoimi bohaterkami przez likwidowane getta, areszty i gestapowskie więzienia aż po obozy koncentracyjne. Z zaangażowaniem i czułością śledzi losy tych kobiet, które miały szansę przeżyć czas Zagłady, aż do początku XXI wieku.

Judy Batalion jest kanadyjską pisarką, autorką wspomnień zatytułowanych White Walls: A Memoir About Motherhood, Daughterhood and The Mess in Between. Jej eseje i artykuły ukazywały się w „New York Timesie”, „Washington Post”, „Vogue’u” i innych periodykach. Ukończyła historię nauki na Uniwersytecie Harvarda i obroniła doktorat z historii sztuki na Uniwersytecie Londyńskim. Pracowała jako kuratorka, riserczerka, redaktorka i wykładowczyni, ale także jako komiczka i aktorka. Urodziła się w Montrealu, w rodzinie pochodzących z Polski Żydów. Mówi po angielsku, francusku, hebrajsku i w jidysz.

Blask nowych dni okładka książki
Blask nowych dni – okładka książki
fot. Roman Soroczyński

W ślad za naszymi bohaterkami, po hebrajsku nazywanymi kaszariot, widzimy działalność związana z edukacją i kulturą, która po utworzeniu getta…

… nie tylko nie ustała, ale jeszcze się nasiliła.

Jesteśmy świadkami tworzenia Żydowskiej Organizacji Bojowej i kontaktów z polskim podziemiem. Trafiamy do getta w Krakowie, w Będzinie, w Wilnie i w kilku innych miastach. Już w styczniu 1943 roku w warszawskim getcie wybuchło minipowstanie, które spowodowało, iż do następnego etapu bojowcy byli lepiej przygotowani, a przede wszystkim – mimo bardzo mizernego uzbrojenia – uwierzyli, że tanio skóry nie sprzedadzą. Okazuje się, że dużą rolę w kilkudniowej walce odegrały kobiety. Podobnie było podczas powstania, które wybuchło 19 kwietnia.

Łącznie ponad sto żydowskich kobiet walczyło w powstańczych oddziałach w Warszawie. Podczas spotkania w wąskim gronie naziści przyznawali, że starcia były zaskakująco ciężkie i zwłaszcza młode Żydówki, istne diablice, biły się do samego końca.

Blask nowych dni jest  owocem kilku lat intensywnej pracy badawczej i reporterskiej Judy Batalion. Opowieść o walce o wolność, odwadze, kobiecej przyjaźni i wyjątkowej woli przetrwania osiągnęła status bestsellera i zdobyła liczne nagrody. Została przetłumaczona na ponad dwadzieścia języków. Prawa do jej ekranizacji nabył Steven Spielberg. Czekam na efekt zapowiadanej ekranizacji, a tymczasem serdecznie polecam tę książkę.

  • Judy Batalion, Blask nowych dni
  • Tłumaczenie: Anna Halbersztat i Katarzyna Makaruk
  • Opieka redakcyjna: Małgorzata Wróblewska
  • Redakcja: Piotr Chojnacki
  • Korekta: Marcin Grabski, Jolanta Kucharska
  • Skład i łamanie: Marzena Piłko
  • Projekt okładki: Grzegorz Araszewski / garasz.pl
  • Zdjęcie autorki: Beowulf Sheehan
  • Wydawca: Wydawnictwo Poradnia K Sp. z o.o., Warszawa 2025
  • ISBN 978-83-67784-74-0
19 kwietnia 2025 18:37