0

Akcja Żonkil

Żonkil symbol powstania
Żonkil – symbol powstania
fot. Roman Soroczyński

80 lat temu wybuchło powstanie w warszawskim getcie. Kilka wydarzeń upamiętniających prezentuje Roman Soroczyński.

19 kwietnia 2023 roku mija osiemdziesiąt lat od wybuchu powstania w warszawskim getcie. Jednym z elementów obchodów kolejnych rocznic powstania jest akcja Żonkile, która w tym roku jest organizowana w ramach programu „Nie bądź obojętny. 80. rocznica powstania w getcie warszawskim”. Jej motywem przewodnim jest sytuacja cywilów przebywających w czasie powstania w getcie: około 50 tysięcy kobiet, mężczyzn i dzieci przebywało w kryjówkach na strychach domów i podziemnych bunkrach w trakcie walk, a także w gruzach getta po upadku powstania. Przez wiele tygodni pozostawali nieuchwytni dla niemieckich żołnierzy, a ich opór był tak samo ważny, jak opór tych, którzy walczyli z bronią w ręku.

Podczas jedenastej edycji akcji organizatorzy chcą rozdać 450 tysięcy papierowych kwiatów. Liczba ta symbolizuje liczbę Żydówek i Żydów, którzy byli zamknięci w getcie warszawskim w momencie jego największego przeludnienia – wiosną 1941 roku. Pierwszy raz w historii akcji Żonkile wolontariusze będą rozdawać papierowe kwiaty na ulicach sześciu polskich miast: w Warszawie, Łodzi, Krakowie, Białymstoku, Lublinie i Wrocławiu. Honorową Ambasadorką akcji została Hanna Krall – pisarka i dziennikarka, autorka książki Zdążyć przed Panem Bogiem. Na jej motywach stworzona została poruszająca animacja pod tym samym tytułem. Opublikowano również opowiadania uznanych autorek.

Katarzyna Jackowska-Enemuo napisała opowiadanie Było – nie ma – jest, adresowane do dzieci w wieku 6-9 lat. Porusza w nim trudny i ważny temat przeżywania i radzenia sobie ze stratą. Wraz z bohaterką opowiadania odbywamy podróż po miejscach, czasach i osobach, które były, których nie ma, a chcemy o nich pamiętać. Zilustrowany przez Aleksandrę Artmowską tekst uzupełnia scenariusz lekcji oraz karta pracy, które znacznie pomogą w przeprowadzeniu zajęć z uczennicami i uczniami.

Z kolei Katarzyna Ryrych przygotowała, specjalnie dla uczniów i uczennic klas 4-6 szkół podstawowych, opowiadanie Takich dwóch, jak nas trzech. Kamienica, w której mieszka bohaterka opowiadania, nie jest specjalnie reprezentacyjna: „sterczy spomiędzy drzew jakąś taka brzydka i ponura”, a pradziadek nie pozwala z tym nic zrobić. W opowiadaniu odkrywamy wyjątkową historię przyjaźni trzech chłopców oraz wartość, jaką niesie pamięć. Zilustrowany przez Aleksandrę Płocińską tekst również został uzupełniony scenariuszem lekcji oraz kartą pracy, które można wykorzystać w ramach zajęć z uczennicami i uczniami.

Również nauczyciele starszych grup wiekowych uczniów mogą sięgnąć po materiały dydaktyczne. Wprawdzie prezentowane w nich lektury powstały w poprzednich latach, ale ich omówienie zostało zaktualizowane.

A co z literaturą skierowaną do dorosłych? W latach minionych ukazywały się publikacje opisujące tragedię getta i nierówną walkę jego bojowników z przeważającymi siłami wroga. Przypomnijmy tu choćby wymienianą wyżej książkę Zdążyć przed Panem Bogiem Hanny Krall czy – opisywane na naszej stronie – Lalki z getta Evy Weaver (zob. https://www.warszawa.pl/terminowanie-z-lalkami/) oraz Trzy życia Ireny Gelblum Remigiusza Grzeli (zob. https://www.warszawa.pl/nowe-ksiazki/).

Warto spojrzeć na nie szerzej – jako na pozycje traktujące o Holokauście. Z różnych względów nie znam i nie mam dostępu do wszystkich ostatnio wydanych książek, które są związane z tą tematyką. Chciałbym jednak kilka polecić.

Niewątpliwie jedną z nich jest publikacja, która – jako pierwsza w Polsce – szeroko podejmuje kwestię bojowniczek z getta warszawskiego. Tak: bojowniczek! Bowiem do tej pory znane były one tylko z imienia, lapidarnych wzmianek w tekstach źródłowych lub pojawiały się jako towarzyszki walki swoich kolegów. Są wśród nich dziewczyny młodsze i starsze. Te, które jeszcze przed wojną zaangażowane były w działalność społeczną czy polityczną, oraz te, które zostały niejako zmuszone sytuacją w czasie wojny. Odważne, nieśmiałe, zdeterminowane i wahające się. „To kwestia charakteru”, mówi syn jednej z nich. Stąd Kwestia charakteru. Bojowniczki z getta warszawskiego jako tytuł książki, którą zredagowały Sylwia Chutnik i Monika Sznajderman. Wstęp do publikacji napisała Zuzanna Hertzberg, zaś autorkami poszczególnych fragmentów są: Kalina Błażejowska, Katarzyna Czerwonogóra, Agnieszka Dauksza, Patrycja Dołowy, Agnieszka Glińska, Hanka Grupińska, Agnieszka Haska, Natalia Judzińska, Magdalena Kozłowska, Joanna Ostrowska, Karolina Sulej, Anna Szyba, Karolina Szymaniak i Monika Tutak-Goll.

Kwestia charakteru okładka książki
Kwestia charakteru – okładka książki
fot. Wydawnictwo Czarne

Z pojedynczych okruchów – ze skrawków życia i informacji rozsianych w archiwach, relacji świadków lub publikacji związanych z historią powstania w getcie warszawskim – stworzyły one pełną opowieść, która powinna stać się wstępem do odzyskiwania pamięci o bojowniczkach z getta warszawskiego.

  • Kwestia charakteru. Bojowniczki z getta warszawskiego
  • Redakcja: Sylwia Chutnik i Monika Sznajderman
  • Projekt okładki: Agnieszka Pasierska
  • Wydawca: Wydawnictwo Czarne / Koedycja z Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN – Wołowiec / Warszawa 2023
  • ISBN 978-83-8191-671-4

Tuż przed rocznicą powstania ukazała się książka Dziennik Maryli. Życie i śmierć w getcie warszawskim. Jego autorka, Maryla, była młodą Żydówką zamkniętą w getcie warszawskim. Wiadomo o niej tyle, ile wynika z jej zapisków. Nie jest znane nawet jej nazwisko. Prawdopodobnie dzięki zatrudnieniu w fabryce Waltera C. Többensa przeżyła wielką akcję likwidacji getta w lipcu – wrześniu 1942 roku. Straciła wówczas matkę. Miała męża Adama, który przebywał razem z nią w bunkrze o nieznanej lokalizacji. Prowadzony przez nią, od wiosny 1942 roku, diariusz urywa się 27 kwietnia 1943 roku. Do dziś nie udało się ustalić, gdzie i kiedy zginęła autorka. Jej pamiętnik odnaleziono tuż po wojnie na terenie byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego na Majdanku.

Kilka dni po wybuchu powstania w getcie warszawskim Maryla pisała:

Wsłuchani jesteśmy w te coraz bardziej potęgujące się odgłosy walki i strach paraliżuje nas wszystkich, przestajemy być ludźmi, zamieniając się w drgające kłębki nerwów, gotowych oszaleć.

Jej dziennik – to unikatowe świadectwo Shoah. Autorka opisuje w nim – z perspektywy ofiary i zarazem świadka tych dramatycznych wydarzeń – życie i śmierć zamkniętych za murami getta żydowskich dzieci, kobiet i mężczyzn. Relacjonuje przebieg krwawo przez Niemców tłumionego powstania.

Dziennik Maryli okładka książki
Dziennik Maryli – okładka książki
fot. Wydawnictwo Prószyński i S-ka

Warto w tym miejscu przytoczyć opinię dyrektora Państwowego Muzeum na Majdanku, dr Tomasza Kranza:

To zapis przeżyć, emocji i myśli bardzo dobrej i wrażliwej obserwatorki w obliczu doświadczanych zbrodni i nieuchronnej katastrofy, której była całkowicie świadoma.

  • Maryla, Dziennik Maryli. Życie i śmierć w getcie warszawskim
  • Wydawca: Prószyński Media Sp. z o.o. / Publikacja opracowana przez Państwowe Muzeum na Majdanku – Lublin / Warszawa 2023
  • ISBN: 978-83-8295-369-5

Kolejna kobieta poruszająca temat życia w getcie – to Reni Spiegel. Wprawdzie nie pisała ona o Warszawie, lecz o Przemyślu, ale każda osoba czytająca Dziennik Reni Spiegel. Życie młodej dziewczyny w cieniu Holocaustu zauważy bezmiar okrucieństwa spotykającego mieszkańców tych odizolowanych części wszystkich miast bez wyjątku.

Polska Żydówka, Renia Spiegel, zaczęła prowadzić dziennik jako piętnastolatka. Mieszkała wtedy z młodszą siostrą Arianą u dziadków w Przemyślu. Opisywała wojenną codzienność, pełną dramatycznych zdarzeń – ucieczkę przed nalotami bombowymi, znikanie kolejnych żydowskich rodzin czy tworzenie getta. Jej zapiski przywołują tęsknotę za matką, od której obie siostry zostały odseparowane:

Jest mi tak dziwnie. Pomyśleć, że Mamusia jest tak blisko, że jest w tym samym mieście (…). Pomyśleć, że istnieje straszna rzeka, którą ludzie uczynili straszną. Rzeka, co nas rozdziela już dwa lata – i teraz znów. Przecież to jest nie do pomyślenia, że nie mogę zobaczyć matki, kiedy jest już tak blisko, tak blisko.

Ale Renia pisze też i o tym, o czym piszą wszystkie nastolatki: o pierwszej miłości (do Zygmunta Schwarzera), słodkich pocałunkach, przytacza zabawne i błahe historie, wyraża zachwyt przyrodą. Nastoletnie egzaltacje mieszają się ciągle z grozą śmierci, natchnione wiersze z opisami dramatycznej, wojennej rzeczywistości.

Renia Spiegel urodziła się 18 czerwca 1924 w Uhryńkowcach, gdzie jej ojciec, Bernard Spiegel, pełnił funkcję zarządcy dóbr. Jej młodsza siostra Ariana przed wojną występowała w filmach, określano ją nawet mianem „polskiej Shirley Temple”. W styczniu 1939 roku, Renia wraz z siostrą i dziadkami zamieszkała w Przemyślu i tam uczęszczała do Gimnazjum Żeńskiego im. Marii Konopnickiej. Po zajęciu Przemyśla przez Niemców została wraz z rodziną przesiedlona do miejscowego getta. Została zastrzelona krótko po swoich osiemnastych urodzinach, 30 lipca 1942 roku.

Ostatni wpis Reni powstał 25 lipca, a więc pięć dni przed śmiercią. Czytamy w nim między innymi:

Mamusiu moja najdroższa, jedyna, idą takie groźne chwile.

Dziennik Reni Spiegel okładka książki
Dziennik Reni Spiegel – okładka książki
fot. Roman Soroczyński

Tekst kończy się kilkoma wpisami Zygmunta o tym, że Renia jest w ukryciu, podobnie jak jego rodzice, że próbuje ich uratować, ale ostatecznie mu się nie udaje. Zygmunt jednak wojnę szczęśliwie przeżyje, uda mu się zdeponować dziennik Reni po aryjskiej stronie, zdąży jeszcze dopisać pod notatkami Reni mrożące krew w żyłach ostatnie zdania:

Trzy strzały! Trzy życia stracone! Wszystko, co słyszę, to strzały, strzały. Renusieńko najukochańsza, ostatni rozdział Twego dzienniczka skończony.

Po siedemdziesięciu latach pamiętnik „polskiej Anny Frank”, został odnaleziony w jednej z nowojorskich skrytek bankowych i opublikowany przez amerykańskiego Penguina. Łatwo domyślić się, że publikacja – będąca wstrząsającym świadectwem epoki i jednym z najbardziej poruszających dokumentów czasu wojny – okazała się prawdziwą sensacją.

  • Renia Spiegel, Dziennik Reni Spiegel. Życie młodej dziewczyny w cieniu Holocaustu
  • Wydanie uzupełnione posłowiem i komentarzami Elżbiety (Ariany) Bellak – siostry Reni Spiegel
  • Przekład posłowia: Magdalena Iwińska
  • Redaktor prowadzący: Milena Rachid Chehab
  • Redakcja: Anna Płaskoń-Sokołowska
  • Korekta: Maciej Korbasiński
  • Projekt okładki: James Jones
  • Zdjęcie na okładce: © Elizabeth Bellak
  • Mapy: Jeffrey L. Ward
  • Zdjęcia na wkładce: z archiwum rodzinnego
  • Łamanie: Ewa Wójcik
  • Wydawca: Prószyński Media Sp. z o.o., Warszawa 2020
  • ISBN 978-83-8169-294-6

Nieco inne, ale równie wstrząsające, podejście do tematyki Holocaustu zaprezentował Gideon Greif – autor książki Płakaliśmy bez łez. Relacje byłych więźniów z żydowskiego Sonderkommando w Auschwitz.

Sonderkommando było specjalną grupą żydowskich więźniów, którzy usuwali ciała z komór gazowych i palili zwłoki w krematoriach. Zgodnie z zaleceniem Adolfa Eichmanna, architekta masowej eksterminacji, członkowie Sonderkommando byli co pewien czas zabijani i zastępowani nową grupą więźniów.

Termin „Sonderkommando” (…) wprowadzono oficjalnie we wrześniu 1942 roku, kiedy rozpoczęto operację palenia ciał.

Gideon Greif jest izraelskim historykiem specjalizującym się w historii Holokaustu. Studiował na Uniwersytecie w Tel Awiwie oraz Uniwersytecie Wiedeńskim. W centrum jego zainteresowań znajduje się obóz Auschwitz oraz Sonderkommando, któremu poświęcił dwie książki: Płakaliśmy bez łez i Powstanie w Auschwitz (współautor Itamar Levin). Pierwsza z nich zainspirowała węgierskiego reżysera László Nemesa do zrealizowania filmu „Syn Szawła” (nagrodzonego w 2016 roku Oscarem).

Płakaliśmy bez łez okładka książki
Płakaliśmy bez łez – okładka książki
fot. Roman Soroczyński

Jeden z członków Sonderkommando powiedział:

Żaden człowiek nie jest w stanie zrozumieć, co działo się w Auschwitz-Birkenau, jeśli sam nie doświadczył tej piekielnej przemocy i nie przeszedł przez tę próbę.

Jak łatwo się domyślić, przeżyło niewielu członków tego oddziału. Jeszcze mniej zdecydowało się mówić. Ich wstrząsające relacje zmuszają czytelnika do zmierzenia się z najtrudniejszymi pytaniami, jakie może sobie zadać człowiek. Tym większe uznanie należy się autorowi książki. Bardzo szczegółowo opisuje poszczególne etapy zbrodniczego procederu oraz ich „udoskonalanie”. Nie ukrywa, że zetknął się z zarzutami, że zbyt szczegółowo analizuje tę kwestię. Postawił jednak przed sobą dwa cele: możliwie kompletne udokumentowanie losów Sonderkommando oraz poprawienie jego wizerunku. Bowiem jeszcze niedawno oskarżano jego członków o kolaborację z Niemcami, zdradę narodu żydowskiego, a nawet o współudział w mordowaniu innych więźniów.

Tymczasem przeżycia członków oddziału nie mają odpowiedników ani precedensów w historii, nie można ich z niczym porównać, nie można ich pojąć. Nikt poza nimi nie wie, co czuje człowiek, który znalazł się na samym dnie piekła obozu zagłady. Choćby z tego względu jest to niezwykle potrzebna publikacja.

  • Gideon Greif, Płakaliśmy bez łez. Relacje byłych więźniów z żydowskiego Sonderkommando w Auschwitz
  • Przełożył: Zbigniew Zawadzki
  • Redaktor prowadzący: Adrian Markowski
  • Redakcja: Joanna Serocka
  • Korekta: Maciej Korbasiński
  • Projekt okładki: Paweł Panczakiewicz
  • Łamanie: Ewa Wójcik
  • Wydawca: Prószyński Media Sp. z o.o., Warszawa 2023
  • ISBN 978-83-8295-297-1

Jak widać, literatura związana z tematyką Holocaustu jest obszerna i prezentuje wiele dotychczas nie omawianych tematów. Sądzę, że naszą wiedzę powinna wzbogacić wystawa czasowa Wokół nas morze ognia, przygotowana przez Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. A piszący te słowa 19 kwietnia przypiął na swoim ubraniu żonkil – na znak, że #ŁączyNasPamięć.

19 kwietnia 2023 06:11
[fbcomments]