Wiele osób słysząc słowo wyprzedaż, nabiera wypieków na twarzy i wpada w szaleńczy pęd zakupowy. Promocje kuszą i zachęcają do zakupów, nawet osoby, które nie planowały nabycia danego towaru.
Mechanizm tworzenia promocji jest bardzo złożony, a moc jego oddziaływania ma ogromną siłę. Sprzedawcy korzystają z tego zjawiska i starają się zyskać jak najwięcej, wprowadzając obniżki cen. Mimo że konsumpcyjny styl życia jest mocno zarysowany w świadomości współczesnego człowieka, jest on nieco bardziej uważny i stara się kontrolować swoje emocje. Czy można korzystać z promocji z głową i nie wydać ostatniej złotówki na towary przecenione? Jest to kwestia, która wciąż wzbudza wiele kontrowersji.
Czy tego potrzebuję?
Każda osoba stająca w obliczu zakupów wyprzedażowych powinna zadać sobie pytanie, czy rzeczywiście potrzebuje danej rzeczy. Dobrze jest pomyśleć, czy poza promocją produkt byłby nadal tak atrakcyjny?
Działanie pod wpływem emocji nie jest dobrym sposobem na zakupy.
Pochopne decyzje mogą mieć przykre skutki dla domowych finansów.
Pytanie o słuszność zakupu warto zadać sobie, zwłaszcza chcąc nabyć rzeczy w promocji pakietowej. Nie warto kupować coś, bo jest tanie, a później będzie zalegać na dnie półki bądź w kącie na strychu.
Czy właściwie to lubię?
Siła perswazji jest bardzo silna, jeżeli chodzi o różnego typu promocje i wyprzedaże. Dla wielu osób zachęcające jest zobaczenie znanej twarzy na danym produkcie. Wizerunek osoby lubianej może mobilizować do zakupu danej rzeczy.
Reprezentacja Polski na opakowaniu, znany piosenkarz czy aktor kinowy będą wzbudzać zaufanie i przekonywać, że ten produkt musi być wyjątkowo.
Dodatkowo w momencie, kiedy pojawią się obniżki cenowe, nie trzeba nikogo namawiać, ponieważ decyzje o zakupie, są już dawno podjęte. Nie ma znaczenia czy dana rzecz, jest w ogóle lubiana przez kupującego, jeżeli gwiazdy to lubią, to oznacza, że przysłowiowy Kowalski też. Takie działanie jest bardzo zgubne i należy dobrze przemyśleć swoje zakupy.
Czy to jest promocja?
Przekreślona cena, hasła mówiące o rabatach i czerwone wykrzykniki wcale nie muszą oznaczać oferty cenowej.
Sklepy bardzo często praktykują taktyki, które pozwalają im naciągnąć klienta na zakupy. Ceny są obniżane, ale ich pierwotna wartość celowo jest zawyżona. W takim momencie rzeczywista obniżka jest dużo niższa, niż widzi to odbiorca.
Stara cena, napisana drobnym druczkiem, w wielu przypadkach jest o kilka groszy wyższa. Tak mały spadek ceny, nie jest spójny z otoczką, którą tworzy dana marka. Dlatego jak w poprzednich przypadkach należy trzymać emocje na wodzy. Być skupionym, opanowanym i nie dać się zwieść.
Czy tutaj jest najtaniej?
W obecnych czasach konsument otrzymuje bardzo dużo narzędzi do kontrolowania promocji i wyprzedaży. Są to między innymi zaawansowane porównywarki cen.
Dzięki temu każdy może sprawdzić cenę danego towaru w większej ilości sklepów, zarówno stacjonarnych, jak i internetowych. Dzięki temu można jasno zobaczyć, czy tworzona promocja rzeczywiście jest atrakcyjna.
Porównywarki dają obraz realnych cen rynkowych danego produktu i uświadamiają niezorientowanego użytkownika. Szybko można znaleźć sklep, który aktualnie posiada konkretną rzecz w najniższej cenie i tam nabyć ją bez strat finansowych.
