Bardzo dobre spisująca się w tym sezonie Korona Kielce podejmuje na własnym stadionie lidera Ekstraklasy warszawską Legię.
Mecz wzbudził ogromne zainteresowanie z Kielcach, biletów w kasach nie ma już od kilku dni. Legia po piątkowym zwycięstwie Górnika, żeby utrzymać pozycje lidera musi w Kielcach wygrać.
Zapraszamy na relację na żywo z Kielc z tego ekscytująco zapowiadające się meczu.
- zgodnie z zasadą „Polak potrafi” kibice Legii pomimo zakazu wyjazdowego nałożonego przez władze ekstraklasy wykupili komplet biletów w sektorze gości i bez przeszkód stawili się na meczu swoje drużyny
kibice Legii w Kielcach – Korona – Legia
- zwycięskiego składu się nie zmienia, Legia w Kielcach rozpocznie w tym samym zestawie personalnym, co w wygranym meczu z Górnikiem:
Arkadiusz Malarz – Łukasz Broź, Maciej Dąbrowski, Inaki Astiz, Hlousek – Kucharczyk, Krzysztof Mączyński, Thibault Moulin, Kasper Hamalainen, Guilherme – Jarosław Niezgoda - kibice Korony przygotowali na początek meczu kartoniadę w barwach swojego klubu
- znakomity początek Legii, składna kontra wykończona precyzyjnym strzałem głową Niezgody, Legia prowadzi w Kielcach 1:0
- dwukrotnie bardzo groźnie po rzutach rożnych pod bramką Legii, świetną interwencją popisał się Malarz
- w 14 minucie to już powinno być 1:1, ale Malarz nieludzką interwencją zapobiegł utracie bramki
- w 27 minucie Malarz po raz trzeci w tym meczu ratuje Legię przed utratą gola
- w 31 minucie znakomita sytuacja dla Legii, bardzo dobrze grający w tym meczu Guilherme trafia jednak w poprzeczkę
- 39 minuta. 1:1. Korona zasłużyła na wyrównanie, po składnej akcji Malarza pokonał Elia Soriano
- 42 minuta. Korona poszła za ciosem. Piłka wpada do siatki. Piłkarze Legii co prawda protestują, ale sędzia po konsultacji gola uznaje. 2:1. Ken Kallaste
- na domiar złego boisko musi opuścić Guilherme
- znakomity mecz z Kielcach, ale równocześnie dramat Legii, która straciła dwa gole w przeciągu trzech minut i ma wiele do przemyślenia w przerwie
- w przerwie wśród kibiców i obserwatorów trwają dywagacje, czy druga bramka dla Korony powinna zostać uznana, nawet system VAR czasami jest bezsilny
- 52 minuta, zabójcza kontra Legii, na wolne pole wyszedł Hamalainen i pewnym strzałem wyrównał stan meczu. 2:2
- kolejna kontuzja w zespole Legii, boisko opuszcza strzelec bramki sprzed kilku minut Hamalainen
- kolejna kontrowersja sędziowska, tym razem gospodarze domagali się rzutu karnego
- Legia bliska objęcia prowadzenia, ale Kucharczyk w doskonałej sytuacji trafił w słupek
- 15.200 widzów ogląda to znakomite, jak na warunki polskiej ekstraklasy, widowisko
- dwie sytuacje Korony i znowu świetnie ustawiony Malarz, dwie Legii ale również zabrakło precyzji, wynik końcowy pozostaje kwestią otwartą
- 78 minuta. 3:2 dla Korony. Kontrę gospodarzy wykończył silnym strzałem niezwykle aktywny, wprowadzony kilkanaście minut wcześniej Jacek Kiełb. Oczywiście znowu z radością kibice gospodarzy musieli czekać na werdykt systemu weryfikacji video
- Legia wydaje się oszołomiona po trzecim ciosie rywala
- w doliczonym czasie gry jeszcze słaby strzał Moulin z dystansu i zupełnie nieudany Niezgody
- marne pocieszenie dla Legii, że przegrała po znakomitym meczu, pełnym kontrowersji (zarówno przy drugiej, jak i trzeciej bramce gospodarzy można się dopatrzyć pozycji spalonej)
- Korona – Legia
- Korona – Legia