Roman Soroczyński przyznaje, że nigdy nie był kobietą i nie rodził dziecka.
Nigdy nie byłem kobietą i nie rodziłem dziecka. Mogę się jedynie domyślać, że rodzenie jest wielkim wysiłkiem. Najlepiej wiedzą o tym kobiety, które rodziły dzieci. Bardzo ciekawie zaprezentowano tę kwestię w monodramie Instynkt macierzyński, wystawionym przez TEATR ME/ST.
Przypomnijmy, że TEATR ME/ST jest autorskim teatrem niezależnym i wystawia spektakle krążące między innymi wokół doświadczeń życiowych jego założycieli – Magdaleny Engelmajer i Szymona Turkiewicza. Ale nie tylko! Można śmiało powiedzieć, że spektakle te poruszają wręcz tematykę ogólnospołeczną.

Również monodram Magdaleny Engelmajer – aczkolwiek inspirowany doświadczeniami życiowymi związanymi z okresem ciąży, porodem oraz pierwszymi miesiącami spędzonymi z dzieckiem – porusza uniwersalne problemy. Czyż większość rodziców nie zetknęła się z problemami, o których nie mówiono w szkołach rodzenia czy w gabinetach lekarskich? Czyż w nawet najlepszych poradnikach nie znajdowaliśmy odpowiedzi na sprawy związane z wychowywaniem dzieci? Czyż wreszcie nie zadawaliśmy sobie pytania, jak pogodzić pracę zawodową z opieką nad dziećmi?
Autorzy spektaklu przedstawiają temat przez pryzmat problemów osób, które próbują łączyć wychowanie dziecka z wolnym zawodem. Być może dlatego na scenie pojawia się mały bohater spektaklu – synek twórców teatru, Maksymilian, który ma …. dziewięć miesięcy. Przyznam, że podziwiałem spokój młodego Turkiewicza: nie przejmował się obecnością widzów, bawił się zabawkami podsuwanymi przez mamę, skutecznie próbował wstawać. Ani razu nie zapłakał.

To niejedyny przejaw łamania dotychczasowych konwencji teatru.
Multimedialny przekaz – dokumentowanie filmem okresu ciąży, porodu i pierwszych miesięcy życia dziecka i muzyka skomponowana przez Szymona Turkiewicza – doskonale wpisuje się w realizację przedstawienia i subtelną grę aktorów.
W programie spektaklu czytamy:
Twórcom zależało na szczerej, niebanalnej opowieści o jasnych i ciemnych stronach macierzyństwa.
Z całą pewnością można stwierdzić, że udało im się ciekawe artystyczne przedsięwzięcie.
Na widowni widziałem kilka kobiet w ciąży. Sądzę, że spektakl pozwolił im rozwiać sporo wątpliwości. Dobrze by było, żeby wszystkie kobiety w ciąży i ich partnerzy obejrzeli monodram Instynkt macierzyński TEATRU ME/ST. Mało tego! Uważam wręcz, że spektakl powinien być jednym z elementów programowych każdej szkoły rodzenia.
W ubiegłym roku TEATR ME/ST zorganizował premierę 11 listopada, czyli podczas Święta Niepodległości. Wówczas chwaliłem organizatorów, że mieli dobre wyczucie, bo nie było problemu z dotarciem. W tym roku było znacznie gorzej. Sam Szymon Turkiewicz przyznał, że w tym roku miasto było zakorkowane i przez dwie godziny jechał do teatru, podczas gdy zazwyczaj zajmuje mu to kilkanaście minut. Może więc warto pomyśleć o jakimś innym terminie premier TEATRU ME/ST?

Instynkt macierzyński
spektakl TEATRU ME/ST
- Występuje: Magdalena Engelmajer
- Na scenie także: Maksymilian Turkiewicz, synek aktorki
- Tekst/muzyka: Szymon Turkiewicz
- Premiera: 11 listopada 2017 r.,
- pawilon SARP – Pałac Zamoyskich,
- Warszawa, ul. Foksal 2