Co Nocny Kochanek ma wspólnego z amerykańskim przysłowiem? O tym Roman Soroczyński.
Nocny Kochanek jest klasycznym przykładem potwierdzającym przysłowie mówiące o drodze od pucybuta do milionera. No, może członkowie zespołu jeszcze nie są milionerami, ale są na dobrej drodze, a niżej podpisany życzy im tego z całego serca!
Po raz pierwszy zetknąłem się z młodymi artystami w listopadzie 2015 roku, kiedy to występowali w warszawskim Klubie Progresja Music Zone jako support zespołu URIAH HEEP. Występowali wówczas pod nazwą NIGHT MISTRESS. Może nie wypada cytować swoich wpisów, ale zrobię wyjątek. Napisałem wówczas między innymi:
- Gdybym nie wiedział, że jest to polski zespół, gdyby nie prowadzony po polsku dialog z publicznością, myślałbym, że przyjechała do nas kolejna gwiazda muzyki heavy metalowej…
Grupa Nocny Kochanek powstała w 2012, jako alter ego Night Mistress. Wówczas reżyser Bartek Walaszek poprosił zespół o nagranie utworu o legendarnym już Docencie. Minerał Fiutta znalazł się w pełnometrażowej kreskówce „Kapitan Bomba – Zemsta Faraona” i do tej pory pozostaje hymnem zespołu, skandowanym przez publiczność na każdym koncercie. Zespół miał być chwilowym żartem i oddechem od poważnego grania w Night Mistress. Gdy okazało się, że rozbawił także publiczność, a i członkowie grupy czuli się lepiej w jajcarskim wydaniu, został z artystami na dłużej.
Pod tą nazwą wystąpili w grudniu 2015 roku w Klubie Proxima – tym razem w roli gwiazdy wieczoru. I tak jest do tej pory. Od dłuższego czasu są znani z wyprzedanych koncertów nawet pół roku przed występami. Hasło „sold out” pojawia się na ich plakatach już tak często, że często pojawiają się pytania, co to za support Przez kilka lat grania zaliczyli już największe sceny klubowe i festiwalowe w Polsce, ale nie wstydzą się i lubią wracać też do tych najmniejszych.
W 2015 roku ukazała się pierwsza płyta studyjna Nocnego Kochanka o tajemniczym tytule Hewi Metal. Metalowa brać podzieliła się na kochających Kochanka i na tych, dla których żarty z metalu – to żenada i przesada. Dzięki tej drugiej opinii powstał przekorny utwór tytułowy wydanej w styczniu 2017 roku drugiej płyty Nocnego Kochanka: Zdrajcy Metalu. Życie zespołu po premierze albumu zamieniło się w pasmo sukcesów. To stali bywalcy Oficjalnej Listy Sprzedaży płyt w Polsce, gdzie wyprzedzają bez problemu Metallikę, czy rankingu Turbo Top Antyradia i kilkudziesięciu innych zestawień mediów muzycznych.
Po roku intensywnej promocji albumu – bez wsparcia dużej wytwórni i wielkich stacji radiowych – Zdrajcy Metalu otrzymali status złotej płyty. Występ na Pol’and’Rock Festiwal 2018 w Kostrzynie nad Odrą zgromadził rekordową liczbę publiczności.
11 stycznia 2019 roku odbyła się premiera trzeciego albumu grupy – Randka w Ciemność. Pojawia się na nim kolejna porcja humoru w warstwie lirycznej, tym razem skupiająca się głównie na relacjach damsko-męskich. Muzycznie, album inspirowany jest ikonami gatunku: Iron Maiden, Metallica, Blind Guardian czy Manowar. Autorem ilustracji jest ponownie Robert Adler. Randka w Ciemność – to jego czwarta okładka wykonana dla zespołu. Wkrótce po premierze, Nocny Kochanek ruszył w trasę koncertową zatytułowaną „Trasa w Ciemność”. Objęła ona całą Polskę oraz kilkanaście miast poza granicami naszego kraju. Na początku września album uzyskał status Złotej Płyty. W ten sposób dołączył do dwóch poprzednich wydawnictw zespołu Nocny Kochanek, które otrzymały status Złotej (Hewi Metal) i Platynowej Płyty (Zdrajcy Metalu).
Nocny Kochanek – to muzycznie klasyczny heavy metal inspirowany gigantami gatunku, co słychać na pierwszy rzut… ucha. Tekstowo – mają być jaja, a utwory koniecznie muszą opierać się na faktach, czasami nawet autentycznych… Wykorzystując humor, dystans do świata, pastisz i gry językowe, Nocny Kochanek rysuje obraz polskiej subkultury metalowej, ale nie tylko.
Wspomniana wyżej „Trasa w Ciemność” zakończy się na warszawskim Torwarze. 20 grudnia Nocny Kochanek z pewnością rozbawi publiczność. Zastanawiam się, co będzie po koncercie. Tytuł trasy sugeruje, że zespół zapadnie w sen zimowy, jednak osobiście jestem przekonany, iż wkrótce Nocny Kochanek pojawi się w wielkiej aureoli.
Bilety na warszawski koncert można kupić za pośrednictwem strony sklep.nocnykochanek.pl.
