Podopieczni Ariela Jakubowskiego po porażce w pierwszym spotkaniu (2:4 na własnym boisku), tym razem ulegli miejscowej „Kotwicy” tylko 1:0, tracąc bramkę na samym początku drugiej połowy.
Zawodnicy Ursusa, którzy w przyszłym roku będą świętowali piękny jubileusz 80-lecia klubu, tym razem ulegli tylko jedną bramką. Strzelcem jedynej bramki okazał się Tomasz Rydzak w 49 min. spotkania. Tym samym Kotwica zapewniła sobie awans do II ligi.
Spotkanie rewanżowe z perspektywy Warszawiaków było niestety tylko formalnością i grą o honor. By znaleźć się na trzecim szczeblu rozgrywek (Ekstraklasa, I i II liga) potrzebowali wygrać aż trzema golami. Wszystko to za sprawą środowej porażki 2:4 na własnym boisku. Popularnym „Traktorkom” nie pomogła nawet rekordowa w tym sezonie i w ogóle w ostatnich latach publiczność. Fani RKS-u wsparli swoich ulubieńców w liczbie 1200 osób, co w porównaniu z pierwszym meczem barażowym ze Ślęzą Wrocław, było wzrostem aż o 500 osób! Stało się jednak tak, że to kołobrzescy piłkarze znów świętowali victorię, tym samym pieczętując awans do upragnionej II ligi, czego byli już bliscy dwa lata temu w 2012. Wówczas do szczęścia zabrakło zaledwie jednego, jedynego punktu!
W takim przypadku KS Ursus, z końcem wakacji zacznie już swój 5. „jubileuszowy” sezon na III-ligowych boiskach. Rywalami graczy ze wschodniej stołecznej dzielnicy, doskonale znanej z wydarzeń „Czerwca 1976 r”, zmierzą się jak i w ub. sezonie m.in z rezerwami podwójnego mistrza kraju z ostatnich dwóch sezonów – Legii Warszawa oraz z Bronią Radom. Dodatkowo rywalem „Traktorków” będzie świeżo upieczony III – ligowiec-Polonia Warszawa. Dla Polonii powinien być to krótki, jednoroczny przystanek w drodze do Ekstraklasy, w której to „Czarne Koszule” grały przecież raptem jeszcze rok temu lecz bankructwo spowodowane niegospodarnością nowego właściciela klubu – Ireneusza Króla, sprawiło, iż najstarszy warszawski klub, legendarny pierwszy warszawski „mistrz Polski na gruzach z 1946 r”, musiał odbudowywać swą pozycję w krajowej hierarchii właśnie od prowincjonalnej jak na tego ponad 100-latka klub-IV ligi.
Warszawscy kibicie futbolu na niższych frontach będą ekscytowali się derbami więcej razy. Prócz Ursusa, Legii II i właśnie Polonii, kolejnym miejskim przedstawicielem w tej klasie rozgrywkowej będzie GKP Targówek, który jeszcze 12 miesięcy temu, jako zaledwie beniaminek, był jedną z rewelacji II ligi. Zajął wtedy wysokie 5 miejsce, tracąc zaledwie 3 pkt. do nomen omen – właśnie Ursusa! Zakończone przed chwilą rozgrywki III Ligi, niestety nie były już tak udane dla zawodników z Pragi. Targówkowym piłkarzom przez większą część sezonu wciąż zaglądało w oczy widmo spadku do IV ligi. Utrzymanie udało się zapewnić dopiero w ostatniej, 38 serii spotkań, zajmując miejsce tuż nad strefą spadkową. W niej znalazły się m.in rezerwy spadkowicza z Ekstraklasy – Widzewa Łódź, jak też i beniaminka Ekstrkalsy, zespołu GKS-u Bełchatów. Mając w lidze Legię II, odradzającą się Polonię, jak i wspomnianych rezerwistów RTS-u (niestety spadli) i „Gieksy”, warszawscy kibice mieli by istną namiastkę Ekstraklasy na zaledwie czwartym szczeblu rozgrywkowym, gdzie nie raz występują zawodnicy z pierwszych zespołów!
Dodatkowo swojego lokalnego rywala będą mieli też i „Broniarze”. Piłkarze Broni Radom znów zmierzą się z Radomiakiem, i będzie to prócz Polonii Warszawa drugi ponad stuletni klub, więc zatem kawał historii polskiej piłki nożnej, z nie mniejszymi sukcesami niż Poloniści. Ci co prawda wywalczyli tylko dwa mistrzostwa i tyle samo krajowych pucharów, ale trzeba przypomnieć, że drugi z radomskich klubów przez lata grał z nie małymi tuż na zapleczu Ekstraklasy, co miało miejsce jeszcze niespełna kilka lat temu! Również dobrze szło wtedy „Warchołom” w Pucharze Polskim. W sezonie 2006/2007 gracze Radomiaka doszli bowiem aż do 1/4 finału tych rozgrywek, żegnając się z nimi dopiero po meczu z czwartym zespołem Ekstraklasy – Cracovią Kraków! „Pasy” na najwyższym szczeblu rozgrywkowym zajęły wtedy wysokie 4 miejsce, będąc zaledwie 3 „oczka” za Legią Warszawa!
A jeśli wspomnimy jeszcze o innym beniaminku prócz Polonii – ŁKS-ie Łódź – trzeciemu już z kolei „wiekowym” klubie, to należy spodziewać się nie mniejszych emocji niż na boiskach z udziałem krajowej elity piłkarskiej! „Rycerze Wiosny” podobnie jak i „Czarne Koszule” mają na swoim koncie dwa mistrzostwa Polski, kilka młodzieżowych mistrzostw Polski i tylko poprzez krach finansowy nie grają w Ekstraklasie piłkarskiej!
Biorąc pod uwagę, że prócz wyżej wymienionej warszawsko – łódzkiej dwójki, która według prognoz powinna być zdecydowanymi faworytami nowego III-ligowego sezonu 2014/2015 i któryś z tych niezłych zespołów będzie musiał przełknąć gorycz braku awansu, to prawdopodbnie za rok do tego grona powinien awansować także Hutnik Warszawa, który jeszcze trzy lata temu występwoał własnie w III lidze. Co prawda zajął miejsce w dolnych rejonach tabeli, ale od początku sezonu do ponad połowy rundy jesiennej 2011 r. był jednym z czołowych klubów!